Efektywnie, nie tylko efektownie - o mierzeniu oddziaływania organizacji rynku pracy
Organizacje pozarządowe działające w obszarze rynku pracy są jedną z najsilniejszych branż w ramach trzeciego sektora. Skąd jednak wiadomo, jak przyczyniają się do rozwiązywania problemów społecznych? To kluczowe dla sensu działania organizacji pytanie w Polsce często pozostaje bez odpowiedzi, bo większość NGO nie potrafi wykazać efektywności swoich działań.
– Rezultaty, do których jesteśmy przywiązani, które musimy osiągnąć w projektach, nie wiele mówią o rzeczywistej efektywności – powiedziała Magdalena Huszcza z Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych podczas sesji branżowej dotyczącej zatrudnienia i aktywizacji zawodowej w ramach VI Ogólnopolskiego Forum Inicjatyw Pozarządowych, która odbyła się 16 września ub.r. w Warszawie. Podczas sesji tej dyskutowano o tym, jakie działania należy podjąć, aby wzmocnić pozycję organizacji pozarządowych wobec innych podmiotów działających na rynku pracy. Jednym z postulatów było umiejętne skonstruowanie wskaźników, które będą w stanie oddać rzeczywistą efektywność działań NGO, stać się bardziej przydatne w pracy organizacji, a nie tylko w rozliczeniu projektu.
Mierzyć dla samych siebie
Przykładowo Fundacja w trakcie prowadzenia szkolenia dla długotrwale bezrobotnych kobiet w wieku 50+ zidentyfikowała w oparciu o ankiety potrzebę ich regularnego i aktywnego wsparcia w procesie szukania ofert oraz kontaktu z ewentualnymi pracodawcami, a także przygotowania się do rozmowy z konkretnym pracodawcą. W efekcie do kolejnej edycji szkolenia została wprowadzona pomoc specjalisty ds. rekrutacji.
Mierzyć dla innych
Z drugiej strony – jako instytucje rynku pracy – organizacje pozarządowe są naturalnymi partnerami publicznych służb zatrudnienia (przewiduje to ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy). Środki publiczne są też najczęstszym źródłem finansowania organizacji rynku pracy -wynika z najnowszego badania Stowarzyszenia Klon/Jawor Kondycja sektora organizacji pozarządowych w Polsce 2010. Pozyskiwanie takich funduszy deklaruje 50% organizacji działających w obszarze rynku pracy i promocji zatrudnienia – ponad dwa razy więcej niż w całym sektorze.
Pomiar efektów działań jest niezbędny we współpracy z obecnymi i potencjalnymi partnerami oraz inwestorami. Jest on tym bardziej istotny, że poziom działania organizacji pozarządowych jest często oceniany przez instytucje publiczne stosunkowo nisko.
Problemy te – zdaniem autora – mogą być rozwiązane w partnerstwie z sektorem pozarządowym, który dysponuje specjalistyczną wiedzą oraz doświadczeniem. Stosowanie mierników umożliwiających wykazanie swoich przewag będzie więc niezbędne w sytuacji, gdy współpraca z partnerem będzie uzależniona od przedstawienia wyników dotychczasowych działań.
– Bez dobrych, mocnych danych, ktoś łatwo może podważyć znaczenie rezultatów naszych działań – podkreśla Beata Juraszek-Kopacz z Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.
Jak to robić?
Do konieczności pomiaru efektów działań nie trzeba jednak wiele przekonywać, ponieważ większość organizacji pozarządowych jest świadoma tego, jak bardzo jest to istotne. Problemem nie jest więc „czy”, ale „jak” to robić i przy pomocy jakich wskaźników.
Sensowny system wskaźników nie tylko powinien jednak dokładnie mierzyć rzeczywiste rezultaty działań organizacji, ale również dawać możliwość rzetelnego porównania się z publicznymi służbami zatrudnienia, które nie zawsze w przejrzysty sposób wykazują swoją efektywność.
Zdaniem resortu pracy taką porównywalność są w stanie zapewnić wskaźniki efektywności zatrudnienia, pokazujące poziom zatrudnienia uczestników po zakończeniu programu. Pracownicy organizacji pozarządowych zwracają jednak uwagę na konieczność uwzględnienia specyfiki grupy, która obejmują swoimi działaniami. Przykładowo działania Fundacji pomocy Matematykom i Informatykom Niepełnosprawnym Ruchowo są, w prostym przeliczeniu na jedną osobę doprowadzoną do zatrudnienia, prawdopodobnie droższe niż publicznych służb zatrudnienia. W ten sposób trudno byłoby więc wykazać przewagę działań Fundacji. Bierze się ona dopiero z faktu, że Fundacja zajmuje się najtrudniejszymi przypadkami, pracuje indywidualnie z niepełnosprawnymi, a to w rezultacie pozwala na trwalsze umieszczenie ich na rynku pracy.
Ponadto wysoki poziom zatrudnienia beneficjentów na zakończenie programu tak naprawdę wcale nie musi oznaczać sukcesu. Po pierwsze – prawdziwym sukcesem będzie dopiero trwałe umieszczenie na rynku pracy. Po drugie – sam fakt, że ktoś znalazł zatrudnienie, wcale nie musi oznaczać, że jest to efektem pracy urzędu czy organizacji pozarządowej.
Nie takie proste zadanie
Pewnym rozwiązaniem może być wprowadzenie monitoringu w trakcie realizacji programów przez niezależnych audytorów lub same służby zatrudnienia oraz stosowanie wskaźników ewaluacji opartych o opinie końcowych beneficjentów. Formuła transzowego rozliczania zadania (część na początku, część po zrealizowaniu celów krótkookresowych, pozostała kwota po zapewnieniu realizacji wyznaczonych uprzednio celów długookresowych) umożliwiłaby z kolei kontrolę wydatków i zwiększenie ich efektywności jeszcze w trakcie realizacji projektów. Jednak rozliczanie za wynik wymaga mądrych i mierzalnych wskaźników i w ten sposób – kółko zamyka się.
Pobierz
-
201201171721060476
726783_201201171721060476 ・38.72 kB