Przeciętny człowiek przetwarza dziennie 34 gigabajty danych, to tyle, co 100 tysięcy słów, czyli połowa “Moby Dicka” Hermana Melville'a. Organizacja pozarządowa przetwarza tych danych jeszcze więcej, bo oprócz prywatnych i służbowych danych pracowników, dochodzą jeszcze dane dotyczące samej instytucji. Dobrze, że rozwój technologii pozwala gromadzić i porządkować lawinowo rosnącą ilość informacji.
Przedstawiamy zestawienie dysków w chmurach obliczeniowych, które pomogą zapanować nad danymi w organizacji, ale to nie wszystko, co potrafią.
Definicja chmury obliczeniowej
W najprostszym rozumieniu jest to model przetwarzania danych bez konieczności używania fizycznych nośników typu płyty, dyski itp. Usługodawca zapewnia serwery, magazyny, bazy danych, sieci, oprogramowanie, analizy itd. za pośrednictwem internetu, a usługobiorca zwykle ma bardzo łatwy i szybki dostęp do usług, bo współczesne chmury obliczeniowe mogą być zarządzane z poziomu nawet telefonu komórkowego. Bardzo wiele usług jest darmowych, ale większe pojemności dysków w chmurze lub dodatkowe usługi są często płatne.
Dysk Google to jeden z najpopularniejszych sieciowych dysków, który służy nie tylko do przechowywania cyfrowych danych, ale oferuje też bardzo wiele dodatkowych funkcji. Jedną z tych, które z pewnością przydadzą się w organizacji, jest darmowy pakiet programów biurowych. Dokumenty, Arkusze, Prezentacje i Formularze Google rozwijają się praktycznie każdego dnia i są bardzo dużą konkurencją dla płatnych programów tego typu. Ich zaletą jest też fakt, że użytkownicy mogą pracować online nad jednym dokumentem z różnych miejsc. Warto dodać, że zdjęcia wgrywane na dysk z aplikacji na smartfona Google Zdjęcia nie zajmują przestrzeni dyskowej.
W planie darmowym użytkownik dostaje 15 gigabajtów przestrzeni dyskowej, którą można czasem powiększyć, np. wtedy, kiedy Google prosi o sprawdzenie ustawień bezpieczeństwa konta, za co dostaje się zwykle 2 gigabajty. Jeśli organizacja potrzebuje znacznie więcej miejsca niż darmowe 15 gigabajtów, Dysk Google oferuje płatne opcje, np. za 100 gigabajtów trzeba zapłacić 8,99 złotych za miesiąc. Dysk można w tym momencie maksymalnie rozszerzyć do 30 terabajtów.
Bardzo podobne funkcje do Dysku Google oferuje jego największy konkurent, czyli OneDrive od Microsoftu. To również nie tylko wirtualny dysk, ale też biuro online. Użytkownik dostaje darmowy dostęp do pakietu biurowego, czyli może korzystać z Worda, Excela, PowerPointa, OneNote’a i innych narzędzi. Oczywiście możliwa jest praca nad jednym plikiem z różnych urządzeń i przez wiele osób.
W planie darmowym można korzystać z 5 gigabajtów przestrzeni na dysku. Plany płatne zaczynają się od 7,99 złotych za miesiąc (za 50 gigabajtów). Microsoft przygotował również ofertę dla firm.
Trzeci dysk przyda się szczególnie tym organizacjom, które korzystają ze sprzętów od Apple. ICloud jest stworzony, żeby przede wszystkim pracować z tymi urządzeniami. Oczywiście można korzystać z niego na sprzętach innych marek, ale wtedy nie jest tak wydajny. Jeśli chodzi o funkcjonalności, to pokrywają się one z tymi, które otrzymujemy od dwóch powyższych dostawców.
Za samo zarejestrowanie się w usłudze użytkownik otrzymuje 5 gigabajtów przestrzeni dyskowej za darmo. Powiększenie miejsca na dysku wiąże się z miesięcznymi opłatami: 50 gigabajtów za 0,99 euro, 200 gigabajtów za 2,99 euro, 1 terabajt za 9,99 euro i 2 terabajty za 19,99 euro.
To już typowy dysk chmurowy. Oferuje użytkownikom przede wszystkim miejsce na różnego rodzaju dane. Jego zaletą jest bardzo dobra synchronizacja na wielu urządzeniach.
Darmowa wersja oferuje 5 gigabajtów miejsca na dysku, żeby skorzystać z 1 terabajta danych użytkownik musi zapłacić 5 dolarów miesięcznie, a za dwa terabajty opłata wynosi 8 dolarów za miesiąc.
To jeden z pierwszych dysków sieciowych i jeden z najpopularniejszych. Jego ogromną zaletą jest dbałość o bezpieczeństwo przechowywanych danych i prostota użytkowania.
Niestety, Dropbox oferuje najmniejszą darmową przestrzeń dyskową, bo 2 gigabajty. Za dodatkowe miejsce trzeba zapłacić 8,25 euro miesięcznie i wtedy otrzymamy 1 terabajt. Co ciekawe, zespoły mogą korzystać z nielimitowanego miejsca na dysku, ale za cenę co najmniej 10 euro miesięcznie za użytkownika.
Twórcy tego norweskiego dysku sieciowego chwalą się na swojej stronie tym, że dbają najlepiej ze wszystkich dostawców tego typu usług o bezpieczeństwo danych i prywatności swoich użytkowników. Ciekawym rozwiązaniem jest również to znane z Dysku Google, czyli zdjecia nie wykorzystują dostępnego limitu danych.
Darmowa przestrzeń to 5 gigabajtów, a za 7,5 euro miesięcznie można korzystać z nielimitowanego miejsca na dane.
Serwis stworzony przez Kima Dotcoma, niemieckiego przedsiębiorcy, założyciela portalu Megaupload oraz hakera. Administratorzy portalu Mega nie mają jakiegokolwiek dostępu do plików umieszczanych na prywatnych kontach użytkowników, co ma gwarantować pełną prywatność.
Mega daje użytkownikowi największą darmową przestrzeń dyskową, bo aż 50 gigabajtów. Za 200 gigabajtów trzeba zapłacić 4,99 euro miesięcznie, za 500 gigabajtów 9,99 euro miesięcznie, za 2 terabajty 19,99 euro miesięcznie, a za 4 terabajty 29,99 euro miesięcznie.
Ciekawy dysk dla tych, którym zależy nie tylko na przechowywaniu danych, ale też na ich łatwym rozprzestrzenianiu. MediaFire oferuje proste dzielenie się plikami przez linki - plik można ściągnąć na własne urządzenie lub po prostu przeglądać online.
Darmowa przestrzeń to w tym przypadku 10 gigabajtów, za 1 terabajt płaci się 7,5 dolarów miesięcznie, a za 100 terabajtów 80 dolarów miesięcznie. Warto jednak czekać na promocje, bo dostawca często obniża ceny o połowę przy opłacie za rok z góry.
Jako jedyny dysk w zestawieniu nie oferuje darmowej przestrzeni. Być może dlatego, że jest stworzony dla firm i organizacji. Korzystają z niego największe światowe korporacje, więc ma doskonałą obsługę klienta i dedykowane rozwiązania oraz świetnie zabezpieczone dane.
Za 4 euro miesięcznie można korzystać ze 100 gigabajtów danych, za 12 euro miesięcznie za użytkownika ilość miejsca jest nieograniczona.
Ten dysk polecamy szczególnie do przechowywania zdjęć, bo Amazon Drive dzięki usłudze Prime Photos dostarcza nielimitowaną przestrzeń dyskową na fotografie. Podstawowy plan z nielimitowanym miejscem na zdjęcia i 5 gigabajtami na inne dane kosztuje 11,99 dolarów rocznie, a nielimitowany dysk na każdy rodzaj danych to opłata rzędu 59,99 dolarów rocznie.
Decydując się na którykolwiek model chmury obliczeniowej do gromadzenia danych w organizacji lub do współpracy, warto pamiętać o jeszcze jednym podziale. Istnieją trzy sposoby wdrażania zasobów chmury obliczeniowej:
Chmury obliczeniowe bez wątpienia mogą bardzo ułatwić magazynowanie i katalogowanie danych oraz sprawić, że dzielenie się nimi stanie się o wiele prostsze niż danymi w formie papierowej. Jednak decydując się na usługobiorcę należy dokładnie sprawdzić, jakie stosuje zabezpieczenia oraz – na ile to możliwe – czy nie zachodzi konflikt interesów między ideami wyznawanymi przez usługodawcę a usługobiorcę.
Źródła:
Źródło: lublin.ngo.pl