Pluszowe zabawki, najczęściej misie, czekały na przechodniów w Gostyniu: na deptaku, przystankach, przy centrach handlowych, bankach, bankomatach czy w parku. Trzysta pluszaków miało na sobie opatrunki oraz ulotkę z napisem: „Nie bij mnie, kochaj mnie!”.
Zwracały uwagę przechodniów też przed Urzędem Miejskim w Gostyniu, Starostwem Powiatowym i przed szpitalem. Gostyńscy wolontariusze Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zamienili się w MISIODAWCÓW i w ten sposób przyłączyli się do ogólnopolskiej akcji Fundacji WOŚP. Inicjator akcji Jurek Owsiak stwierdził: - Od 22 lat Fundacja WOŚP do polskich szpitali kupuje sprzęt medyczny, który ratuje życie dzieci. Dzieci, które bardzo często rodzą się chore, dzieci, które zapadają na różne ciężkie choroby podczas swojego życia. Nie zgadzamy się, protestujemy przeciwko temu, aby do polskich szpitali trafiały dzieci w skutek pobicia, maltretowania przez osoby dorosłe. Nie zgadzajmy się na to wszyscy! Kochaj mnie, nie bij mnie!
Według statystyk policji, w 2013 roku ponad 20 tysięcy dzieci padło ofiarą przestępstw w rodzinie. Natomiast badanie Fundacji Dzieci Niczyje pokazało, że aż 9 proc. młodzieży padło ofiarą co najmniej jednej z form wykorzystywania seksualnego bez kontaktu fizycznego.
Owsiak dodaje, że akcja jest także okazją do mówienia o "opieszałych sądach rodzinnych, trudnych przepisach dotyczących adopcji, właściwym funkcjonowaniu rodzin zastępczych i domów dziecka. Jeżeli dziecko jest dręczone, liczy się każdy dzień, każda godzina. Zaznacza też: - Akcja misia mówi nam, że nie możemy nie zwracać uwagi na przypadki przemocy i trzeba reagować, gdy słyszymy krzyk dziecka za ścianą.
Źródło: Stowarzyszenie "Dziecko"