Pod koniec czerwca wybrałam się w kolejna podróż… biblioteczną. 29 czerwca, w upalny słoneczny dzień odwiedziłam biblioteki w Jerzmanowej, Nielubi, Kotli i Białołęce. Spodziewałam się, że i tym razem będę miło zaskoczona ich działalnością – nie myliłam się.
Zaczęłam od biblioteki wiodącej w Jerzmanowej. Biblioteka czyściutka, odnowiona, z przyjaznym kącikiem dla najmłodszych czytelników. Prezentowane tam są też prace wykonywane przez dzieci, co dodaje ciepłej atmosfery. Wszystko jest stonowane. Pani Dyrektor przedstawiła działalność biblioteczną pokazując przy tym prowadzoną kronikę, w której są odnotowywane wszystkie ważne wydarzenia. Zaciekawił mnie też stół z wystawionymi książkami. Okazało się, że książki, które są oddawane „leżakują’ przez dzień/dwa, aby następni czytelnicy mogli po nie sięgnąć, jeśli nie mają czasu na wyszukiwanie pozycji książkowych. Biblioteka poza działalnością czytelniczą prowadzi także spotkania z autorami. Pani Dyrektor zaanimowała także grupkę mieszkanek i razem, nawet po wyczerpującym dniu, udają się na spacer nordic walking. Przed biblioteką jeszcze zagospodarowanie przestrzeni na strychu, ale prężnie działająca Pani Dyrektor na pewno urządzi to w taki sposób, aby dać możliwości mieszkańcom na spotkania w przyjemnej atmosferze. Dowiedziałam się, że jest także ciekawy pomysł na zagospodarowanie „bibliotecznego podwórka”, gdzie można utworzyć czytelnię na świeżym powietrzu. Jeśli tylko uda się zrealizować to przedsięwzięcie, myślę, że chętnych, szczególnie w wiosenne i letnie dni, nie będzie brakować.
Z Jerzmanowej udałam się do Gminy Żukowic, biblioteki w Nielubi. Biblioteka ta na pewno nie może narzekać na swój metraż, ponieważ do dyspozycji ma całe piętro. Mieści się na nim ogromna wypożyczalnia połączona z czytelnią oraz duża sala ze stanowiskami komputerowymi, czekająca jeszcze na remont i zagospodarowanie w taki sposób, aby słuzyć mieszkańcom jako miejsce do spotkań. Znajduje się tu także pomieszczenie dla kadry biblioteki. Na ścianach korytarza prezentowane są prace dzieci wykonane podczas zajęć. Powstał pomysł na „małą” przebudowę, już są złożone projekty, więc pozostaje tylko trzymać kciuki. Biblioteka jest czynna codziennie od poniedziałku do piątku przez 8 godzin (zmieniają się tylko godziny: od 8 do 16 lub od 10 do 18). Działalność biblioteki nie ogranicza się tylko do wypożyczalni książek. Biblioteka stanowi w gminie ważny ośrodek edukacji i kultury.
Przedostatnią przystanią była biblioteka w Kotli. Pomieszczenie biblioteczne ujmuje bardzo ciepłą atmosferą. Jest to jedna duża przestrzeń, ale z wyodrębnioną częścią wypożyczalni, stanowiskami komputerowymi oraz czytelnią. W nowych oknach wiszą żółte rolety. Widać też zamiłowanie Pani Bibliotekarki do kaktusów, które uśmiechają się na parapetach do słońca. W planach jest organizacja kursu komputerowego dla mieszkańców. Odbywają się i odbywać będą spotkania z autorami. Nie mogę nie wspomnieć o pysznym serniku, którego miałam okazję skosztować.
Z tego miłego miejsca udałam się prosto przez Głogów i różowy słynny most do biblioteki w Białołęce (mile zaskoczyła mnie miejscowość, którą mijałam po drodze, o nazwie takiej samej jak moje nazwisko).
Pomieszczenie biblioteczne, które zostało „przemeblowane” po udziale Pani Danuty w Programie Rozwoju Bibliotek jest bardzo przytulne i „domowe”. Na środku rozłożony dywan, w wazonie świeże kwiaty oraz firanki które przykuwają uwagę – wszystko to razem daje odpowiednią atmosferę. Do dyspozycji biblioteki jest jeszcze cała sala komputerowa, pomieszczenie socjalne oraz wielka sala, na dole, gdzie aktualnie umieszczony jest nadmuchany powietrzem zamek ze ślizgawką dla dzieci. Dowiedziałam się, ze w okresie wakacyjnym Pani Bibliotekarka wraz z Dyrektorem będą jeździć po Gminie i organizować zabawy dla dzieci m.in. z wykorzystaniem zamku, który przecież sprawia dzieciom tyle radości. Wracając do wypożyczalni, chcę zwrócić uwagę na gablotę z dyplomami i podziękowaniami, należącą do stowarzyszenia działającego w Białołęce, któremu biblioteka użyczyła kawałka swojego lokum. Dowiedziałam się także, że Pan Dyrektor jest bardzo otwarty na uwagi oraz pomysły, a szczególnie takie, które będą rozwijały działalność edukacyjną i kulturalną w Gminie. I tak osłodzona widokiem działalności bibliotekarek oraz pysznościami wracałam z wyprawy.