Możliwość wyodrębnienia w budżecie gminy funduszu przeznaczonego dla sołectwa wprowadziła w 2009 r. ustawa o funduszu sołeckim. W kolejnych latach po wejściu w życie przepisów normujących instytucję funduszu sołeckiego, rozwiązanie to okazało się stosunkowo popularne: z możliwości wyodrębnienia funduszu skorzystała około połowa gmin mających sołectwa.
Możliwość wyodrębnienia w budżecie gminy funduszu przeznaczonego dla sołectwa, z którego mogą być realizowane przedsięwzięcia służące poprawie życia mieszkańców (mieszczących się w zadaniach własnych gminy i zgodnych z jej strategią rozwoju) wprowadziła w 2009 r. ustawa o funduszu sołeckim. W zamiarze autorów projektu ustawy o funduszu sołeckim, celem tej instytucji było stworzenie mechanizmu ułatwiającego rozwój terenów wiejskich. Dzięki takiemu mechanizmowi, sołectwa mogą występować z wnioskami o dofinansowanie indywidualnych projektów, co umożliwia im korzystanie na szerszą skalę ze środków w ramach funduszy europejskich, krajowych i międzynarodowych programów pomocowych adresowanych do mieszkańców wsi. Projektodawcy chcieli też w ten sposób zapobiec nierzadkim przypadkom „«uszczęśliwiania» na siłę mieszkańców inwestycjami w oparciu o «odgórne» rozpoznanie potrzeb i oczekiwań wspólnot sołeckich przez urzędników gminnych.” Jak argumentowali autorzy projektu, instytucja funduszu sołeckiego „ułatwia także budowanie społeczeństwa obywatelskiego, aktywizację mieszkańców do działań na rzecz rozwoju jednostki pomocniczej, rozwoju kulturalnego i szerokiej demokratyzacji życia społeczności lokalnej.” W kolejnych latach po wejściu w życie przepisów normujących instytucję funduszu sołeckiego, rozwiązanie to okazało się stosunkowo popularne: z możliwości wyodrębnienia funduszu skorzystała około połowa gmin mających sołectwa.
Praktyka nie jest wprawdzie wolna od problemów. Kontrola funkcjonowania funduszy sołeckich, przeprowadzona w 2012 roku na zlecenie Krajowej Rady Regionalnych Izb Obrachunkowych wykazała rozmaite nieprawidłowości. Bywa na przykład, że – mimo podjęcia przez radę gminy uchwały o wyodrębnieniu funduszu sołeckiego – przedsięwzięcia, jakie miałyby być z niego finansowane, nie są uwzględniane w budżecie gminy. Niekiedy też środki z funduszu są wydatkowane na cele niezgodne z tymi, jakie określono we wniosku. Niezależnie od tych problemów, korzyści związane z pozyskiwaniem środków na realizację lokalnych przedsięwzięć uznanych za potrzebne przez mieszkańców dostrzegły również jednostki pomocnicze gmin nie będące sołectwami.
Zgodnie z obowiązującą regulacją, osiedla czy dzielnice nie mają jednak uprawnienia do wyodrębnienia dla nich funduszu. Oznacza to, że pod tym względem jeden typ jednostek pomocniczych jest uprzywilejowany wobec pozostałych – ale takie właśnie było założenie twórców ustawy o funduszu sołeckim. Warto jednak zauważyć, że prawo nie zabrania tworzenia sołectw w gminach miejskich. Dlatego też miasta, które chciałyby wprowadzić możliwość wyodrębniania dla swoich jednostek pomocniczych funduszu sołeckiego mogą – w miejsce dzielnic czy osiedli – powołać sołectwa. Tak właśnie zrobiła ostatnio rada miejska w Jarocinie: radni zastąpili dotychczasowe osiedla mieszkaniowe sołectwami. Dzięki temu mieszkańcy będą mogli samodzielnie decydować o tym, jakie zadania mają być zrealizowane przy wykorzystaniu środków z budżetu gminy, by poprawić warunki życia w ich jednostce. Podobny „manewr” zamierzają wykonać również radni Krakowa.
Jak zostało wspomniane, w zamierzeniu ustawodawcy, beneficjentem funduszu sołeckiego miały być tereny wiejskie, które dzięki temu rozwiązaniu miały uzyskać dodatkową możliwość rozwoju. Jak jednak widać, takiej możliwości potrzebują nie tylko społeczności wiejskie. Być może więc warte rozważenia byłoby równouprawnienie jednostek pomocniczych gmin tak, by wszystkie one mogły dysponować własnymi środkami w celu realizowania przedsięwzięć postulowanych przez ich mieszkańców.
Źródła: www.portalsamorzadowy.pl, www.samorzad.lex.pl, www.rp.pl
Źródło: Instytut Spraw Publicznych