W Dobkowie - niewielkiej wsi położonej w Górach Kaczawskich holenderski inwestor Freddy Dominicus de Bruyn planuje założyć przemysłową fermę norek amerykańskich. Co to oznacza dla mieszkańców Gór i Pogórza Kaczawskiego oraz gości tego pięknego regionu:
- Wybudowanie 18 000 m2 baraków drewnianych na
wzgórzu widocznym prawie z każdego wzniesienia i każdego szczytu w
Górach i na Pogórzu Kaczawskim. Z pewnością taka budowla nie
uatrakcyjni naszego regionu.
- Inwestycja będzie sąsiadowała z trzema
szlakami rowerowymi:
a) czarnym szlakiem łącznikowym Dobków - Jurczyce,
b) niebieskim Walońskim Szlakiem Rowerowym,
c) szlakiem rowerowym "Trzy Wąwozy" promowanym przez wydawnictwo Pascal (największego w Polsce wydawcę przewodników turystycznych).
- Inwestycja będzie przekreśleniem pracy
kilkuset osób, zajmujących się promowaniem naszego kawałka ziemi. I
to w chwili gdy kilkuletnia praca zaczyna przynosić wymierne
efekty!!
- Wprowadzenie do drucianych klatek o
wymiarach 0,3/0,3/0,6m co najmniej 55 000 norek amerykańskich.
Każdego roku ok. 47 000 zwierząt zostanie zagazowanych w komorach
gazowych i oskórowanych. :(
- Zwierzęta z tego łagru będą musiały zjeść w
ciągu roku około 3000 ton pokarmu pochodzenia zwierzęcego (czyt.
padlina). Sucha karma jest wyjściem ostatecznym w przypadku braku
odpadów z przemysłu rybnego i drobiarskiego.
- Zwierzęta wydalą ponad 500 ton odchodów
rocznie. Odchodów zwierząt mięsożernych.
- Odór z fermy, w szczególności w miesiącach
sierpień-październik, gdy młode zwierzęta dorastają, będzie się
rozprzestrzeniał co najmniej na kilka kilometrów (niektóre źródła
mówią o kilkunastu kilometrach). Na odór w szczególności narażeni
będą mieszkańcy: Dobkowa, Starej Kraśnicy, Jurczyc, Świerzawy,
Sędziszowej, Muchówka i Lipy - mieszkańcy rowu Świerzawy położonego
na linii wschód - zachód czyli na linii najczęściej wiejących
wiatrów. Do tego dochodzi zwiększenie populacji szczurów i
much.
- Nieuniknione są ucieczki norek z fermy.
Norki następnie tworzą populacje dziko żyjące w środowisku. Są to
zwierzęta wybitnie skuteczne w polowaniu zarówno na zwierzęta wodne
jak i lądowe. Terytorium polowań samców norki amerykańskiej to
obszar do 800ha!
Polska jest sygnatariuszem Konwencji
Berneńskiej, wg której norka amerykańska, jako gatunek obcy w
Europie, stanowi największe zagrożenie dla bioróżnorodności
gatunków rodzimych. Jednocześnie Góry i Pogórze Kaczawskie są
krainą wyjątkowo obfitą w gatunki chronione. W promieniu do 3km od
planowanej inwestycji występują gatunki:
- strzebla potokowa, pstrąg potokowy, lipień w Bukownicy i Kaczawie,
- salamandry, kumaki, rzekotki drzewne, padalce, zaskrońce, i inne płazy i gady, bociany czarne (niemal codzienni w Dobkowie wiosenni i letni goście), zimorodki, dzięcioły: zielonosiwy i zielony (obserwacja z wczoraj), derkacze, słonki i wiele innych gatunków ptaków.
Norka amerykańska wypiera również rodzime ssaki
z rodziny łasicowatych. Norka europejska została zepchnięta przez
kuzynkę z Ameryki na Białoruś i stała się gatunkiem ginącym.
Od kilku lat posłowie walczą z lobby przemysłu
futrzarskiego o wykreślenie norki amerykańskiej ze spisu zwierząt
gospodarskich.
Źródło: Krzysztof Rozpędowski