Fundacja Vinci Autoroutes opublikowała piątą edycję Europejskiego Barometru Bezpiecznej Jazdy
Korzystanie z urządzeń mobilnych podczas prowadzenia auta, niekulturalne zachowania, senność za kierownicą: niełatwo jest zapewnić spokój i bezpieczeństwo na europejskich drogach. Czy pasażer mógłby odgrywać aktywną rolę w zachęcaniu do odpowiedzialnego kierowania pojazdem?
Fundacja VINCI Autoroutes przedstawiła wyniki tegorocznej edycji Europejskiego Barometru Odpowiedzialnej Jazdy. To szeroko zakrojone badanie zrealizowane zostało przez IPSOS i objęło 11 038 europejskich kierowców z 11 państw Unii Europejskiej. Jego celem jest przedstawienie zachowania Europejczyków za kółkiem. Badanie pozwala rozpoznać niebezpieczne zachowania oraz dobre praktyki, i przyczynić się do odpowiedniego ukierunkowania komunikatów dotyczących zapobiegania wypadkom drogowym w każdym kraju.
Liczba osób zabitych na europejskich drogach spadła o 2% w roku 2016 i o kolejne 2% w roku 2017. Choć te dwa ostatnie lata napawają optymizmem, Unii Europejskiej trudno będzie osiągnąć ambitny cel dwukrotnego zmniejszenia liczby osób ponoszących śmierć na drogach między rokiem 2010 a 2020.
Wszechobecność urządzeń mobilnych za kierownicą stoi w sprzeczności ze zwiększoną świadomością ryzyka wynikającego z nieuwagi
- Nieuwaga uznawana jest przez Europejczyków za jedną z głównych przyczyn wypadków śmiertelnych na drogach wraz z prowadzeniem pojazdu pod wpływem alkoholu lub środków odurzających (56%, bez zmian). Uważa tak 54% (-3 pkt) Europejczyków i 34% Polaków. Ponadto Polacy najczęściej uznają nadmierną prędkość (58%) za znaczący czynnik wypadków śmiertelnych.
- Mimo że 84% Europejczyków potwierdza swoją gotowość do zrezygnowania ze wszelkich rozmów telefonicznych w czasie prowadzenia pojazdu (z zestawem głośnomówiącym lub bez niego) aby zmniejszyć liczbę zabitych na drogach, korzystanie za kierownicą z urządzeń połączonych z internetem nadal się rozpowszechnia. Przedmioty te weszły do użytku codziennego i trudno się z nimi rozstać nawet za kółkiem, jednak prowadzą one do wielu niebezpiecznych zachowań, ze względu na odwrócenie uwagi kierowcy. Praktyki te są bardziej lub mniej powszechne w różnych krajach. Należy zauważyć, że Polska sytuuje się powyżej średniej europejskiej.
Oto dane dotyczące zachowania polskich kierowców za kierownicą:
- 51% (+4 pkt) ustawia parametry nawigacji GPS (41% w Europie), co stanowi rekordowo wysoki poziom w Europie.
- 50% (+6 pkt) rozmawia przez telefon korzystając z systemu Bluetooth (45% w Europie).
- 32% (+4 pkt) pisze i/lub czyta SMS-y i maile (24% w Europie).
- 50% rozmawia przez telefon bez zestawu głośnomówiącego (30% w Europie).
- 27% sygnalizuje zdarzenie innym kierowcom poprzez aplikację (16% w Europie), co stanowi europejski rekord.
- 40% (+5 pkt) rozmawia przez telefon z słuchawką/słuchawkami (30% w Europie).
Niebezpieczne i niekulturalne zachowanie zawsze przypisuje się innym kierowcom: samozadowolenie Europejczyków przeważa nad samokrytyką
- 81% (+1 pkt) Europejczyków przyznaje, że odczuwało już strach przed agresywnym zachowaniem za strony innego kierowcy. Jest to obawa obecna również w Polsce (75%).
- Europejczycy są niezwykle krytyczni wobec swoich rodaków, a Polacy celują w tym względzie. 83% Europejczyków (91% Polaków) używa przynajmniej jednego negatywnego przymiotnika, aby scharakteryzować pozostałych kierowców. Są oni „nieodpowiedzialni” zdaniem 47% Europejczyków (62% Polaków), „zestresowani” zdaniem 34% Europejczyków (22% Polaków), „agresywni” według 31% Europejczyków (36% Polaków), a nawet „niebezpieczni” w opinii 30% Europejczyków (41% Polaków). Polacy bardzo rzadko opisują pozostałych kierowców jako uważnych, spokojnych, uprzejmych lub wrażliwych (odpowiednio 8%, 8%, 10% i 3%).
- Z kolei oceniając swoje własne zachowanie za kierownicą wykazują się oni daleko idącą pobłażliwością (97% Europejczyków i 99% Polaków przyznaje sobie przynajmniej jedną pozytywną cechę). Europejczycy bardzo pozytywnie oceniają swoje własne zachowanie za kółkiem, uznając się przede wszystkim za uważnych (74% w Europie i do 70% w Polsce), spokojnych (57%, a 68% w Polsce) oraz uprzejmych (26%, a 29% w Polsce). Dużo rzadziej kwestionują swój styl jazdy (jedynie 14% Europejczyków i 11% Polaków używa choć jednego negatywnego określenia, aby opisać swoje zachowanie za kierownicą). 11% uznaje się mimo wszystko za zestresowanych (8% w Polsce), a nawet za agresywnych (3% w Europie i 2% w Polsce). Jedynie 1% uważa się za nieodpowiedzialnych za kierownicą.
- 50% Europejczyków (+4 pkt) i 51% Polaków (+8 pkt) przyznaje, że zdarza im się nadużywać klaksonu wobec denerwujących ich kierowców. Ponadto 56% Europejczyków (+2 pkt) i 41% Polaków przyznaje, że zdarza im się przeklinać na innych kierowców. 33% (+9 pkt) Polaków (i 34% Europejczyków) stwierdza również, że zdarza im się wyprzedzać prawą stroną na autostradzie, a 27% celowo jedzie bardzo blisko pojazdu denerwującego ich kierowcy (32% w Europie). Polacy są rekordzistami, jeśli chodzi o odsetek kierowców (29%) wysiadających z pojazdu, aby rozmówić się z innym kierowcą (17% w Europie).
- Polacy uznają, że średnia liczba niekulturalnych zachowań wynosi 1,8 na 5 (+0,2 pkt).
Wiele podstawowych zasad bezpieczeństwa nie jest respektowanych przez znaczną część europejskich kierowców, w tym i Polaków
- Przestrzeganie dozwolonej prędkości: 90% polskich kierowców (89% europejskich) przyznaje, że przekracza o kilka kilometrów na godzinę dozwoloną prędkość, choć 58% uznaje nadmierną prędkość za jedną głównych przyczyn wypadków śmiertelnych na drogach (46% na autostradach).
- Dostosowanie prędkości w pobliżu robót drogowych: 54% (+5 pkt) polskich kierowców (55% w Europie) zapomina zwolnić w pobliżu robót drogowych mimo związanego z tym ryzyka dla pracujących tam osób.
- Włączanie kierunkowskazów: 49% (tyle samo ile wynosi europejska średnia) zapomina zasygnalizować innym użytkownikom drogi wyprzedzanie lub zmianę kierunku jazdy.
- Utrzymywanie bezpiecznej odległości: 60% (63% w Europie) nie utrzymuje odpowiedniej odległości od jadącego przed nimi pojazdu.
- Jazda po autostradzie: 47% polskich kierowców (55% europejskich) jeździ środkowym pasem, kiedy prawy pas jest wolny. 15% kierowców jeździ pasem awaryjnym (11% na szczeblu europejskim).
- Zapinanie pasów: 32% polskich kierowców (21% europejskich) nadal zapomina zapiąć pasy prowadząc samochód.
67% Polaków uznaje jazdę pod wpływem alkoholu lub substancji odurzających za główną przyczynę wypadków śmiertelnych na drogach (26% na autostradach). 4% polskich kierowców przyznaje, że zdarza im się wsiąść za kierownicę kierownicę po spożyciu niedozwolonej ilości alkoholu, jeśli nie odczuwają jego efektów, zaś 3% przyznaje, że zdarzało im się prowadzić po wypaleniu marihuany lub zażyciu narkotyków.
Zauważmy, że Polacy rezygnują z prowadzenia pojazdu po wypiciu średnio 1,4 kieliszka, co jest poziomem niższym niż średnia europejska.
Rola pasażera w poprawie zachowania za kierownicą
Prawie co drugi europejski kierowca nie sądzi, aby obecność pasażerów wpływała na ich sposób kierowania pojazdem: 49% twierdzi, że nie prowadzi ani bardziej ani mniej uważnie w zależności od tego, czy w samochodzie znajdują się pasażerowie. W Polsce wyniki są mieszane: 24% kierowców twierdzi, że uważa bardziej, a 23% – mniej, jadąc samemu.
Tymczasem pasażer odgrywa rolę zarówno bacznego obserwatora, jak i „stróża” gotowego zainterweniować, aby kierowca był bardziej odpowiedzialny:
- 88% Polaków (82% Europejczyków) prosiło kierowcę o zwolnienie w przypadku przekroczenia dozwolonej prędkości.
- 80% Polaków (74% Europejczyków) zachęcało kierowcę do zrobienia przerwy po dwóch godzinach jazdy, jeśli kierowca nie zrobił jej sam.
- 79% Polaków (69% Europejczyków) prosiło kierowcę o nieodbieranie połączenia lub nieodpowiadanie na SMS-a.
- 74% Polaków (tyle, ile wynosi średnia europejska) prosiło kierowcę o nieparkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych, nawet jeśli nie było żadnego innego wolnego miejsca.
- 65% Polaków (56% Europejczyków) prosiło kierowcę o zmianę pasa jazdy na autostradzie na prawy, jeśli był on wolny.
Jednak pasażer może mieć również negatywny wpływ na kierowcę, jeśli zachęca go do niebezpiecznego zachowania. I tak:
- 42% Polaków (35% Europejczyków) odmówiło kierowcy zrobienia lub przedłużenia przerwy, aby nie tracić czasu.
- 30% Polaków (32% Europejczyków) zachęcało kierowcę do zaparkowania „na drugiego” na kilka minut.
- 43% Polaków (32% Europejczyków) zachęcało do przyspieszenia, aby szybciej dotrzeć do celu podróży
- 27% Polaków (18% Europejczyków) zachęcało kierowcę do odebrania połączenia.
Skoncentrujmy się na… senności za kierownicą. Ryzyko to jest niedoszacowane i niewystarczająco uwzględniane
Mimo świadomości niebezpieczeństwa, kierowcy zbyt często ryzykują zaśnięciem za kierownicą
Choć 36% Europejczyków i 40% Polaków uznaje senność za kółkiem za jedną z głównych przyczyn wypadków śmiertelnych na autostradach, odsetek ten spadł nieco w porównaniu z rokiem 2017 (-2 pkt i -4 pkt). 44% (+3 pkt) europejskich i 42% (+4 pkt) polskich kierowców przyznaje, że zdarzyło im się odczuwać duże zmęczenie i mimo wszystko wsiąść za kierownicę, bo byli do tego zmuszeni. Ponadto tendencja w zakresie incydentów związanych z sennością za kółkiem jest raczej zwyżkowa: 26% Europejczyków (+1 pkt) odniosło wrażenie, że zasnęło na kilka sekund za kierownicą. Tak samo jest w przypadku 26% polskich kierowców. 16% Europejczyków (+2 pkt) zjechało już na pas awaryjny lub pobocze w chwili nieuwagi lub przyśnięcia (również 16% w Polsce).
Takie zdarzenia związane z chwilowym przyśnięciem nie są błahe: 9% Europejczyków miało lub niemalże miało wypadek ze względu na chwilowe przyśnięcie (10% w Polsce). Jest to odsetek wyższy niż w przypadku zaistniałych lub niedoszłych wypadków wynikających z korzystania z telefonu za kierownicą lub nadmiernego spożycia alkoholu (7%).
Niedobór snu daje się odczuć szczególnie w czasie wyjazdów na urlop
28% (+1 pkt) europejskich kierowców i 32% (-1 pkt) polskich twierdzi, że w ciągu tygodnia śpi 6 godzin na dobę lub mniej, czyli o godzinę krócej niż wynoszą zalecenia lekarzy specjalizujących się we śnie. Do tego stałego niedoboru snu dochodzi jeszcze dodatkowy brak snu w okresie wyjazdów urlopowych: 80% europejskich kierowców (i aż 89% polskich) twierdzi, że zdarza im się kłaść później i wstawać wcześniej niż zazwyczaj, 76% Europejczyków kończy przygotowania do podróży późnym wieczorem w przeddzień wyjazdu (70% Polaków), a 67% Europejczyków zdarza się wyruszać w trasę nocą (aż 79% Polaków).
Do tego dochodzi zbyt długi czas jazdy bez odpoczynku, który nadal się zwiększa, osiągając średnio 3 godz. 16 min. jazdy przed zrobieniem przerwy. To o 2 minuty dłużej niż w roku 2017 i o 10 minut dłużej niż w roku 2016 (w Polsce czas ten wynosi 4 godz. i 16 minut, czyli o 14 minut więcej niż w roku 2017). Jedynie 26% Europejczyków przestrzega zalecenia robienia przerwy po 2 godzinach jazdy i odsetek ten nie ulega zmianie.
Dobre praktyki dotyczące zapobiegania senności za kierownicą muszą się jeszcze rozpowszechnić
Dobre praktyki w zakresie walki z ryzykiem senności za kierownicą są przyjmowane przez wielu Europejczyków, jednakże nie są one jeszcze automatyczne i odnotowano nawet niewielki spadek w tym względzie:
• 83% (-1 pkt) Europejczyków dostosowuje godzinę wyjazdu w trasę do pory, o której są najmniej zmęczeni (tak postępuje 86% Polaków).
• 75% (-2 pkt) Europejczyków odkłada wyjazd w trasę w przypadku nadmiernego zmęczenia (87% Polaków).
• 72% (-1 pkt) zmienia się w czasie trasy z innym kierowcą (75% Polaków).
• 58% (-2 pkt) robi drzemkę w czasie przerwy w podróży, co jest najskuteczniejszym sposobem na uniknięcie zaśnięcia za kierownicą (61% Polaków).
Chociaż 17 godzin aktywnego czuwania ma skutki podobne do stężenia 0,5 g alkoholu we krwi, zmęczenie nie wydaje się na razie wywoływać w Europejczykach takiej samej reakcji wobec innych osób co spożycie alkoholu: aż 38% Europejczyków i 41% Polaków nie nalega, aby kierowca, który jest nadmiernie zmęczony, nie wsiadał za kierownicę (odsetek ten wynosi 16% w przypadku gdy kierowca jest pod wpływem alkoholu).
Źródło: Fundacja Vinci Autoroutes