W piątek, 27 czerwca 2003, Polska rozpoczęła negocjacje z Komisją Europejską w sprawie Podstaw Wsparcia Wspólnoty, które szczegółowo określą, na co przeznaczone będą środki z funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności.
Polska jest pierwszym krajem spośród państw przystępujących do Unii Europejskiej, który przedłożył dokumenty potrzebne do ropoczęcia negocjacji, czyli Narodowy Plan Rozwoju na lata 2004-2006 - przyjęty w styczniu 2003 roku oraz programy operacyjne – przyjęte przez rząd w lutym 2003 roku. Polska jest także pierwszym krajem, który rozpoczyna negocjacje z Komisją Europejską.
- Komisja pozytywnie oceniła Narodowy Plan Rozwoju. Stwierdziła, że jest to dobra baza do rozpoczęcia negocjacji – powiedziała minister Krystyna Gurbiel podczas konferencji prasowej zorganizowanej w przerwie negocjacji.
Komisja Europejska podziela propozycje rządu polskiego co do strategicznego celu NPR, którym jest wzrost konkurencyjności gospodarki opartej na wiedzy i przesiębiorczości, zdolnej do tworzenia nowych miejsc pracy i zapewnienia długotrwałego zrównoważonego rozwoju . Zasadniczo także zgadza się z zaproponowanymi głównymi kierunkami wydatkowania środków i podziałem środków pomiędzy poszczególne fundusze strukturalne, ale ma pewne propozycje dotyczące przesunięć środków wewnątrz NPR.
Przesunięcia środków
Propozycje te dotyczą zwiększenia kwoty przeznaczonej na infrastrukturę transportową, ze względu na znaczenie dobrych dróg dla rozwoju gopodarczego naszego kraju. Odbyłoby się to kosztem programu dotyczącego konkurencyjności gospodarki. Na razie nie są wymieniane żadne kwoty. Jest to jedyne przesunięcie pomiędzy programami. Pozostałe propozycje dotyczą przesunięć wewnątrz programów operacyjnych. Wewnątrz Programu Operacyjnego Modernizacja i Restrukturyzacja Sektora Żywnościowego i Rozwój Obszarow Wiejsich Komisja proponuje przesunięcie środków na rzecz rozwoju obszarów wiejskich. Są też propozycje w ramach Programu Wzrostu Konkurencyjności Gospodraki ( Komisja proponuje nazwać ten program Wzrost Konkurencyjności Przedsiębiorstw), aby skoncentrować się przede wszystkim na małych i średnich przedsiębiorstwach oraz na priorytecie dotyczącym rozbudowy infrastruktury otoczenia biznesu (wsparcia dla instytucji świadczących usługi dla przedsiębiorców), z położeniem mniejszego nacisku na pomoc dla przedsiębiorstw większych.
Nastena propozycja dotyczy Programu Rozwoju Regionalnego. Przesunięcia miałyby by polegać na tym, że obecny priorytet drugi, który zawiera fragment dotyczący Rozwoju Zasobów Ludzkich - finansowany z Europejskiego Funduszu Społecznego oraz fragment dotyczący przedsębiorczości - finansowany z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, zostałby podzielony. Tak , aby znalazły się w nim tylko działania w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Działania dotyczące przedsiębiorstw zostałyby przesunięte do priorytetu dotyczącego rozwoju lokalnego.
- Chcemy aby nasze negocjacje zostały sfinalizowane do końca bieżącego roku, po to by móc zacząć wdrażać dobrze przygotowane projekty jeszcze przed oficjalnym przystąpiniem Polski do Unii Europejskiej, czyli już w styczniu 2004 roku – mówił Luis Riera, jeden z członków delegacji Komisji Europejskiej, dyrektor w Dyrekcji Generalnej Polityki Regionalnej.
- Fundusze strukturalne mają być tylko pewnym dodatkiem do polityki rządowej kraju – zwracał uwagę inny członek delegacji - Sven Kiellstrom z Dyrekcji Generalnej ds. Zatrudnienia. - Sukces osiągniemy o tyle, o ile polityka krajowa zostanie dobrze określona i będzie dobrze realizowana. Ona jest główną siłą napędową, a nasze działania są sprawą dodatkową.
Na absorpcję mamy czas do 2006 roku
W Ministerstwie Gospodarki Pracy i Polityki Społecznej tworzona jest baza projektów, które mogą być współfinasowane z funduszy strukturalnych. Obecnie w bazie jest około 4 tys. projektów, ale nadających się już w tej chwili do realizacji tylko około 50. Powstaje zatem pytanie o nasze zdoności absorpcyjne. Minister Krystyna Gurbiel zachowuje optymizm co do możliwości wykorzystania środków unijnych przez Polskę, ale zwraca uwagę na czekajacy nas wysiłek.
- Na przyznanie środków na te projekty mamy czas do końca 2006 roku. Nie jest tak, że musimy te pieniądze zaangażować w pierwszym półroczu 2004 roku. I na pewno tak nie będzie. W 2004 roku dopiero zaczynamy wykorzystanie środkow strukturalnych, ale osobiście, chociaż jestem optymistką co do wykorzystania środków, nie sądze, że jakąś poważną ich część zangażujemy w roku przyszłym – mówi i zaraz dodaje – Osobiście nie uważam, że wyniki jakie przynosi baza danych oznaczaja, że nie wykorzystamy środków. Oczywiście to będzie duży wysiłek po stronie administracji rządowej, a zwłaszcza samorządowej. Jednka doświadczenia, kóre mamy do tej pory z wykorzystaniem pomocy przedakcesyjnej napawają mnie optymizmem.
Komisja Europejska przewiduje, że fundusze strukturalne zostaną wykorzystane w 22% w pierwszym roku, w 33% w drugim roku, a pozostała część – w kolejnych latach. Środki mogą być wypłacane i projekty realizowane do 2008 roku.
Polska szczególnie odpowiedzialna za wykorzystanie funduszy strukturalnych
Od tego jak Polska poradzi sobie z absorpcją funduszy strukturalnych w latach 2004 –2006 zależeć będzie ile pieniędzy zostanie nam przyznanych w latach 2007-2013, a także jaka będzie atmosfera w Unii Europejskiej jeśli chodzi o polityke spójnościową. W Unii Europejskiej toczy się obecnie dyskusja nad kształtem polityki spójności na lata 2007- 2013. Przedstawiciele Polski także biorą w niej udział. Dopiero, gdy zostaną ustalone zasady tej polityki, będzie można obliczyć na jakie pieniądze Polska będzie miała szanse w latach 2007-2013.
- Nie sądzę, aby nastąpiła jakaś dramatyczna rewolucja w polityce strukturalnej Unii Europejskiej, która by spowodowała obniżenie finansowania dla państw na takim poziomie rozwoju jak Polska, więc niewątpliwie będziemy mieli szansę na kilkakrotnie większe środki niż w obecnej perspektywie – twierdzi minister Gurbiel. – Będzie to jednak zależało od naszej zdolności absorpcyjnej, którą będziemy wykazywać w najbliższych latach.
Luis Riera zwrócił uwagę na to, że rozmowy na temat polityki strukturalnej będą się odbywały w okresie trudnej sytaucji finansowej jeśli chodzi o alokacje kwot w ramach Unii Europejskiej.
- W pewnym stopniu jest zagrożna polityka spójności – przestrzegał. - Dlatego też tak bardzo ważne jest, aby środki z funduszy strukturalnych zostały jak najlepiej wykorzystane na rzecz rozwoju ekonomicznego, a także na rzecz większej spójności społecznej. Nie tylko w Polsce, ale także w krajach członkowskich Unii i w innych państwach przystępujących do UE. Polska jednka w szczególności ponosi ogromną odpowiedzialność, ponieważ ponad 50% środków z funduszy strukturalnych dla krajów przystępujących jest przeznaczone dla Polski. Polska musi odnieść sukces.
Przygotowania do NPR 2007-2013
W MGPiPS prowadzone są już pierwsze prace nad przygotowaniem Narodowego Planu Rozwoju na lata 2007-2013. Koordynajcę nad nimi powierzono prof. Jackowi Szlachcie. Do końca września mają być gotowe założenia metodologiczne opracowywania planu. Prace ropoczynają się wcześniej, aby było wystarczająco dużo czasu, na porządne przygotowanie tego dokumentu. Ministerstwo chce uniknąć pośpiechu w jakim przygotowywany był obecny NPR.
- Mało czasu było zwłaszcza na przygotowanie odpowiedniej bazy analitycznej – przyznała minister Gurbiel. Tym razem ma być inaczej. Krystyna Gurbiel przewiduje, że co prawda cel strategiczny prawdopodobnie nie ulegnie radykalnej zmianie - Polska tak bardzo się nie zmieni przez trzy lata, problemy w dużym stopniu pozostaną te same – ale inaczej mogą się rozłożyć akcenty.
- To właśnie będzie musiało wynikać z badań, prac analitycznych, a nastęnie z dyskusji. Tym razem, mamy nadzieję, znacznie szerszej zarówno w łonie rządu, pomiędzy siłami politycznymi, ale także z partnerami samorządowymi, z partnerami społecznymi, ze środowiskami naukowymi, akademickimi. Sformułowanie celu strategicznego będzie uwieńczeniem procesu dyskusyjnego, kóry będzie miał miejsce przede wszystkim w przyszłym roku – zapowiedziała Krystyna Gurbiel.
Źródło: inf. własna