Gliwickie Stowarzyszenie Niesłyszących opublikowało w Internecie pierwszą listę miejsc przyjaznych dla niepełnosprawnych i takich, które powinni oni omijać z daleka.
- Przeczytałem gdzieś, że w Sztokholmie powstała podobna lista, by
ułatwić życie nie tylko niepełnosprawnych, ale i osobom starszym, matkom z wózkami, a nawet
ludziom, którzy mają nogę w gipsie… Rozejrzałem się po Gliwicach i okazało się, że mamy mnóstwo
miejsc niedostępnych - mówi Łobacz. Ranking stworzyli sami niepełnosprawni. Odwiedzili wszystkie
miejsca i wpisali w internecie swoje uwagi.
Stowarzyszenie zbadało, gdzie znajdują podjazdy, szerokie wejścia,
windy i odpowiednio wyposażone toalety. Najlepsze oceny i internetowe puchary, gwiazdki i
uśmiechnięte buźki dostały: Gliwicki Ośrodek Integracji Niepełnosprawnych, Urząd Miejski, Gliwickie
Centrum Organizacji Pozarządowych, Telekomunikacja Polska, Palmiarnia oraz Poczta nr 2 (budynek
przy dworcu PKP).
Gliwicki magistrat został np. wyróżniony za wejście na jednym poziomie
od strony ulicy Zwycięstwa, podjazd od strony skweru Doncaster, automatycznie otwierane drzwi w
holu głównym, windy, które dowożą klientów na wszystkie piętra - w tym popularną
"gadającą", przystosowaną do potrzeb osób niewidomych - a także za funkcjonalne w.c.
Najgorzej, czyli smutne buźki, dostali m.in. Urząd Pracy, gdzie osoby
na wózkach muszą pokonywać liczne schody, i Ośrodek Pomocy Społecznej, który nie ma żadnych
udogodnień. Dostało się też gliwickim tramwajom, które w ogóle nie spełniają norm dla
niepełnosprawnych.
Ranking będzie rozszerzany i stale uzupełniany. W przyszłości mają
pojawić się też zdjęcia. Pomysłodawcy przedsięwzięcia mają nadzieję, że zmusi to instytucje, które
wypadły najgorzej, do przebudowy swoich siedzib.
- Na pewno przy rozdzielaniu pieniędzy na likwidowanie barier
architektonicznych weźmiemy ten ranking po uwagę - obiecuje Marek Jarzębowski, rzecznik
magistratu.
Źródło: gazeta.pl, 01-07-2005