Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Publicystyka
Dwugłos o gimnazjalnych podręcznikach do polskiego
na podst. inf. pras. Magda Węgrzecka (redakcja ngo.pl)
Na zaproszenie Fundacji Batorego przedstawiciele środowisk uniwersyteckich zrecenzowali nowe podręczniki do języka polskiego. Krytyka wypadła miażdżąco, choć nie zabrakło głosu w obronie reformy i książek. Gazeta Wyborcza zamieszcza wywiady z Dariuszem Gawinem z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN i prof. Aliną Kowalczykową z Instytutu Badań Literackich PAN.
Jak podaje Gazeta Wyborcza z 17 grudnia 2002, Fundacja Batorego zaprosiła sześciu przedstawicieli środowisk uniwersyteckich do przyjrzenia się nowym podręcznikom do jęz. polskiego dla gimnazjum.
Recenzje i materiały z konferencji , w której uczestniczyli również nauczyciele złożyły się na broszurę "Ocena podręczników gimnazjalnych języka polskiego. Materiał do dyskusji" pod redakcją Ewy Chałasieńskiej, opublikowaną przez Fundację Batorego.
W Gazecie Wyborczej zamieszczono dwa wywiady z recenzentami. Dariusz Gawin z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN reprezentuje stanowisko większości - krytykę względem reformy i jej metod, podważających dotychczasowe wzorce, wartości i kanony kultury. Uważa że mamy do czynienia nie z reformą, a rewolucją, "z aktem radykalnego zerwania ciągłości kultury", a szkoła polska, na wzór amerykańskiej, "nie służy już przekazywaniu określonego wzorca humanistycznego, ale wykształceniu postawy konsumenta, i to nawet nie dóbr kultury, ale wyrobów przemysłu kulturalnego".
Innego zdania jest, jako jedyna, Alina Kowalczykowa, profesor Instytutu Badań Literackich PAN, współautorka jednego z podręczników. Broniąc reformy i nowych metod nauczania, podkreśla ich konieczność. "Nie rezygnując z kontaktu z arcydziełem, trzeba uczyć rzeczy najbardziej podstawowych. Nie możemy iść zgodnie z kanonem lektur, który był kiedyś ważny. Przecież inne lektury były potrzebne w dwudziestoleciu, inne w PRL-u, inne dziś, w czasach niepodległości". Zdaniem profesor Kowalczykowej, ważne jest też, by pokazując wzorce z przeszłości, na których zbudowana jest współczesność, nie udawać w szkole, że "kultura popularna, masowa, z którą uczniowie stykają sie na codzień, nie istnieje". Inaczej, "po prostu stracimy kontakt z młodzieżą".
Polecamy: rozmowy Teresy Boguckiej i Joanny Szczęsnej z Dariuszem Gowinem 'To nie reforma, to rewolucja' i z Aliną Kowalczykową 'Nie ma kanonu na wieki' w Gazecie Wyborczej z 17 grudnia 2002.
Recenzje i materiały z konferencji , w której uczestniczyli również nauczyciele złożyły się na broszurę "Ocena podręczników gimnazjalnych języka polskiego. Materiał do dyskusji" pod redakcją Ewy Chałasieńskiej, opublikowaną przez Fundację Batorego.
W Gazecie Wyborczej zamieszczono dwa wywiady z recenzentami. Dariusz Gawin z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN reprezentuje stanowisko większości - krytykę względem reformy i jej metod, podważających dotychczasowe wzorce, wartości i kanony kultury. Uważa że mamy do czynienia nie z reformą, a rewolucją, "z aktem radykalnego zerwania ciągłości kultury", a szkoła polska, na wzór amerykańskiej, "nie służy już przekazywaniu określonego wzorca humanistycznego, ale wykształceniu postawy konsumenta, i to nawet nie dóbr kultury, ale wyrobów przemysłu kulturalnego".
Innego zdania jest, jako jedyna, Alina Kowalczykowa, profesor Instytutu Badań Literackich PAN, współautorka jednego z podręczników. Broniąc reformy i nowych metod nauczania, podkreśla ich konieczność. "Nie rezygnując z kontaktu z arcydziełem, trzeba uczyć rzeczy najbardziej podstawowych. Nie możemy iść zgodnie z kanonem lektur, który był kiedyś ważny. Przecież inne lektury były potrzebne w dwudziestoleciu, inne w PRL-u, inne dziś, w czasach niepodległości". Zdaniem profesor Kowalczykowej, ważne jest też, by pokazując wzorce z przeszłości, na których zbudowana jest współczesność, nie udawać w szkole, że "kultura popularna, masowa, z którą uczniowie stykają sie na codzień, nie istnieje". Inaczej, "po prostu stracimy kontakt z młodzieżą".
Polecamy: rozmowy Teresy Boguckiej i Joanny Szczęsnej z Dariuszem Gowinem 'To nie reforma, to rewolucja' i z Aliną Kowalczykową 'Nie ma kanonu na wieki' w Gazecie Wyborczej z 17 grudnia 2002.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Przedruk, kopiowanie, skracanie, wykorzystanie tekstów (lub ich fragmentów) publikowanych w portalu www.ngo.pl w innych mediach lub w innych serwisach internetowych wymaga zgody Redakcji portalu.
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.