Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Samorządy zamiast likwidować szkoły, będą mogły przekazać je np. stowarzyszeniom. W placówkach oświatowych przejętych od gmin nauczycie będą mniej zarabiać i dłużej pracować. Gminy domagają się, aby ułatwienia dotyczyły tylko małych wiejskich szkół przejmowanych wyłącznie przez rodziców.
W tym tygodniu w Sejmie odbędzie się drugie czytanie rządowego
projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Przewiduje on
m.in., że na podstawie uchwały rady gminy lub powiatu samorządy
będą mogły przekazać osobie prawnej lub fizycznej prowadzenie
szkoły lub placówki publicznej.
Mają one działać na podstawie umowy podpisanej z
samorządem. Taką szkołę będą mogli poprowadzić
rodzice, stowarzyszenia lub prywatne firmy. Nadal będzie ona jednak
publiczna, bezpłatna i dostępna dla wszystkich dzieci - przypomina
"Gazeta Prawna". Nie może być zlikwidowana lub
przekształcona.
- Dobrze, że przekazywanie szkół na podstawie umowy będzie poprzedzone uchwałą rady gminy - mówi Andrzej Antolak z sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność. Według niego ograniczy to nieuzasadnione przekazywanie ich stowarzyszeniom.
Po wejściu w życie nowelizacji szkoły przekazane stowarzyszeniom będą mieć zagwarantowane, że otrzymają nieprzerwanie budżetowe pieniądze. Wynika to z tego, że szkoła nie zostanie zlikwidowana, a obecny tryb jej przekazania zostanie zastąpiony umową.
Zdaniem Joanny Berdzik, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, jeżeli intencją wprowadzenia przez rząd nowego sposobu przekształcania szkół jest ochrona małych szkół przed likwidacją, to powinien określić wprost, że to ich dotyczy. Tłumaczy, że w przeciwnym razie samorządy mogą przekazywać szkoły, które nie są zagrożone likwidacją i dobrze funkcjonują.
Inny problem dostrzega Andrzej Antolak. Przekonuje, że dopuszczenie osób, które nie mają doświadczenia w oświacie, do prowadzenia szkoły może spowodować, że przekazana im szkoła będzie źle zarządzana.
Nowego rozwiązania broni natomiast Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz, wiceprzewodniczący Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej, członek Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. Jego zdaniem dobrze, że gminy zamiast likwidować szkołę, będą mogły przekazać ją np. stowarzyszeniom.
Artur Radwan
Źródło: "Gazeta Prawna"
/aba/
- Dobrze, że przekazywanie szkół na podstawie umowy będzie poprzedzone uchwałą rady gminy - mówi Andrzej Antolak z sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność. Według niego ograniczy to nieuzasadnione przekazywanie ich stowarzyszeniom.
Po wejściu w życie nowelizacji szkoły przekazane stowarzyszeniom będą mieć zagwarantowane, że otrzymają nieprzerwanie budżetowe pieniądze. Wynika to z tego, że szkoła nie zostanie zlikwidowana, a obecny tryb jej przekazania zostanie zastąpiony umową.
Zdaniem Joanny Berdzik, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, jeżeli intencją wprowadzenia przez rząd nowego sposobu przekształcania szkół jest ochrona małych szkół przed likwidacją, to powinien określić wprost, że to ich dotyczy. Tłumaczy, że w przeciwnym razie samorządy mogą przekazywać szkoły, które nie są zagrożone likwidacją i dobrze funkcjonują.
Inny problem dostrzega Andrzej Antolak. Przekonuje, że dopuszczenie osób, które nie mają doświadczenia w oświacie, do prowadzenia szkoły może spowodować, że przekazana im szkoła będzie źle zarządzana.
Nowego rozwiązania broni natomiast Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz, wiceprzewodniczący Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej, członek Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. Jego zdaniem dobrze, że gminy zamiast likwidować szkołę, będą mogły przekazać ją np. stowarzyszeniom.
Artur Radwan
Źródło: "Gazeta Prawna"
/aba/
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.