BRUDZYŃSKI: Trudno nie zgodzić się z postulatem wprowadzenia rozliczeń organizacji pozarządowych z efektów ich działań. Jednak – w świetle obowiązujących przepisów – może to nie być tak łatwe.
Poniżej publikujemy kolejny tekst na ten temat. Tym razem głos zabiera Lucjan Brudzyński, skarbnik Związku Hacerstwa Polskiego, który zwraca uwagę, że zmiana przepisów może nie być taka łatwa, jak przewidują jej inicjatorzy. Wkrótce następne opinie. Zachęcamy do komentowania, przesyłania własnych uwag i wzięcia udziału w konsultacjach (trwają do 14 września 2012 r.).
Pisząc tekst dotyczący postulatu rozliczeń organizacji pozarządowych z efektów ich działań (oczywiście w kontrze dla rozliczeń wynikających z przedstawianych zestawień kosztowych i szeroko rozbudowanej sprawozdawczości), trudno byłoby znaleźć racjonalne argumenty dla braku poparcia takiego zamierzenia. Dlatego też niniejszy wywód należy odebrać jako jedynie drobne napomnienie o rozwagę w ferowaniu „prostych rozwiązań”, zaś w żadnym wypadku jako głos krytyki dla samego postulatu „rozliczania za efekty działań”.
Dwaj znakomici znawcy zarówno działalności sektora organizacji pozarządowych (lub szerzej społecznych) oraz specyfiki funkcjonowania administracji zarówno samorządowej, jak i scentralizowanej – Michał Guć i Marcin Dadel, wskazali na szczególną cechę działalności organizacji pozarządowych jaką jest, co do zasady, nie skupianie się na profesjonalnej obsłudze tejże działalności przez wyspecjalizowane jednostki organizacyjne, a z drugiej chęć działania w obszarach nie nastawionych na efekt gospodarczy. Wychodząc z takiego założenia, jednocześnie ukazując rozbieżność w podejściu organów administracji samorządowej do analogicznej działalności organizacji pozarządowej i przedsiębiorstwa w przedmiocie dostarczenia „usługi” np. żywienia bezdomnych, wskazano na swoistego rodzaju dyskryminowanie negatywne organizacji pozarządowych w zakresie obowiązku rozliczenia się z otrzymanych na dany cel środków (Michał Guć). Ze strony organizacji realizującej takie zadanie (ale również organu administracji) zaś należy wskazać na wysoki koszt przygotowania prawidłowego rozliczenia wykonania określonego zadania (Marcin Dadel). Postulowane zatem jest wprowadzenie „drobnej” zmiany w rozporządzeniu [1] dotyczącym sprawozdań (Michał Guć) lub zaczerpnięcie rozwiązań z funkcjonujących w systemie Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS) (Marcin Dadel).
Nie wystarczy zmiana rozporządzenia
Obydwa postulaty są bardzo kuszące. Z pewnością wprowadzenie zmiany wyżej wspomnianym rozporządzeniu, polegającej na odstąpieniu od przedstawiania faktycznie poniesionych kosztów, zostałoby przyjęte przez organizacje pozarządowe z wielką radością. Na pewno też uproszczenie systemu do rozliczeń, zakładających albo koszty ryczałtowe administracyjne, albo koszty jednostkowe (dla zadań mogących na takich się opierać), albo rozliczenia z rezultatów bez weryfikacji kosztowej – również organizacje pozarządowe przyjęłyby z aplauzem. Niemniej jednak, aby którykolwiek z wyżej przedstawionych sposobów uproszczeń mógł zadziałać, niezbędne – w ocenie piszącego – jest znacznie głębsze przekalibrowanie przepisów dotyczących wydatkowania środków publicznych.
Podstawa to ustawa o finansach publicznych
Bez wątpienia oparciem do wydatkowania środków publicznych są przepisy ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych. W art. 126 i 127 zdefiniowano pojęcie dotacji: „Dotacje są to podlegające szczególnym zasadom rozliczania środki z budżetu państwa, budżetu jednostek samorządu terytorialnego oraz z państwowych funduszy celowych przeznaczone na podstawie niniejszej ustawy, odrębnych ustaw lub umów międzynarodowych, na finansowanie lub dofinansowanie realizacji zadań publicznych”, „Dotacje celowe są to środki przeznaczone na finansowanie lub dofinansowanie (…) zadań zleconych do realizacji organizacjom pozarządowym”. Z niniejszych przepisów wynika przede wszystkim kompetencja „szczególności zasad rozliczania”, której nie można rozumieć jako „zasady wyłączenia” powszechnych przepisów w tym zakresie.
Rachunkowość, VAT, PIT i CIT
Zaś powszechnymi przepisami w tym zakresie są postanowienia ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości, gdzie w art. 6 ust. 1 znajdujemy zapisy „W księgach rachunkowych jednostki należy ująć wszystkie osiągnięte, przypadające na jej rzecz przychody i obciążające ją koszty związane z tymi przychodami dotyczące danego roku obrotowego, niezależnie od terminu ich zapłaty.”, dalej w art. 20 ust. 1 i 2 „Do ksiąg rachunkowych okresu sprawozdawczego należy wprowadzić, w postaci zapisu, każde zdarzenie, które nastąpiło w tym okresie sprawozdawczym. Podstawą zapisów w księgach rachunkowych są dowody księgowe stwierdzające dokonanie operacji gospodarczej, zwane dalej „dowodami źródłowymi"”. Ustawa zawiera również definicje dowodów źródłowych, a także możliwości odstąpienia od ich księgowania w postaci: „w przypadku uzasadnionego braku możliwości uzyskania zewnętrznych obcych dowodów źródłowych, kierownik jednostki może zezwolić na udokumentowanie operacji gospodarczej za pomocą księgowych dowodów zastępczych, sporządzonych przez osoby dokonujące tych operacji. Nie może to jednak dotyczyć operacji gospodarczych, których przedmiotem są zakupy opodatkowane podatkiem od towarów i usług oraz skup metali nieżelaznych od ludności”.
Ze względu na fakt, iż ustawę powyższą stosuje się (art. 2 ust. 1 pkt 4) do mających siedzibę na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej gmin, powiatów, województw i ich związków, zmiana jedynie rozporządzenia dotyczącego obowiązków sprawozdawczych organizacji pozarządowych w przedmiocie otwartych konkursów ofert lub zastosowanie postulatu o rozliczeniach z efektów wykonanych działań z założeniem, iż „dokumenty finansowe nie podlegają kontroli po zakończeniu realizacji zadania” jest – na gruncie obecnych przepisów o rachunkowości – niemożliwa.
Zmiana przepisów w tym zakresie musiałaby mieć charakter obejmujący przepisy zarówno dotyczące ustawy o rachunkowości, jak również ustawy o VAT, PIT i CIT, a to ze względu na konieczność prawidłowego obrazowania obrotu gospodarczego.
To się przyczyni do rozwoju wolontariatu
Należy jednak pamiętać, że wprowadzenie w życie postulatu uwzględniającego ocenę realizacji zadania ze względu na osiągnięty rezultat (lub wypracowane efekty) w długiej perspektywie walnie przyczyni się do spotęgowania budowy społeczeństwa obywatelskiego, gdyż „konkurujące” ze sobą podmioty III sektora, chcąc uzyskiwać lepszy efekt działań (tańszy kosztowo przy założeniu określonych parametrów), będą w sposób wzmożony wdrażać postulaty długoterminowego, profesjonalnego wolontariatu, jako podstawowego środka obniżającego każdy koszt jednostkowy działaniach na rzecz innych osób. Dlatego też z tej (ale również wielu innych) przyczyny należy czynić wszelkie możliwe kroki, aby postulowane uproszczenia mogły się ziścić.
[1] Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 15 grudnia 2010 r. w sprawie wzoru oferty i ramowego wzoru umowy dotyczących realizacji zadania publicznego oraz wzoru sprawozdania z wykonania tego zadania (Dz. U. z dnia 10 stycznia 2011 r.)
Źródło: inf. własna