- Relacje między organizacjami a administracją w Estonii są stosunkowo mało sformalizowane i opierają się na wzajemnym zaufaniu - mówi Ahto Oja, ekspert w zakresie zrównoważonego rozwoju. Forum Aktywizacji Obszarów Wiejskich zapytało go m.in. o rolę organizacji pozarządowych w tworzeniu i wprowadzaniu w życie polityk publicznych.
Dużo zaufania
Relacje między organizacjami a administracją w Estonii są stosunkowo mało sformalizowane i opierają się na wzajemnym zaufaniu. Na poziomie krajowym podstawę tych relacji stanowi dokument EKAK – Koncepcja Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, uzgodniony między sektorem publicznym a organizacjami i zatwierdzony przez parlament w grudniu 2002 r. Rolę ogólnokrajowego porozumienia organizacji pozarządowych pełni NENO (Network of Estonian Non-profit Organisations), która zajmuje się przede wszystkim sprawami związanymi z rzecznictwem i podnoszeniem świadomości publicznej na temat społeczeństwa obywatelskiego. W ostatnim czasie w Estonii utworzono Narodową Fundację Społeczeństwa Obywatelskiego. Jest ona finansowana przez rząd, a jej celem jest wspieranie rozwoju organizacji obywatelskich.
NGO-sy coraz częściej w polityce lokalnej
W zakresie tworzenia polityk publicznych (w tym przygotowywaniu aktów prawnych i strategii rozwoju) samorządy odgrywały do tej pory rolę wiodącą, jednak w ostatnim czasie coraz częściej w prace te włączane są organizacje pozarządowe. Dzieje się to zwykle na wczesnym etapie formułowania polityki (tj. uzgadnianie celów i zasad, a nie konsultowania gotowych dokumentów), nie ma też ograniczeń co do uczestnictwa w tym procesie. Konsultowane propozycje są zawsze dostępne na stronach internetowych, a w niektórych gminach stosowane są w tym celu także innowacyjne narzędzia elektroniczne, takie jak grupy społecznościowe na Facebooku.
Organizacje działające na poziomie lokalnym przygotowują zwykle okresowe „plany działania”, na które dostają granty od samorządu. Wiele z tych działań dotyczy kwestii społecznych, często adresowane są one do osób starszych, w mniejszym stopniu dotyczą opieki nad dziećmi czy edukacji.
Zdaniem Ahto Oja organizacje mają rzeczywisty wpływ na decyzje administracji i ich zdanie jest brane pod uwagę. W celu zwiększenia skuteczności organizacje często tworzą grupy na Facebooku czy innych serwisach społecznościowych, zarówno na poziomie lokalnym, jak ogólnokrajowym. Jednym z przykładów skutecznego działania jest sytuacja w jednej z gmin, gdzie władze zamierzały zbudować wysypisko śmieci, a organizacje były temu przeciwne; były nawet gotowe pozwać w tej sprawie samorząd do sądu. W końcu przygotowały dobrze umotywowane argumenty w tej sprawie, oparte o wyniki badań (m.in. przewidujące, że w momencie upowszechnienia się segregacji odpadów wysypisko nie będzie potrzebne), a administracja dała się przekonać i odstąpiła od swoich pierwotnych planów. Okazało się później, że segregacja śmieci istotnie przyczyniła się do zmniejszenia zapotrzebowania na wysypiska.
Organizacje pozarządowe są postrzegane jako nieodłączna część procesu wdrażania polityk publicznych, a nie wyłącznie „dodatek” do działań podejmowanych przez administrację.
W Estonii proces zlecania zadań publicznych przez administrację (outsourcing) nie jest bardzo zaawansowany, ale samorządy są do tego zachęcane – m.in. sieć NENO przygotowała i udostępniła na swoich stronach dokument „Dobre praktyki w zakresie kontraktowania usług publicznych”, natomiast sieć organizacji wiejskich KODUKANT zrealizowała projekt, mający zachęcić samorządy wiejskie do kontraktowania usług z udziałem organizacji pozarządowych. W zlecaniu usług samorządy kierują się często chęcią obniżenia kosztów.
Różne relacje
Większość estońskich organizacji dostaje od samorządu „małe granty” na realizację działań objętych planem pracy (tego typu granty mogą wynosić np. 2500 euro na rok; większe granty – ok. 20.000 euro – mogą otrzymywać organizacje silniejsze i działające w większej skali, dysponujące np. własnym budynkiem itp.). Udzielanie tego typu grantów nie odbywa się w formie typowych „konkursów”, zwykle organizacje otrzymują je na podstawie dotychczasowej współpracy z samorządem. Finansowanie na poziomie krajowym oraz środki unijne są dostępne w trybie konkursowym. Są one mniej elastyczne niż granty od samorządów lokalnych, a raportowanie bywa skomplikowane i czasochłonne. Rozbudowana biurokracja dotyczy szczególnie środków unijnych, takich jak np. Leader. W tych funduszach wymagane jest spełnienie określonych warunków i kryteriów dostępu, które mogą stanowić barierę nie do pokonania dla małych niedoświadczonych organizacji. Nie uzyskują one wystarczająco dużych środków, aby móc zatrudniać pracowników i muszą polegać głównie na wolontariuszach. Zdarza się, że grupa małych organizacji zawiązuje porozumienie, żeby połączyć swoje zasoby i wspólnie pokrywać koszty administracyjne, co jest bardziej racjonalne.
Stosunki między organizacjami społecznymi a administracją można podzielić na trzy typy:
- dobra współpraca, gdzie organizacje i administracja pracują „ręka w rękę”;
- relacje „odgórne” w starym stylu, polegające raczej na tworzeniu regulacji niż wspólnym rozwiązywaniu problemu;
- model pośredni, gdzie administracja nie jest do końca przekonana o potrzebie włączania NGO-sów, ale stara się naśladować przykłady z miejsc typu (1).
Potencjalną „dobrą praktyką” na poziomie regionalnym jest tworzenie „paktów społecznych” podpisywanych na zasadzie dobrowolności przez trzy strony (administrację publiczną, przedsiębiorców i organizacje pozarządowe); jednak jest to rozwiązanie dość nowe i jego efekty nie są jeszcze w pełni zbadane. Dodatkowym czynnikiem wpływającym na sytuację organizacji jest fakt, że w ostatnich latach rząd stara się stosować nowoczesne metody zarządzania, polegające m.in. na weryfikowaniu, w jakim stopniu administracja odpowiada na potrzeby społeczeństwa, i może to dotyczyć także relacji z organizacjami pozarządowymi.
Organizacje pozarządowe podejmują ostatnio akcje ogólnokrajowe o dużej skali (np. inicjatywa oczyszczenia nielegalnych wysypisk śmieci w całym kraju). Znaczącą rolę we wzmocnieniu społeczeństwa obywatelskiego odegrała akcesja do UE, gdyż ludzie więcej podróżują i obserwują, co się dzieje w innych krajach. Niektóre mechanizmy finansowania ze środków UE, takie jak np. Leader, wymagają współpracy i poszukiwania wspólnych rozwiązań (wykraczających poza pojedynczą gminę), co otwiera także możliwości większego zaangażowania organizacji pozarządowych.
Wpływ kryzysu gospodarczego jest zauważalny przede wszystkim w dostępności finansowania (granty od samorządów uległy zmniejszeniu). Nasz ekspert uważa, że w niektórych przypadkach może to mieć efekt pozytywny, ponieważ wymusza lepszą samoorganizację i zachęca do wolontariatu.
Oprac. na podst. tekstu, kóry ukazał się w Biuletynie FAOW w ramach projektu systemowego „Model współpracy”. W projekcie przewidziano badanie dotyczące tego, jak wyglądają relacje między organizacjami pozarządowymi a administracją w innych krajach UE. FAOW zapytało ekspertów w tej dziedzinie z Estonii i Czech, jaka jest rola organziacji w tych krajach.
Systemowy projekt „Model współpracy administracji publicznej i organizacji pozarządowych – wypracowanie i upowszechnienie standardów współpracy” jest współfinansowany ze środków UE w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego, Działanie 5.4.1 PO KL – „Wsparcie systemowe dla trzeciego sektora”.
Źródło: Poradnik Pozarządowy