Głos OFOP-u: Prezydencja w UE a trzeci sektor
Od lipca do grudnia 2011 r. Polska będzie przewodniczyć Radzie Unii Europejskiej. Jeżeli ten okres ma być dobrze wykorzystany, również przez organizacje pozarządowe, to czas zacząć o tym poważnie dyskutować – właśnie w gronie ludzi trzeciego sektora.
Rada Unii Europejskiej (zwana również Radą Ministrów) jest głównym organem decyzyjnym UE. Wraz z Komisją Europejską oraz Parlamentem Europejskim jest jednym z trzech głównych aktorów biorących udział w procesie decyzyjnym UE. Rada reprezentuje wszystkie państwa członkowskie.
Podstawowe aspekty Przewodniczenia Radzie UE:
- przewodniczenie pracom Rady, jej komitetów i grup roboczych oraz przewodniczenie spotkaniom Rady Europejskiej – w ramach tego zadania zostaną zorganizowane spotkania, zarówno o charakterze decyzyjnym, jak i np. konsultacyjnym;
- reprezentowanie Rady wobec innych instytucji UE, w szczególności wobec Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego – co się wiąże z potrzebą dużo wcześniejszych przygotowań i nawiązania ściślejszej współpracy z tymi instytucjami. Przewodniczący Rady każdorazowo składa Parlamentowi sprawozdanie ze spotkania Rady;
- reprezentowanie Unii w stosunkach z państwami trzecimi i organizacjami międzynarodowymi, przy współpracy z Wysokim Przedstawicielem ds. Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa oraz komisarzem ds. stosunków zewnętrznych – tutaj duży wpływ na kompetencje prezydencji będzie miało ostateczne ustosunkowanie się państw UE do Traktatu Lizbońskiego.
Polskie przygotowania
Obecnie w kręgu zainteresowań polskich władz w kontekście przewodniczenia Radzie znajdują się następujące kwestie:
- przyszły budżet UE,
- Partnerstwo Wschodnie,
- bezpieczeństwo energetyczne,
- strategia Morza Bałtyckiego.
Jakkolwiek ciężar odpowiedzialności za prezydencję spoczywa na barkach władzy, co jest oczywiste, powinniśmy się zainteresować tą tematyką jako obywatele oraz jako osoby zaangażowane w działalność sektora pozarządowego.
Zacznijmy dyskusję
ISP postawiło sobie za zadanie przygotowanie rekomendacji dla polskiego rządu na temat współpracy z organizacjami pozarządowymi w obszarze promocji polskiej prezydencji, w tym propozycji systemowych. Bazując na analizie niektórych doświadczeń ze współpracy w zakresie działań informacyjnych i konsultacji (dotyczących m.in.: przystąpienia Polski do UE [działania informacyjne z lat 1998 – 2002], wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2004 r., powstawania Narodowego Planu Rozwoju, Strategii Rozwoju Kraju czy Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki) oraz analizie doświadczeń prezydencji słoweńskiej, francuskiej i szwedzkiej, autorzy wysuwają szereg wniosków i zaleceń. Aż szkoda (co może warto zauważyć), iż publikacja ta nie wzbudziła w trzecim sektorze szerszego oddźwięku czy wręcz debaty na jakże bliski chyba wszystkim organizacjom temat współpracy z administracją publiczną.
Jaka współpraca?
Współpraca ta występuje na każdym szczeblu – od gminy przez powiaty, województwa po szczebel krajowy czy unijny. Ma różne formy: np. zlecania zdań publicznych czy konsultacji projektów aktów prawnych, spotkań, konferencji, pisemnego opiniowania dokumentów, dofinansowania działalności organizacji, wspólnej realizacji projektów, a od kilku lat także udziału w komitetach monitorujących wydatkowanie funduszy unijnych. Tak więc praktycznie wszystkie organizacje, choć w różnym stopniu, współpracują z administracją rządową lub samorządową. Zabierajmy więc głos w sprawach, które są nam bliskie, na temat których mamy wiedzę i zebraliśmy doświadczenia. Zwłaszcza mają tu znaczenie opinie praktyków, gdyż to w realnym życiu sprawdza się szumne hasła o partnerstwie, kooperacji, współodpowiedzialności itp.
Jeżeli organizacje chcą być traktowane po partnersku, powinny podjąć debatę we własnym gronie w celu określenia priorytetów sektora oraz możliwości jego zaangażowania i wpływu na politykę publiczną. Trzeba jasno stwierdzić, iż bez udziału organizacji obywatelskich planowanie i realizacja polityk publicznych w Unii Europejskiej są utrudnione. Organizacje grają wyjątkową rolę w budowaniu „tkanki społecznej”, zaś ich doświadczenie czyni z nich nieodzownych partnerów. Czy organizacje mają świadomość swojej roli i potencjału oraz czy mogą/ powinny same siebie promować jako uczestnika dialogu? Jednak odpowiedź na postawione pytania będzie w takiej mierze konstruktywna, w jakiej mierze NGO-sy zdołają wypracować priorytety dla sektora na okres polskiej prezydencji w Radzie Unii.
Jakie priorytety?
Co rozumiemy przez „nasze priorytety”? Czyje to będą de facto priorytety? Nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy dyskutowali na ten temat. Nie należy się też spodziewać, że uda się w sektorze wypracować wspólne stanowisko – bogactwem organizacji pozarządowych jest patrzenie z wielu perspektyw. Na pewno jednak w niektórych kwestiach możemy się zgodzić. OFOP proponuje następujące „uniwersalne” zagadnienia:
- jakich obszarów dotyczą najpilniej potrzebne rozwiązania prawne i jak wpisują się one w dyskusje toczone na poziomie europejskim;
- jak rozwijają się organizacje pozarządowe w innych państwach UE i jak realnie wygląda realizacja zasady partnerstwa – fundamentalnej zasady funkcjonowania UE, w tym planowania i wydatkowania pieniędzy;
- w jaką stronę i w jakim tempie pójdą systemowe rozwiązania dotyczące ekonomii społecznej – zwłaszcza w kontekście toczących się w Polsce prac nad Paktem na rzecz ekonomii społecznej.
Zbieramy doświadczenia
Ponadto OFOP gromadzi dane na temat doświadczeń prezydencji czeskiej i szwedzkiej w kontekście roli organizacji pozarządowych w tych krajach. W ramach powstającej Europejskiej Sieci Stowarzyszeń Krajowych (European Network of National Associations) zbiera postulaty związane ze strategią sieci do wykorzystania podczas polskiej prezydencji.
Zróbmy krok do przodu
Co z tego zaangażowania wyniknie dla polskiego trzeciego sektora? Potrzeba spojrzenia perspektywicznego i woli jego realizacji. Czas jak zwykle mknie szybko i niedługo może się okazać, że już jest za późno na dyskusję o priorytetach polskiej prezydencji, że kierowane do organizacji pozarządowych propozycje Rządu w postaci choćby zamówień na ekspertyzy lub konkursów grantowych na działania promocyjne już nie są przyjmowane. Jeżeli chcemy być partnerami w tym procesie i mieć wpływ nie tylko na to, jak, ale i na to, co się będzie działo w czasie naszej prezydencji, najwyższy czas na otwartą, merytoryczną dyskusję w naszym środowisku. Prezydencja w Radzie UE to nie tylko prestiż i sprawdzian organizacyjny, to również szansa na wywarcie realnego wpływu na kierunki zaangażowania Unii i na wybór problematyki priorytetowej dla Starego Kontynentu przez ponad pół roku.
Zainteresowane organizacje zapraszamy do kontaktu z Ogólnopolską Federacją Organizacji Pozarządowych.
Artykuł ukazał się w biuletynie Programu Europejskiego Federacja Centrum Szpitalna
EUlotka nr 6 (29). EUlotka ukazuje się jako dodatek do drukowanego dwumiesięcznika gazeta.ngo.pl, którego wydawcą jest Stowarzyszenie Klon/Jawor. Więcej informacji o dwumiesięczniku >>.
Zobacz, jakie usługi informacyjne oferujemy organizacjom pozarządowym w ramach naszego Programu Europejskiego >>.