ROBAK: Zmiany w sposobie przekazywania dotacji MSW i środków firm ubezpieczeniowych dla OSP są przykładem centralizacji dystrybucji środków, próbą uzależnienia OSP od podlegających administracji rządowej komendantów Państwowej Straży Pożarnej (PSP), a także próbą marginalizacji jednej z największych federacji stowarzyszeń w Polsce – Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP.
Jeszcze w kwietniu bieżącego roku nie przejmowałem się tymi zmianami. Uważałem, że skoro pewne jest, że środki do nas trafią, a zmieni się tylko sposób ich dystrybucji (ze Związku OSP do Komend Powiatowych PSP), to nic na tym nie stracimy. Ba! W dodatku słyszałem, że rząd planuje przeznaczyć więcej środków dla OSP niż w poprzednich latach! Niestety – „diabeł” jak zwykle tkwi w szczegółach i rzeczywistość może wyglądać nieco inaczej. Poniżej kilka moich obaw.
Dla kogo pieniądze na OSP?
Najbardziej zaniepokoiło mnie, iż środki z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych nie będą dedykowane jednostkom z Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego (KSRG).
W przeważającej większości to właśnie dla nich te dotacje są niezbędne. Są to jednostki o wystandaryzowanym wyposażeniu, wyszkoleniu, specjalizacji, dyspozycyjności i mobilności. To one docierają na miejsce zdarzenia drogowego czy pożaru jako pierwsze. Dla pozostałych jednostek, które na przykład specjalizowały się w pracy z młodzieżowymi drużynami pożarniczymi (MDP), katalog zakupów będzie nieprzydatny. Za rok może okazać się, że środki nie zostały wydane albo rząd uzna, że straże tego sprzętu nie wykorzystują racjonalnie i pomniejszy dotacje w przyszłych latach. Dodatkowo musimy pamiętać o zwiększeniu od dwóch lat stawki podatku VAT na sprzęt ochrony przeciwpożarowej z 8% do 23% (zmianę wymusiła Komisja Europejska). Przez to sprzęt i wyposażenie ochronne strażaków jest dużo droższe.
Na co pieniądze dla OSP?
Brak możliwości dofinansowania Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych (MDP) i zakupu umundurowania.
Od momentu otwarcia europejskich rynków pracy dla Polaków nastąpił poważny problem z kadrami ratowniczymi w OSP. Dofinansowanie obozów MDP, zakupów jej wyposażenia i umundurowania są niezwykle ważnym czynnikiem kształtującym w sposób systemowy kadry ratownicze w strażach.
Niedostrzegana jest również potrzeba zakupu mundurów galowych dla członków OSP. Idąc tym tropem, nie powinny być kupowane z pieniędzy publicznych (choć na przykład środki z firm ubezpieczeniowych nie są środkami publicznymi) mundury galowe dla funkcjonariuszy PSP. Strażak ochotnik wykonuje dokładnie te same zadania, co strażak zawodowy. Powinien więc mieć taką samą szansę do noszenia munduru na uroczystościach strażackich, aby móc otrzymać godne podziękowanie za swoją służbę. Nadmienię, że zakupy z wyżej wymienionych dotacji były dotychczas jedynie w części dofinansowywane ze wspomnianych środków. Pozostałą część (na przykład 60%) pokrywała gmina albo sama jednostka OSP (na przykład z działalności gospodarczej, darowizn, zbiórek, wkładów samych strażaków).
Nie centralizujmy wsparcia dla OSP
Niepokoi również szybki, arbitralny sposób wprowadzania zmian. Projekt zmian w ustawie o ochronie przeciwpożarowej jest projektem poselskim, co pozwala pominąć ścieżkę szerokich konsultacji. Nie rozmawia się z samymi zainteresowanymi o reformie, propozycjach poprawy efektywności i kontroli wydatkowania środków. W ogóle nie analizuje się genezy przydzielenia tych pieniędzy za pośrednictwem Związku. Wiele w tej procedurze należałoby poprawić, usprawnić, unowocześnić oraz wzmocnić udział lokalnych struktur Związku OSP. Warto zauważyć, że małe, lecz aktywne straże będą miały (w przypadku dotacji MSW już mają) spore problemy w otrzymywaniu i rozliczeniu środków. W starym systemie to Związek OSP brał na siebie ciężar rozliczeń dotacji i opisu faktur. Duże jednostki z pewnością poradzą sobie z biurokracją, lecz mniejsze mogą się zniechęcić do działalności.
W dotychczasowym systemie dostrzegam wiele wad, podobnie jak w samym funkcjonowaniu Związku OSP RP. Mimo to cieszyłem się, że część pieniędzy zewnętrznych była dystrybuowana przez samorządną federację stowarzyszeń, jaką jest Związek OSP RP. Moim zdaniem powinniśmy dążyć w całym III sektorze do podobnych modeli finansowania naszej działalności. Dlatego warto w środowisku organizacji pozarządowych sprzeciwić się tym zmianom. Ciężko wypracowane, niezależne od rządzących modele finansowania NGO i dystrybucji środków publicznych powinny być rozwijane i reformowane, a nie centralizowane.
MASZ ZDANIE? CZEKAMY NA WASZE GŁOSY (MAKS. 4500 ZNAKÓW) PLUS ZDJĘCIE NA ADRES: REDAKCJA@PORTAL.NGO.PL
Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją. Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl.
Niezależne od rządzących modele finansowania NGO i dystrybucji środków publicznych powinny być rozwijane, a nie centralizowane.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)