– Masowe ataki na palestyńskich cywilów, demontaż systemu opieki zdrowotnej, niszczenie krytycznej infrastruktury, oblężenie enklawy i blokada pomocy humanitarnej całkowicie niszczą warunki do życia w Strefie Gazy. To główne wnioski z najnowszego raportu Lekarzy bez Granic „Gaza: życie w śmiertelnej pułapce”. Organizacja przedstawia doświadczenia z wielomiesięcznej pracy humanitarnej w Strefie Gazy.
– Ludzie w Strefie Gazy walczą o przetrwanie w apokaliptycznych warunkach, ale nigdzie nie jest bezpiecznie, nikt nie jest oszczędzony i nie ma ucieczki z tej kompletnie zniszczonej enklawy – mówi Christopher Lockyear, sekretarz generalny Lekarzy bez Granic, który odwiedził Strefę Gazy na początku tego roku.
– Ostatnia ofensywa wojskowa na północy jest dobrą ilustracją brutalnej wojny prowadzonej przez siły izraelskie w Strefie Gazy. Widzimy tam wyraźne oznaki czystek etnicznych. Palestyńczycy są przymusowo wysiedlani, uwięzieni i bombardowani. To, czego nasze zespoły medyczne były świadkami na miejscu podczas tego konfliktu, jest zgodne z opisami przedstawianymi przez coraz większą liczbę ekspertów prawnych i organizacji, które twierdzą, że w Strefie Gazy ma miejsce ludobójstwo. Chociaż nie mamy uprawnień do stwierdzenia umyślności, oznaki czystek etnicznych i trwające zniszczenie – w tym masowe zabójstwa, poważne obrażenia fizyczne i psychiczne, przymusowe wysiedlenia i niemożliwe warunki życia Palestyńczyków pod oblężeniem i bombardowaniami – są niezaprzeczalne.
Dziesiątki tysięcy ofiar przemocy
W odpowiedzi na przerażające ataki przeprowadzone przez Hamas i inne grupy zbrojne w Izraelu 7 października 2023 roku – w których zginęło 1200 osób, a 251 osób zostało wziętych jako zakładnicy – siły izraelskie miażdżą całą populację Strefy Gazy. Według doniesień Ministerstwa Zdrowia w wyniku wojny Izraela w Strefie Gazy zginęło ponad 45 000 osób, w tym ośmiu pracowników Lekarzy bez Granic. Organizacja Narodów Zjednoczonych oszacowała na początku tego roku, że ponad 10 000 ciał pozostaje pogrzebanych pod gruzami. Liczba zgonów związanych z wojną jest prawdopodobnie znacznie wyższa ze względu na skutki upadku systemu opieki zdrowotnej, epidemie chorób i poważnie ograniczonego dostępu do żywności, wody i schronienia.
Jak udokumentowano w raporcie, siły izraelskie uniemożliwiły dostarczanie do Strefy podstawowych artykułów takich, jak żywność, woda i środki medyczne, a także blokowały, odmawiały i opóźniały pomoc humanitarną.
Ataki na infrastrukturę i personel medyczny, śmiertelna zapaść ochrony zdrowia
Z 36 szpitali w Strefie Gazy funkcjonuje mniej niż połowa, i to tylko częściowo. System opieki zdrowotnej leży w gruzach. W ciągu rocznego okresu objętego raportem sam personel Lekarzy bez Granic przeżył 41 ataków i śmiertelnie niebezpiecznych incydentów, w tym naloty, ostrzał i brutalne wtargnięcie do placówek służby zdrowia; bezpośredni ostrzał schronów i konwojów organizacji; oraz arbitralne zatrzymania współpracowników przez siły izraelskie. Personel medyczny Lekarzy bez Granic i pacjenci 17 razy zostali zmuszeni do ewakuacji ze szpitali i placówek medycznych, często w bezpośrednim zagrożeniu dla życia. Walczące strony prowadziły działania wojenne w pobliżu placówek medycznych, zagrażając pacjentom, opiekunom i personelowi medycznemu.
Tymczasem obrażenia fizyczne i psychiczne Palestyńczyków są przytłaczające, a potrzeby wciąż rosną. Placówki wspierane przez Lekarzy bez Granic przeprowadziły ponad 27 500 konsultacji w związku z przemocą i 7 500 interwencji chirurgicznych. Ludzie cierpią z powodu ran wojennych, ale też chorób przewlekłych. Ich stan pogarsza się, gdyż nie mają dostępu do podstawowego leczenia i leków.
W miarę kurczenia się możliwości opieki medycznej w Strefie Gazy, Izrael jeszcze bardziej utrudnił ewakuację medyczną ludzi. W okresie od zamknięcia przejścia granicznego w Rafah na początku maja 2024 roku, do września 2024 roku władze izraelskie zezwoliły na ewakuację jedynie 229 pacjentów – co stanowi 1,6 proc. osób, które potrzebowały pomocy w tym czasie. To kropla w morzu potrzeb.
Skutki masowych przesiedleń: choroby i niedożywienie
Około 1,9 miliona ludzi – 90 proc. całej populacji Strefy Gazy – zostało przymusowo przesiedlonych, często wielokrotnie. Izraelskie przymusowe wysiedlenia zepchnęły ludzi do nieludzkich i niehigienicznych warunków życia, w których choroby mogą się szybko rozprzestrzeniać. W rezultacie zespoły Lekarze bez Granic leczą dużą liczbę osób z powodu chorób skóry, infekcji dróg oddechowych, biegunki. Zachorowania najpewniej się nasilą wraz ze spadkiem temperatur w zimie. Dzieciom brakuje podstawowych szczepień, co naraża je na choroby takie jak odra i polio. Lekarze bez Granic obserwują wzrost liczby przypadków niedożywienia.
– Przez ponad rok nasz personel medyczny w Strefie Gazy był świadkiem nieustannej kampanii sił izraelskich, charakteryzującej się ogromnymi zniszczeniami i dehumanizacją – powiedział Lockyear. – Palestyńczycy byli zabijani w swoich domach i w szpitalnych łóżkach. Raz za razem byli przymusowo przesiedlani na tereny, które nie są bezpieczne ani zdrowe. Ludzie nie mogą znaleźć nawet najbardziej podstawowych artykułów pierwszej potrzeby takich, jak żywność, czysta woda, lekarstwa i mydło w obliczu karzącego oblężenia i blokady.
Blokada pomocy humanitarnej
Sytuacja w północnej części Strefy Gazy jest szczególnie tragiczna po niedawnej izraelskiej ofensywie wojskowej, która wyludniła duże obszary i – według doniesień – spowodowała śmierć prawie 2000 osób. Północna część Strefy, w szczególności obóz Dżabalija, jest ponownie oblegana przez siły izraelskie od 6 października 2024 roku.
Władze izraelskie drastycznie zmniejszyły ilość niezbędnej pomocy, która może być dostarczana na północ, ale też do innych części enklawy. Dziś jej poziom jest najniższy od października 2023 roku. Przed eskalacją wojny do Strefy Gazy wjeżdżało średnio 500 ciężarówek z pomocą humanitarną dziennie. Dziś jedynie 37.
Jako okupant, władze Izraela są odpowiedzialne za zapewnienie szybkiego, niezakłóconego i bezpiecznego dostarczania pomocy humanitarnej na poziomie wystarczającym do zaspokojenia potrzeb ludzi. Zamiast tego izraelska blokada i ciągłe utrudnianie pomocy sprawiły, że ludzie w Strefie Gazy prawie nie mają dostępu do podstawowych towarów, w tym paliwa, żywności, wody i leków. Jednocześnie Izrael postanowił skutecznie zakazać działalności Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA), która jest największym dostawcą pomocy, opieki zdrowotnej i innych niezbędnych usług dla Palestyńczyków.
Prawie rok temu, 26 stycznia, Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS) nakazał Izraelowi podjęcie „natychmiastowych i skutecznych działań w celu umożliwienia świadczenia pilnie potrzebnych podstawowych usług i pomocy humanitarnej dla rozwiązania niekorzystnych warunków życia Palestyńczyków w Strefie Gazy”. Izrael nie podjął żadnych znaczących działań w celu zastosowania się do nakazu Trybunału.
Długofalowe skutki wojny: tragiczne piętno na pokolenia
W raporcie MSF zauważono, że nawet gdyby izraelska ofensywa wojskowa na Strefę Gazy zakończyła się dzisiaj, jej długoterminowe skutki byłyby bezprecedensowe, biorąc pod uwagę skalę zniszczeń i ogromne wyzwania związane z zapewnieniem opieki zdrowotnej w całej Strefie. Oszałamiająca liczba rannych w wojnie jest narażona na ryzyko infekcji, amputacji i trwałej niepełnosprawności, a wielu z nich będzie wymagało wieloletniej opieki rehabilitacyjnej. Skumulowane żniwo fizycznych i psychicznych urazów spowodowanych ekstremalną przemocą, utratą członków rodziny i domów, powtarzającymi się przymusowymi przesiedleniami i nieludzkimi warunkami życia będą piętnem dla kolejnych pokoleń.
-
RAPORT „Gaza: życie w śmiertelnej pułapce” [eng.]
pdf ・944.04 kB
Źródło: Fundacja "Lekarze bez Granic"