Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Stowarzyszenia i fundacje, podejmując współpracę z organizacjami partnerskimi z innych krajów, realizują tzw. dyplomację społeczną.
Jan Nowak-Jeziorański mówił, że „dyplomacja społeczna, czyli
budowanie porozumienia nie między rządami lecz bezpośrednio między
ludźmi, polega na obalaniu w bezpośrednich kontaktach dziedzicznej
wrogości i wzajemnych uprzedzeń, rozbijaniu fałszywego mitu, że
wszyscy Niemcy albo wszyscy Polacy, Ukraińcy czy Rosjanie są
śmiertelnymi wrogami od kołyski aż do zgonu”.
W dyplomację społeczną wpisują się zarówno te działania organizacji pozarządowych, które możemy określić jako współpracę zagraniczną, jak i te, które nazywamy pomocą zagraniczną. Wbrew pozorom różnica jest spora.
Współpraca zagraniczna
Współpracę zagraniczną może podjąć w zasadzie każde stowarzyszenie czy fundacja, które w dowolnym kraju na świecie znajdą sobie organizację partnerską i zdecydują się na wspólne działanie. Wiele organizacji korzysta z tych możliwości lub chce z nich skorzystać. Dla nowicjuszy publikujemy praktyczne porady, jak znaleźć partnera za granicą i na co później zwracać uwagę, aby nam się dobrze z nim współpracowało.
My się uczymy
Pieniądze na kontakty międzynarodowe płyną dość szerokim strumieniem od donatorów prywatnych, od Unii Europejskiej i od innych państw. Europejskie fundusze na rozwój ekonomii społecznej w Polsce sprawiły m.in., że wielu przedstawicieli polskich stowarzyszeń, fundacji i spółdzielni miało okazję przyjrzeć się, jak pracują nasi koledzy i koleżanki we Włoszech, Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii. Ich rozwiązania próbujemy „dopasować” do naszych warunków. Fundusze norweskie z kolei dają okazję, aby poznać skandynawski model pozarządówki.
Uczą się od nas
Ale przecież i my mamy się czym pochwalić i czym podzielić: z naszych doświadczeń korzystają przede wszystkim organizacje z Ukrainy, Białorusi, Rosji. Sięgamy jednak i dalej: w Azerbejdżanie pomagamy wprowadzić program „Rodzić po ludzku”, w Gruzji przekonujemy, że tworzenie gospodarstw agroturystycznych to dobry sposób na rozwój regionu i zyski. Jesteśmy obecni także na Bałkanach, w Azji, Afryce, na Dalekim Wchodzie.
Pomoc zagraniczna
Pomoc zagraniczna to już wyższa półka dyplomacji społecznej, powiązana z polityką zagraniczną państwa. Rząd polski od 2004 roku prowadzi program pomocy zagranicznej: przeznacza określoną część budżetu (obecnie jest to 0,09% PKB) na pomoc dla krajów rozwijających się lub przechodzących transformację, realizuje w ten sposób międzynarodowe zobowiązania naszego kraju. Z pieniędzy tych korzystają także organizacje pozarządowe: niosąc np. pomoc humanitarną (tam, gdzie mieszkańcy cierpią w wyniku wojny albo katastrofy) lub pomagając w rozwoju kraju, z którym kontakty rząd uzna za szczególnie ważne i cenne dla interesu państwa. Warto dodać, że polskie organizacje rozpoczęły pracę w krajach rozwijających się znacznie wcześniej niż zajął się tym polski rząd i mają już poważny dorobek i doświadczenia. To pozwala im zachować pewną niezależność we współpracy z polskim MSZ-em: wybierając kraj i sposób pomagania najczęściej kierują się własną misją, a nie jedynie tym, co dyktuje polski rząd. MSZ teoretycznie konsultuje priorytety polskiej pomocy zagranicznej, w praktyce proces ten pozostawia wiele do życzenia. Może kiedyś osiągniemy w tej kwestii takie porozumienie, jak w Norwegii, gdzie organizacje pozarządowe z dumą podkreślają swój udział w procesach pokojowych w krajach Afryki i Ameryki Południowej, w które angażowały się władze państwowe.
Na razie polskie organizacje, które włączają się w realizację rządowej strategii pomocy zagranicznej, czekają na uchwalenie ustawy, która by regulowała tę działalność. Nie zasypiają jednak gruszek w popiele: przyglądają się bacznie, w jaki sposób polski rząd rzeczywiście wydaje pieniądze, które oficjalnie przeznacza na pomoc zagraniczną. Ich ustalenia mogą pomóc w stworzeniu dobrego aktu prawnego i dobrego systemu koordynacji polskiej pomocy zagranicznej.
W dyplomację społeczną wpisują się zarówno te działania organizacji pozarządowych, które możemy określić jako współpracę zagraniczną, jak i te, które nazywamy pomocą zagraniczną. Wbrew pozorom różnica jest spora.
Współpraca zagraniczna
Współpracę zagraniczną może podjąć w zasadzie każde stowarzyszenie czy fundacja, które w dowolnym kraju na świecie znajdą sobie organizację partnerską i zdecydują się na wspólne działanie. Wiele organizacji korzysta z tych możliwości lub chce z nich skorzystać. Dla nowicjuszy publikujemy praktyczne porady, jak znaleźć partnera za granicą i na co później zwracać uwagę, aby nam się dobrze z nim współpracowało.
My się uczymy
Pieniądze na kontakty międzynarodowe płyną dość szerokim strumieniem od donatorów prywatnych, od Unii Europejskiej i od innych państw. Europejskie fundusze na rozwój ekonomii społecznej w Polsce sprawiły m.in., że wielu przedstawicieli polskich stowarzyszeń, fundacji i spółdzielni miało okazję przyjrzeć się, jak pracują nasi koledzy i koleżanki we Włoszech, Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii. Ich rozwiązania próbujemy „dopasować” do naszych warunków. Fundusze norweskie z kolei dają okazję, aby poznać skandynawski model pozarządówki.
Uczą się od nas
Ale przecież i my mamy się czym pochwalić i czym podzielić: z naszych doświadczeń korzystają przede wszystkim organizacje z Ukrainy, Białorusi, Rosji. Sięgamy jednak i dalej: w Azerbejdżanie pomagamy wprowadzić program „Rodzić po ludzku”, w Gruzji przekonujemy, że tworzenie gospodarstw agroturystycznych to dobry sposób na rozwój regionu i zyski. Jesteśmy obecni także na Bałkanach, w Azji, Afryce, na Dalekim Wchodzie.
Pomoc zagraniczna
Pomoc zagraniczna to już wyższa półka dyplomacji społecznej, powiązana z polityką zagraniczną państwa. Rząd polski od 2004 roku prowadzi program pomocy zagranicznej: przeznacza określoną część budżetu (obecnie jest to 0,09% PKB) na pomoc dla krajów rozwijających się lub przechodzących transformację, realizuje w ten sposób międzynarodowe zobowiązania naszego kraju. Z pieniędzy tych korzystają także organizacje pozarządowe: niosąc np. pomoc humanitarną (tam, gdzie mieszkańcy cierpią w wyniku wojny albo katastrofy) lub pomagając w rozwoju kraju, z którym kontakty rząd uzna za szczególnie ważne i cenne dla interesu państwa. Warto dodać, że polskie organizacje rozpoczęły pracę w krajach rozwijających się znacznie wcześniej niż zajął się tym polski rząd i mają już poważny dorobek i doświadczenia. To pozwala im zachować pewną niezależność we współpracy z polskim MSZ-em: wybierając kraj i sposób pomagania najczęściej kierują się własną misją, a nie jedynie tym, co dyktuje polski rząd. MSZ teoretycznie konsultuje priorytety polskiej pomocy zagranicznej, w praktyce proces ten pozostawia wiele do życzenia. Może kiedyś osiągniemy w tej kwestii takie porozumienie, jak w Norwegii, gdzie organizacje pozarządowe z dumą podkreślają swój udział w procesach pokojowych w krajach Afryki i Ameryki Południowej, w które angażowały się władze państwowe.
Na razie polskie organizacje, które włączają się w realizację rządowej strategii pomocy zagranicznej, czekają na uchwalenie ustawy, która by regulowała tę działalność. Nie zasypiają jednak gruszek w popiele: przyglądają się bacznie, w jaki sposób polski rząd rzeczywiście wydaje pieniądze, które oficjalnie przeznacza na pomoc zagraniczną. Ich ustalenia mogą pomóc w stworzeniu dobrego aktu prawnego i dobrego systemu koordynacji polskiej pomocy zagranicznej.
Źródło: Marta Gumkowska, Jan Herbst, Podstawowe fakty o organizacjach pozarządowych. Raport z badania 2006, Warszawa 2006, Stowarzyszenie Klon/Jawor. |
Artykuł ukazał się w miesięczniku organizacji pozarządowych gazeta.ngo.pl - 12 (47) 2007; www.gazeta.ngo.pl |
Źródło: gazeta.ngo.pl
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.