Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Dominik Uhlig rozmawia z europosłem Bogusławem Sonikiem (PO) na temat zagrożeń w internecie i nowego programu UE na lata 2007-2013 "Bezpieczny internet".
Dominik Uhlig: Parlament Europejski przyjął ostatnio
program "Bezpieczny internet". Po co?
Bogusław Sonik: Przede wszystkim ze względu na dzieci i młodzież. Dostęp do internetu jest coraz powszechniejszy, ale dorośli często nie zdają sobie sprawy z zagrożeń, jakie stąd wynikają. Dzieci w internecie są narażone na kontakt z pornografią, drastycznymi treściami, rasizmem, ksenofobią. Mogą stać się ofiarami molestowania seksualnego, gróźb, nękania. Mogą być namawiane do samookaleczeń, anoreksji czy samobójstw.
Co Unia może zrobić?
- Przede wszystkim zapobiegać, informować. Na lata 2009-13 Parlament Europejski chce na to przeznaczyć 55 mln euro. Te pieniądze mają iść m.in. na zwalczanie treści niezgodnych z prawem, przeciwdziałanie wykorzystywaniu przez internet, wymianę doświadczeń między krajami Unii. W każdym z państw mają powstać krajowe punkty kontaktowe, do których będzie można zgłaszać nielegalne treści i szkodliwe zachowania zaobserwowane w internecie. Będzie też edukacja dla rodziców i nauczycieli, np. jak korzystać z filtrów blokujących szkodliwe treści. I dla samych dzieci - jak bezpiecznie nawigować w cyberprzestrzeni, jak chronić swoją prywatność.
Cały wywiad można znaleźć w Gazecie Wyborczej w artykule "Parlament Europejski walczy z netoholizmem. Internet izoluje" z 6.01.2009.
Bogusław Sonik: Przede wszystkim ze względu na dzieci i młodzież. Dostęp do internetu jest coraz powszechniejszy, ale dorośli często nie zdają sobie sprawy z zagrożeń, jakie stąd wynikają. Dzieci w internecie są narażone na kontakt z pornografią, drastycznymi treściami, rasizmem, ksenofobią. Mogą stać się ofiarami molestowania seksualnego, gróźb, nękania. Mogą być namawiane do samookaleczeń, anoreksji czy samobójstw.
Co Unia może zrobić?
- Przede wszystkim zapobiegać, informować. Na lata 2009-13 Parlament Europejski chce na to przeznaczyć 55 mln euro. Te pieniądze mają iść m.in. na zwalczanie treści niezgodnych z prawem, przeciwdziałanie wykorzystywaniu przez internet, wymianę doświadczeń między krajami Unii. W każdym z państw mają powstać krajowe punkty kontaktowe, do których będzie można zgłaszać nielegalne treści i szkodliwe zachowania zaobserwowane w internecie. Będzie też edukacja dla rodziców i nauczycieli, np. jak korzystać z filtrów blokujących szkodliwe treści. I dla samych dzieci - jak bezpiecznie nawigować w cyberprzestrzeni, jak chronić swoją prywatność.
Cały wywiad można znaleźć w Gazecie Wyborczej w artykule "Parlament Europejski walczy z netoholizmem. Internet izoluje" z 6.01.2009.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.