Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Publicystyka
Forum na rzecz Obywatelstwa Europejskiego: Niełatwo być obywatelem UE
Magda Dobranowska-Wittels, ngo.pl
Polscy obywatele nie mają wystarczającego dostępu do rzetelnych informacji na temat praw, jakie będą im przysługiwać po naszym wstąpieniu do Unii Europejskiej. Zadanie dostarczenia takich informacji stoi zarówno przed przedstawicielami organizacji pozarządowych, jak i administracji publicznej. O tych wyzwaniach m.in. dyskutowali uczestnicy międzynarodowej konferencji Forum na rzecz Obywatelstwa Europejskiego, która odbyła się w Warszawie w dniach 21 – 22 marca 2003.
- Proponujemy państwu swoiste ćwiczenie wyobraźni – mówił Jakub Boratyński, dyrektor Programu Międzynarodowego Fundacji im. Stefana Batorego, otwierając obrady. – Wyobraźmy sobie, że jesteśmy już po referendum, że już jesteśmy w Unii. Jak się z tym czujemy?
Pomóc w tym ćwiczeniu miał szereg paneli dyskusyjnych poświęconych zarówno zagadnieniom teoretycznym, np.: definiowaniu i historycznym rodowodom pojęcia obywatelstwa europejskiego, jak i kwestiom bardzo praktycznym: okresom przejściowym, dostępnym procedurom odwoławczym, dzięki którym obywatele Unii Europejskiej mogą dochodzić swych praw czy zasadom uznawania kwalifikacji zawodowych lub wykształcenia wyższego.
Paneliści, zarówno z Polski, jak i z krajów Unii Europejskiej zgodni byli co do tego, że Unia Europejska potrzebuje aktywnych obywateli. Ci zaś takimi będą, o ile dobrze poznają przysługujące im prawa i obowiązki.
Do tej pory, w ramach prowadzonych kampanii informacyjnych o Unii Europejskiej, polskim obywatelom dostarczano przede wszystkim ogólnych informacji o funkcjonowaniu struktur wspólnotowych lub o poszczególnych instytucjach. Przeciętnemu Kowalskiemu brakuje rzetelnej wiedzy o konkretnych uprawnieniach z jakich będzie mógł korzystać, udostępnionej w czytelnej i przystępnej formie.
Świadomość niskiego poziomu wiedzy o obywatelskim obliczu Unii Europejskiej obecna była przede wszystkim w wypowiedziach panelistów z Polski. Goście zagraniczni przyznawali, że nie spodziewali, iż w Polsce tak dużo wiemy o Unii Europejskiej.
- Widzę, jak dużo u was zostało zrobione – powiedziała m.in. Katarina Kostelova, dyrektor Słowackiej Akademickiej Agencji Informacyjnej – Biura Obsługi trzeciego sektora z Bratysławy. – Ta konferencja uświadomiła mi, jak wiele pracy jest przed nami. Nie bardzo nawet wiem, od czego zacząć…
Forum na rzecz Obywatelstwa Europejskiego było jednym z wielu działań podejmowanych przez międzynarodowe grono organizatorów w ramach szerszego projektu służącego popularyzacji instytucji obywatelstwa europejskiego w Polsce i w innych krajach kandydujących. W realizacji tego celu pomóc mają publikacje, m.in. praktyczny poradnik „Obywatelstwo europejskie – pytania i odpowiedzi”, który dystrybuowany będzie bezpłatnie, a także udostępniony wkrótce na stronach internetowych Fundacji im. Stefana Batorego.
Warszawska konferencja wykazała również, że problemy z uzyskaniem rzetelnej wiedzy o swoich prawach, jak i o możliwościach ich egzekwowania mają nie tylko obywatele państw kandydujących do Unii Europejskiej, ale kłopoty te nie są obce także obywatelom krajów członkowskich. Aby móc dobrze korzystać ze swych praw, powinni posiąść ogromną i nierzadko skomplikowaną prawnie wiedzę, a na dodatek mieć wiele cierpliwości i samozaparcia.
Dobrze o tym wie np. David Petrie – przewodniczący Stowarzyszenia Wykładowców Cudzoziemców we Włoszech, który – dobrze orientując się w meandrach prawa wspólnotowego i wykorzystując wszelkie możliwe drogi interwencji – walczy z przejawami dyskryminacji na włoskich uczelniach wobec nauczycieli akademickich z zagranicy już od ponad 15 lat. Kolejne rezolucje Parlamentu Europejskiego – przychylne protestującym wykładowcom – wcale nie gwarantują stosowania ich zaleceń przez władze Włoch i włoskich uczelni.
Nie ma także gwarancji, że wszystkie prawa, które teoretycznie gwarantuje przynależność do Unii Europejskiej będą realizowane w poszczególnych krajach. Czasami rozbieżności wynikają z wewnętrznych uregulowań danego państwa członkowskiego, a czasami z nieznajomości nowowprowadzanych przepisów, czy wręcz niewiedzy o nich. O takim przykładzie, dotyczącym prawa rodzinnego i przepisów dotyczących opieki nad dziećmi po rozwodzie mówił Soren Haar z European Citizien Action Service w Brukseli. Do jego biura zgłosiła się osoba, która w swoim kraju nie mogła dotrzeć do potrzebnych jej informacji. Po interwencji pracowników ECAS, przyszła oficjalna odpowiedź, że administracja krajowa nie wie o nowych przepisach, wobec tego ich nie stosuje.
O tym, jak trudno posiąść pełną wiedzę o Unii Europejskiej świadczą również perypetie, jakich organizatorom konferencji przysporzyli niektórzy goście z Unii Europejskiej. Filip Cornelis, negocjator w Dyrekcji Generalnej ds. Rozszerzenia Komisji Europejskiej – ufny w powszechną w Unii swobodę przemieszczania się – wyruszył w podróż do Polski bez paszportu, wywołując nie lada zamieszanie dyplomatyczne na granicy polsko-niemieckiej. Z kolei nadmierną ostrożnością wykazała się Nicola Simpson – dyrektor Krajowego Związku Biur Porad Obywatelskich w Wielkiej Brytanii, która początkowo odmówiła udziału w warszawskim Forum, argumentując to brakiem polskiej wizy…
Forum na rzecz Obywatelstwa Europejskiego zostało zorganizowane przez Charties Aid Foundation, Euro Citizen Action Service, Fundacja im. Stefana Batorego i Przedstawicielstwo Polskich Organizacji Pozarządowych w Brukseli.
Źródło: inf. własna
Przedruk, kopiowanie, skracanie, wykorzystanie tekstów (lub ich fragmentów) publikowanych w portalu www.ngo.pl w innych mediach lub w innych serwisach internetowych wymaga zgody Redakcji portalu.
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.