Publicystyka - ngo.pl

Lokalna Komisja Etyczna do spraw doświadczeń na zwierzętach we Wrocławiu wyraziła zgodę na przeprowadzenie doświadczenia, w którym 300 kurczaków miało być celowo utrzymywanych w bardzo wysokiej temperaturze tylko po to, by sprawdzić czy jej skutki można odwrócić odpowiednim żywieniem. Doświadczenie to w opinii Fundacji Viva! zostało zaplanowane w sposób niezgodny nie tylko z przepisami ustawy o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych lub edukacyjnych, ale także z aktualną wiedza naukową.

– Nie jesteśmy przeciwko nauce jako całości, ale nie możemy się zgadzać na prowadzenie doświadczeń na zwierzętach, które naukowego uzasadnienia nie mają – mówi Anna Plaszczyk z Fundacji Viva!.

– Tak było w tym przypadku. Wskazaliśmy na wiele błędów w planowaniu badania, które w efekcie prowadziłyby do tego, że jego wynik byłby bezużyteczny. A co najgorsze w wyniku tych bezsensownych testów śmierć, poprzedzoną ogromnym cierpieniem, podniosłoby 300 zwierząt – tłumaczy.

Doświadczenie to powielało szereg testów, które zostały przeprowadzone na całym świecie, a ich wyniki opublikowano w czasopismach punktowanych, przez co są dostępne dla każdego, nie tylko dla naukowców planujących kolejne doświadczenia w tym zakresie. Przepisy są tu jednoznaczne – jeśli jakiś aspekt został już przebadany na zwierzętach – nie powinno się ponownie tego badać, poświęcając kolejne życia. Viva! złożyła odwołanie od decyzji wrocławskiej komisji do Krajowej Komisji Etycznej i wygrała.

– Krajowa Komisja Etyczna uchyliła zgodę na przeprowadzenie tego doświadczenia – mówi mec. Edyta Konopczyńska, reprezentująca Fundację Viva! w tej sprawie.

– W imieniu Fundacji złożyłam odwołanie do KKE, wskazując wiele błędów formalnych i merytorycznych uchwały. Krajowa Komisja nie tylko w 100% przychyliła się do moich argumentów, ale wskazała jeszcze inne mankamenty sposobu myślenia wnioskodawcy i lokalnej komisji etycznej. W konsekwencji sprawa powróci do ponownego rozpatrzenia. A ponieważ planowane doświadczenie pozbawione jest zupełnie sensu naukowego oraz powiela założenia przeprowadzonych już innych badań, będziemy dążyć do tego, aby nie zostało przeprowadzone – tłumaczy.

Lokalna Komisja Etyczna będzie musiała ponownie przeanalizować sprawę.

– Członkowie komisji będą musieli zapoznać się z aktualną literatura naukową i przeanalizować, czy prowadzenie tego doświadczenia nie powiela wyników innych, opublikowanych już badań – mówi Plaszczyk.

– Co ważne, komisja powinna taką analizę przeprowadzić już podczas pierwszego procedowania tej sprawy. Ale tego nie zrobiła… Na przykładzie tej sprawy, ale też wielu innych, w których Fundacja Viva! była stroną, mam nieodparte wrażenie, że coś tu nie działa. Komisje w całej Polsce wydają zgody na absurdalne testy, bo w głównej mierze zasiadają w tych organach eksperymentatorzy, którzy sami prowadzą testy na zwierzętach. A osoby, które w poprzedniej kadencji komisji zaskarżały skutecznie te zgody, w nowej kadencji nie zostały do komisji wybrane. I teraz na 12 komisji w całej Polsce mamy reprezentację jedynie w 2 komisjach, czyli realnie nie mamy wpływu na prowadzenie bezsensownych testów na zwierzętach – tłumaczy.

Ustawa o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych i edukacyjnych miała umożliwić organizacjom społecznym, statutowo zajmujących się ochroną zwierząt, udział w podejmowaniu decyzji. Na 12 członków komisji 3 miało być zgłaszanych przez organizacje społeczne. Żeby ograniczyć wpływ fundacji i stowarzyszeń realnie stających w obronie zwierząt – organizacja zrzeszająca eksperymentatorów dopisała do swoich celów statutowych ochronę zwierząt i eksperymentatorzy wchodzą teraz do komisji również z puli organizacji społecznych.

– Ustawa o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych lub edukacyjnych posiada wiele błędów – tłumaczy mec. Konopczyńska, która jest członkinią jednej z lokalnych komisji etycznych.

– Przede wszystkim jest to skład komisji, który w większości reprezentuje osoby związane z instytucjami, w których prowadzi się doświadczenia na zwierzętach. Dodatkowo w praktyce dochodzi do błędnych interpretacji przepisów i osoby współpracujące z wnioskodawcą wyłączane są jedynie z głosowania nad danym wnioskiem, ale już na przykład nie z dyskusji nad nim – dodaje.

Fundacja Viva! w ostatnich 5 latach zatrzymała wiele bezsensownych doświadczeń na zwierzętach, które nie miały uzasadnienia naukowego, lub były powielaniem tych, które już zostały przeprowadzone. W ten sposób udało się uchronić przed cierpieniem w laboratoriach tysiące zwierząt. Ich śmierć, zdaniem aktywistek, nie służyłaby rozwojowi polskiej nauki, a byłaby wręcz wstydem w XXI wieku.

Globalny Protest Antywiwisekcyjny w Warszawie odbędzie się 26 kwietnia w godzinach 14:00-16:00 (ul. Nowy Świat 72, przy pomniku Mikołaja Kopernika).