Edukowanie organizacji, firm, ich pracowników i klientów to warunek konieczny, aby zmieniły się relacje między organizacjami pozarządowymi a biznesem – taki był jeden z wniosków panelu pt.: „Przedsiębiorcy i organizacje – kondycja filantropii w Polsce”, który odbył się 21 września 2002, podczas III OFIP-u.
Uczestnicy panelu, przedstawiciele biznesu i organizacji pozarządowych, poruszyli wiele zagadnień ważne dla kształtowania społecznej odpowiedzialności biznesu w obecnej, trudnej sytuacji gospodarczej Polski.
Zmiany u nich, zmiany u nas
Zarówno przedstawiciele biznesu, jak i organizacji pozarządowych zwrócili uwagę, że panująca obecnie na rynku dekoniunktura może być bardzo dobrym momentem do wprowadzenia zmian we współpracy między biznesem a organizacjami.
- Po 13 latach galopu do przodu, zaistniała potrzeba wprowadzania wielu zmian w systemie zarządzania firmami – mówiła Anna Smółka z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych. – Wprowadzanie nowych instrumentów, zmiany w organizacji pracy mają także wpływ na współpracę z organizacjami. Jeśli robi się porządek w całej firmie, to też w tej dziedzinie.
O recesji jako czasie korekty mówił także Ryszard Romanowski z Fundacji J&S Pro Bono Poloniae.
- Na początku lat 90. mieliśmy do czynienia ze spontanicznym rozdawnictwem. Sam akt przekazania pieniędzy załatwiał sprawę dobrego samopoczucia, że jest się dobroczyńcą, a potem kontakty się urywały – wspominał Ryszard Romanowski.- W tej chwili niesłychanie ważne jest stałe utrzymywanie kontaktu z donatorem i informowanie na co wydał pieniądze. Nawet jeśli nam się wydaje, że on nie jest zainteresowany tymi informacjami.
Podobny pogląd wyraził Paweł Łukasiak z Akademii Rozwoju Filantropii, który namawiał do dialogu z firmami.
- Musimy się jednak starać, aby ten dialog był naturalny. To musi być powolny proces zrozumienia. Idąc na skróty nie pozwalamy wypracować więzi łączących nas z przedsiębiorcami, a także z mediami.
Edukacja jest bardzo ważna
Jako jeden z ważniejszych czynników wpływających na poprawę relacji trzeciego sektora z biznesem wymieniano edukacji. Brak rzetelnej informacji lub szum informacyjny powodują, że przedsiębiorcy nie wiedzą czym są organizacje pozarządowe, a pracownicy firm i klienci nie mają świadomości roli społeczeństwa obywatelskiego.
- W wielu środowiskach fundacje źle się kojarzą – mówił Ryszrad Romanowski. - Trzeba poświęcić wiele czasu, aby przekonać, że robimy coś dobrego.
Anna Smółka zwróciła uwagę na konieczność podnoszenia kwalifikacji osób, zajmujących się w biznesie współpracą z organizacjami pozarządowymi. Takich ludzi brakuje. Wzorce należy czerpać z korporacji zachodnich.
- Podstawową sprawą jest zrozumienie roli trzeciego sektora – przekonywała A. Smółka. – Ludzie nie do końca wiedzą, co to jest społeczeństwo obywatelskie. Firmy się także nie wyróżniają pod tym względem.
Tutaj pojawia się również wielkie zadanie dla mediów, które do tej pory nie wywiązywały się z niego dobrze.
O edukacyjnej roli organizacji pozarządowych mówił Piotr Chądzyński z Fundacji Wspólna Droga. Pracownicy firm, współpracujących z Fundacją, przekazują co miesiąc datek na cele społeczne. Do deklarowanych przez nich pieniędzy firma dopłaca drugie tyle. Komisja społeczna podejmuje decyzje o przekazaniu pieniędzy na konkretny cel.
- W ten sposób edukacja zaczyna się od pracownika – opowiadał Piotr Chądzyński. – Pracownik dostaje regularnie informację o wspieranych przez jego firmę działaniach w postaci zakładowego biuletynu informacyjnego lub ulotki. Czyta te materiały i z nich dowiaduje się co dzieje się w społeczeństwie. Gdy zostaje szefem już to wie, jest bardziej świadomy. Ważne także jest to, że pieniądze nie idą tam, gdzie zadecyduje szef, ale tam., gdzie chcą pracownicy, a firma zyskuje wirtualny dział pomocy społecznej.
Wysokie podatki - to nie problem
Właściwe rozpoznanie sytuacji prawnej firm i organizacji także jest niezwykle istotnym elementem w filantropii przedsiębiorstw. Z badań kondycji trzeciego sektora przeprowadzonych przez Stowarzyszenie KLON/JAWOR wynika, że dla 80% organizacji największym problemem w pozyskiwaniu pieniędzy od biznesu są zbyt małe ulgi podatkowe dla firm.
- Nie wysokość podatków jest problemem, ale różne interpretacje prawa podatkowego. Niejasne prawo podatkowe to slogan, ale nie dla firmy, która na co dzień ma z tym do czynienia – mówiła Anna Smółko. - Może warto wspólnie uporządkować te sprawy.
Wysokość podatków nie ma znaczenia także według Maciej Kozakiewicza z Forum Odpowiedzialnego Biznesu.
- Ważne jest, aby firma zaczęła rozumieć, że współpraca z trzecim sektorem jest sposobem na wzmocnienie pozycji rynkowej.
Nowe oblicza filantropii
Maciej Kozakiewicz zwrócił także uwagę na ewolucję pojęcia „filantropia”
- Coraz rzadziej mówimy o pomocy finansowej, a coraz częściej o fundacjach korporacyjnych, wolontariacie pracowniczym, dzieleniu się praktyką, wiedzą, dostępem do nowych technologii. Mamy do wyboru bardzo szeroki wachlarz różnorodnych form współpracy. Jesteśmy na początku drogi budowania relacji między organizacjami i biznesem.
Podczas panelu mówiono także o pozytywnych przykładach wykorzystywania tych nowych form współpracy. Wymieniono Fundację „Pożywienie darem serca” oraz PCK, które stworzyło prężną siec partnerów. Paweł Łukasiak z Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce wspomniał także o dobrze rozwijających się funduszach lokalnych, które z powodzeniem pozyskują pieniądze, zaspokajają zindywidualizowane potrzeby i rzetelnie rozliczają się ze wszystkich środków. Innym przykładem jest inicjatywa Global Compact, do której przystąpiło kilka firm działających w Polsce.
- To dowody na to, że biznes jest otwarty, chce nas wspierać i działać – przekonywali paneliści.
Co robić?
Co w praktyce należy robić, aby dostać się do biznesu, zostać wysłuchanym i uzyskać potrzebną pomoc? Uczestnicy panelu mieli różne rady dla słuchaczy.
Tomasz Płachecki ze Stowarzyszenia na rzecz Forum Inicjatyw Pozarządowych powrócił do idei nawiązywania długotrwałej współpracy. Zgodził się z przedmówcami, którzy wspominali o niejasnym obrazie trzeciego sektora.
- Funkcjonują dwa obrazy sektora – pozytywny i negatywny –grupy cwaniaków, korzystających z ulg podatkowych. Wspieranie działań kontrowersyjnych dla społeczeństwa nie służy wizerunkowi firmy – mówił Tomasz Płachecki. Jako rozwiązanie zaproponował dążenie do nawiązywania długotrwałej współpracy, która doprowadzi do rozwinięcia zaufania między oboma sektorami.
Inny problem pojawia się na styku wiarygodności i rzetelności organizacji, a jej niezależności. Kontrola rzetelności wpisana do misji jakiejś organizacji byłaby postrzegana jako naruszenie autonomii innych organizacji.
- Wyjściem z tej sytuacji mogłoby być powiązanie standardów działań z tworzeniem federacji stowarzyszeń i związków – mówił T. Płachecki, dodając, że 30 % organizacji już należy do jakichś związków i stowarzyszeń.
Anna Smółko proponowała powołanie instytucji działających na styku ngo i biznesu, które pozwolą zinstytucjonalizować współpracę. Takie, nawet nieformalne, grono przedstawicieli organizacji i przedsiębiorców z danego terenu mogłoby się spotykać i rozmawiać, poznając siebie nawzajem, swoje potrzeby i wspólnie poszukując sposobów rozwiązania problemów.
Ryszard Romanowski i Piotr Chądzyński podkreślali konieczność przygotowania dokładnej oferty dla biznesu.
- Ludzie z biznesu dają się szybko oczarować, ulegają iluzji, ale potrafią szybko i bardzo dobrze liczyć – mówił Ryszard Romanowski. - Każda propozycja współpracy powinna być dobrze obliczona, przeliczona. Powinien powstać biznesplan – rzetelne i jasne przedstawienie kosztów, abyśmy z tym samym człowiekiem mogli się spotkać przy podpisywaniu kolejnego czeku. Kapitału jest sporo, ale trzeba zweryfikować sposoby jego pozyskiwania. Nie ma już zapotrzebowania na szybki efekt Łatwiej jest negocjować długoterminowe, prospołeczne programy – dodał Romanowski.
- Biznes też szuka kontaktu z nami i jest zainteresowany współpracą z organizacjami pozarządowymi, ale nie zawsze dociera do niego wiarygodna informacja jakie działania zasługują na to wsparcie. Dlatego ważna jest edukacja i nasza inicjatywa. Musimy sami wychodzić z konkretnymi ofertami współpracy – podsumował na zakończenie, prowadzący panel Tomasz Schimanek z Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce.
Źródło: inf. własna