Górska Odyseja na półmetku. Rzeka Soła posprzątana, ale wciąż śmieci spływają z gór do Bałtyku!
Już połowę 700-kilometrowej trasy przemaszerowali uczestnicy akcji Górska Odyseja. Podczas piątego etapu zdobyli Babią Górę i posprzątali brzegi Soły w Węgierskiej Górce. A to wszystko w ramach kampanii #mniejplastiku. Piąty etap Górskiej Odysei prowadził z Rabki Zdroju do Węgierskiej Górki szlakami wzdłuż pasm Beskidu Żywieckiego. To była jedna z trudniejszych wędrówek.
Uczestnicy przeszli w ciągu trzech dni 85 km i pokonując ponad 4 tys. metrów wzniesień. Największym wyzwaniem był szczyt Babiej Góry, 1725 m npm. To najwyższy punkt na całej trasie Górskiej Odysei.
– Wspinaczka na tę górę dała nam trochę w kość, ale przepiękne widoki na ośnieżone szczyty Tatr na horyzoncie warte były każdego wysiłku. To był z pewnością najtrudniejszy ale i najbardziej spektakularny i najpiękniejszy odcinek na całej trasie Górskiej Odysei – uśmiecha się Przemysław Przybylski, rzecznik Credit Agricole, który brał udział we wszystkich dotychczasowych etapach akcji.
Uczestnicy akcji zwracają uwagę, że najwięcej śmieci znaleźć można w pobliżu parkingów i schronisk. Wielu turystów niestety nie dba o czystość i wyrzuca puste opakowania po napojach i przekąskach w trawę przy stoliku, albo między drzewa.
– Większość beskidzkich schronisk dba o segregację odpadów i ustawia odpowiednie pojemniki, a mimo to wiele osób wyrzuca śmieci w lesie. A przecież można wybrać się w góry z kanapkami zapakowanymi w papier i z wodą w bidonie i wtedy śmieci w ogóle nie ma – przekonuje ekolog Dominik Dobrowolski – główny organizator Górskiej Odysei.
Majowa Górska Odyseja skończyła się w Węgierskiej Górce lokalną akcją sprzątania brzegów rzeki Soły. 35 wolontariuszy z regionu Katowice banku Credit Agricole, a także leśnicy z Nadleśnictwa Węgierska Górka oraz lokalni mieszkańcy, w niespełna dwie godziny zebrali ponad 300 kg śmieci.
– To od nas samych zależy, czy nasze dzieci będą mogły żyć w czystym świecie, będą mogły pić zdrową wodę i spacerować po pięknym, naturalnym lesie i czystych plażach. Jeśli my nie posprzątamy tych śmieci, to one zostaną tu już na zawsze lub rzekami spłyną ostatecznie do Bałtyku! 80% zanieczyszczenia morza to śmieci pochodzące z lądy, czyli właśnie spływające rzekami, począwszy właśnie od górskich rzek. Miło, że nasz bank włączył się w tę kampanię i możemy wspólnie z koleżankami i kolegami zrobić coś dobrego dla środowiska – mówi Aleksandra Piątek, dyrektor placówki Credit Agricole w Żywcu.
„Górska Odyseja” to wyjątkowa akcja edukacyjno-ekologiczna, organizowana w ramach kampanii #mniejplastiku przez Dominika Dobrowolskiego wspólnie z Credit Agricole i EFL, pod patronatem Lasów Państwowych i stowarzyszenia Program Czysta Polska. Akcja polega na marszu górskimi szlakami wzdłuż południowej granicy Polski - od Ustrzyk Górnych do Świeradowa Zdrój i sprzątaniu górskich i leśnych szlaków z plastikowych śmieci. Akcja ma na celu zwracanie uwagi na problem nadmiaru plastikowych odpadów w środowisku i zachęcanie konsumentów do ograniczania zużycia plastikowych opakowań.
Wędrówce towarzyszą ekologiczne webinary i prelekcje dla dzieci w szkołach, a także plenerowa wystawa zdjęć śmieci zebranych na wcześniejszych etapach akcji. Obecnie wystawę można oglądać w Żywcu i w Oleśnicy.
Z każdego odcinka realizowany jest też film edukacyjny i następnie publikowany w mediach społecznościowych. Na koniec akcji powstanie podsumowujący film na temat polskich gór i problemu z ich zaśmiecaniem.
Zdjęcia, filmy oraz relacje a akcji Górska Odyseja można oglądać na stronie: https://www.facebook.com/GorskaOdyseja/ . Chętni do dołączenia się do akcji sprzątania gór mogą zgłaszać pod adresem: gorska.odyseja@gmail.com.
Źródło: Dominik Dobrowolski