Ponad 50 sołtysów z obszaru powiatu gostyńskiego przybyło na spotkanie z Prezesem Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów, senatorem RP Ireneuszem Niewiarowskim. Spotkanie dotyczyło wprowadzenia w gminach Funduszu Sołeckiego. Zorganizowało je w dniu 2 czerwca 2009 r. Stowarzyszenie „Dziecko” we współpracy Starostwem Powiatowym w Gostyniu i Zespołem Szkół Rolniczych w Grabonogu.
Ponad 50 sołtysów z obszaru powiatu gostyńskiego przybyło na
spotkanie z Prezesem Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów, senatorem
RP Ireneuszem Niewiarowskim. Spotkanie dotyczyło wprowadzenia w
gminach Funduszu Sołeckiego. Zorganizowało je w dniu 2 czerwca 2009
r. Stowarzyszenie „Dziecko” we współpracy Starostwem Powiatowym w
Gostyniu i Zespołem Szkół Rolniczych w Grabonogu
Na spotkanie oprócz sołtysów przybyli: radny Sejmiku Województwa
Wielkopolskiego Marian Poślednik, Starosta Gostyński Andrzej
Pospieszyński, Jerzy Ptak członek Zarządu Powiatu Gostyńskiego,
Burmistrz Gostynia Jerzy Woźniakowski, Burmistrz Krobi Piotr Curyk,
Wójt Gminy Piaski Zenon Norman, Burmistrz Ponieca Kazimierz
Dużałka, Burmistrz Krobi Sebastian Czwojda, Wiceburmistrz Gostynia
Leszek Dworczak, Przewodniczący Rady Miejskiej w Krobi Zbigniew
Polowczyk i Przewodniczący Rady Miejskiej w Pogorzeli Eugeniusz
Sierszulski.
Sołectwa to struktura pomocnicza samorządu gminnego i, jak
przyznał senator Niewiarowski, współtwórca ustawy o Funduszu
Sołeckim, element najbardziej zaniedbany w czasie reformy
samorządowej. Nadrobieniu zaległości ma służyć Fundusz Sołecki.
Jego istotą ma być oddolna aktywność wspólnot sołeckich, będących
integralną częścią samorządów gminnych. To wzmocnienie jest
konieczne, gdyż wieś przeżywa gwałtowne przemiany. Maleje liczba
osób żyjących z rolnictwa. Obecnie w Polsce tylko 11% mieszkańców
wsi żyje wyłącznie z rolnictwa. Trzeba zatem poprawiać warunki
życia na wsi, by się nie wyludniła. Szansę na to stwarza nowa
ustawa o Funduszu Socjalnym. Najpierw rada gminna powinna przyjąć
uchwałę o utworzeniu funduszu. W tym roku ma na to czas do 30
czerwca. Następnie sołectwa składają projekty wydatkowania środków.
Rozpatruje te propozycje rada gminy i po ich przyjęciu zostają one
wpisane do budżetu gminy i są realizowane przez gminę, czyli jej
elementy: administrację gminną i sołectwa.
Sołectwo otrzymałoby do zagospodarowania w ramach działania
gminy jako element jej struktury (tak jak np. szkoła czy dom
kultury) średnio po ok. dziesięć tysięcy rocznie.
Następnie głos zabrał radny sejmiku Marian Poślednik.
Przedstawił jeszcze trzy, obok Funduszu Sołeckiego, źródła
wspierania rozwoju wsi. Są to unijny Program Rozwoju Obszarów
Wiejskich na lata 2007 – 2013, program Leader oraz uruchamiany
przez samorząd Województwa Wielkopolskiego regionalny program
„Odnowa wsi”. Podkreślił też, że najważniejszym obecnie zadaniem
dla gmin, po okresie inwestowania w infrastrukturę wiejską, jest
wspieranie i rozwijanie kapitału społecznego tkwiącego w
mieszkańcach wsi, do tej pory zaniedbanego i niewykorzystywanego
elementu samorządu gminnego.
W dyskusji, jaka się wywiązała, rozmawiano o tym, na co można
wydawać środki funduszu, wskazywano na problemy związane z obsługą
środków oraz na problemy dotyczące kontroli wydatkowania tych
środków np. przez RIO. Sołtysi, w związku z informacjami o niechęci
decydentów, namawiali radnych gmin oraz wójtów i burmistrzów do
tworzenia Funduszu Sołeckiego w gminach, gdyż jest on szansą na
ożywienie i aktywizację społeczności wiejskich, które przeżywają
kryzys poczucia wspólnoty.
Starosta Gostyński Andrzej Pospieszyński, podsumowując
spotkanie, zaapelował aby tworzyć Fundusze po to, by dać szansę
lokalnym społecznościom wiejskim, by same poczuły, że są ważnym
elementem samorządu, i że w jego ramach mogą decydować o realizacji
swoich potrzeb. Zaapelował również do urzędników, by nie zrażali
się trudnościami biurokratycznymi, i by szukali rozwiązań
pozwalających na wspieranie inicjatyw lokalnych, które są szansą na
poszerzenie zakresu działań i efektów samorządu.
Senator Niewiarowski podkreślił na koniec, że tylko aktywna
współpraca wszystkich elementów samorządu gminnego, a są nimi
radni, urzędnicy, sołectwa, burmistrzowie i wójtowie, może
zaowocować poprawą sytuacji na wsi, która ciągle jest zapóźniona w
porównaniu do miast.
Miłą niespodzianką dla wszystkich był smaczny poczęstunek
przygotowany po spotkaniu przez nauczycieli i uczniów ZSR w
Grabonogu.
Źródło: Stowarzyszenie Dziecko