„Czy powinnam obchodzić Dzień Matki, skoro moje dziecko nie żyje?”, „Czy nadal jestem matką?” takie pytania stawiają sobie mamy, które straciły swoje dzieci. Poznańska Fundacja Panda Team im. Michałka Tarachowicza wyszła na przeciw tym dylematom, organizując pierwszy w Polsce Dzień Matki Osieroconej. Kilkanaście kobiet, które łączy doświadczenie straty spotkały się, by wspominać, choć na chwilę ukoić ból i wzajemnie się wspierać.
23 maja, w czasie w którym słowo „mama” jest odmieniane przez wszystkie przypadki, z inicjatywy Fundacji Panda Team im. Michałka Tarachowicza, kilkanaście kobiet spotkało się, by wspólnie przeżywać Dzień Matki Osieroconej. Mimo że 26 maja nie otrzymają prezentów od dzieci i nie zobaczą uśmiechów swoich pociech, doświadczenie macierzyństwa jest w nich żywe, a bycie matką to część ich tożsamości.
– W tym roku postanowiliśmy zaprosić Osierocone Mamy na wspólne obchody Dnia Matki, aby pokazać, że zasługują na wsparcie i docenienie – mówi Paulina Tarachowicz, założycielka fundacji, osierocona mama Michałka, który zmarł na nowotwór mózgu. – Ta wspólna celebracja pamięci o naszych dzieciach, w gronie kobiet, które łączy doświadczenie śmierci, jest próbą wyrażenia tego, że miłość jest silniejsza niż śmierć.
W spotkaniu udział wzięło piętnaście matek, podopiecznych fundacji, których dzieci odeszły z różnych przyczyn i w różnym wieku. Każda z nich ma inną historię i każda jest na innym etapie przeżywanej żałoby. Z doświadczenia organizatorzy wiedzą, że wspólnota doświadczeń to dobry sposób, by choć na chwilę ukoić ból i zostać zrozumianym i zaakceptowanym w przeżywaniu emocji. Dlatego tak ważne dla Fundacji są inicjatywy wspierające rodziców w żałobie: grupy wsparcia, kręgi czy spotkania integracyjne.
W Dniu Matki Osieroconej nie zabrakło również upominków dla uczestniczek wydarzenia. Kobiety zostały obdarowane prezentami od darczyńców, rękodzielników i przyjaciół fundacji. To subtelny sygnał, że nie są same i mimo, że 26 maja może już zawsze kojarzyć się im ze stratą, a nie radością macierzyństwa, mają wsparcie. Organizatorka spotkania, Paulina Tarachowicz, wyraża ogromną wdzięczność wszystkim, którzy włączyli się w organizację wydarzenia, szczególności restauracji Browarna Przystań, która ugościła Mamy Osierocone oraz firmie Arganove, wydawnictwu Filia, kwiaciarni Vivaldi, salonowi fryzjersko-kosmetycznemu JasmiNova, zespołowi Chuliganki Poznanianki, Dekolorowane oraz Craftoletka.
Fundacja Panda Team, po pozytywnym odbiorze Dnia Matki Osieroconej liczy, że to początek pięknej, wspierającej tradycji i że już w czerwcu uda się zorganizować podobne spotkanie dla osieroconych ojców, których trudno wydobyć spod pancerza żałoby, a którzy (co pokazują kręgi żałoby dla mężczyzn) otwierają się przy innych, o podobnych doświadczeniach.
– Być może znajdą się miejsca czy firmy, które pomogą nam zorganizować takie podobne spotkanie dla panów – komentuje założycielka fundacji. Chętni sponsorzy i darczyńcy mogą się zgłaszać do fundacji e-mailowo na kontakt@pandateam.pl.
Założyciele Fundacji Panda Team im. Michałka Tarachowicza doświadczyli choroby swojego syna Michała, który cierpiał na nowotwór mózgu, a który odszedł 2 października 2021 roku. Od samego początku choroby Michała otrzymywali wsparcie wielu ludzi wokół siebie. Powstał ruch i grupa o nazwie „Panda Team” – ponieważ Michał bardzo lubił pandy i miał ich całą kolekcję. Stąd wzięła się nazwa.
Można powiedzieć, że idea Fundacji narodziła się dużo wcześniej niż powstała decyzja o jej założeniu. Mimo nieopisanego bólu, tęsknoty, poczucia pustki i niesprawiedliwości Paulina i Filip Tarachowiczowie są przekonani, że zbyt wczesne odejście synka jest początkiem wielkiego dzieła pomocy rodzinom w żałobie oraz tym, które walczą z nowotworami wieku dziecięcego. 15 października 2021 notarialnie została zatwierdzona Fundacja Panda Team im. Michałka Tarachowicza, a 3 grudnia tego samego roku został jej nadany numer KRS.
Źródło: Fundacja Panda Team im. Michałka Tarachowicza