Gazeta Prawna po rak kolejny informuje o kłopotach ze znalezieniem środków na pomoc prawną dla ubogich. Na początek trzeba opłacić 48 nowych etatów w administracji…
Projekt ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej, mający poprawić sytuację osób ubogich, które mają problemy wynikające z nieznajomości prawa, przygotowywany jest w Ministerstwie Sprawiedliwości. Ministerstwo Pracy i Pomocy Społecznej nie jest zadowolone, że na samorząd nałożone zostaną kolejne zadania (decyzje o tym, komu przyznać pomoc oraz świadczenie informacji prawnej), a ich koszt i zasady finansowania, w opinii resortu, określono błędnie. Również Ministerstwo Finansów postuluje precyzyjniejszą kalkulację. Projektodawca zakładał, że nowopowstająca struktura powinna opierać się na funkcjonujących już jednostkach - stąd pomysł lokalizacji przedsięwzięcia w ramach powiatowych centrów pomocy rodzinie. Jednak:
Tymczasem sami pracownicy PCPR-ów czują się na siłach sprostać nowym zadaniom, jeśli znajdą się na nie środki (tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez redakcję GP).
Pierwszy etap funkcjonowania systemu przewiduje uruchomienie 16 miejsc (powiatów) gdzie oferowanoby wsparcie. Wyliczono, że oznacza to stworzenie 48 nowych etatów w administracji.
więcej:
"Trwa spór o pieniądze na adwokata dla ubogich", Katarzyna Żaczkiewicz, Gazeta Prawna, 1 lipca 2009 r.
Prace nad projektem ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej trwają od 2004 r. Najbardziej zaawansowny projekt Ministra Sprawiedliwości Andrzeja Kalwasa, trafił do Sejmu (dwa razy) w 2005 r. Kolejnym wersjom, nie udało się osiągnąć etapu, kiedy mogli się im przyjrzeć posłowie. Obecna dyskusja toczy się nad projektem założeń do projektu ustawy (patrz: http://www.ms.gov.pl/projekty/proj090213a_2.rtf).
Źródło: Gazeta Prawna 126/2009