Drewno zakrapiane krwią – konieczne natychmiastowe działania władz w sprawie nielegalnego importu z Mjanmy
Fundacja ClientEarth – Prawnicy dla Ziemi wzywa polskie władze do podjęcia natychmiastowych działań w sprawie importu drewna tekowego z Mjanmy (dawniej Birma).
Import takiego surowca budzi poważne wątpliwości prawne, ponieważ narusza unijne przepisy dotyczące handlu drewnem, a jednocześnie przyczynia się do degradacji lasów i wspiera funkcjonowanie rządzącej w kraju junty wojskowej. W związku z tym organizacja zwróciła się do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska (GIOŚ) o przeprowadzenie pilnej kontroli importerów tego surowca.
Nielegalne drewno w Polsce: brak adekwatnych działań władz
Drewno tekowe z Mjanmy pochodzi z nielegalnych źródeł, przyczynia się do niszczenia tamtejszych lasów i finansuje juntę wojskową, odpowiedzialną za łamanie praw człowieka i zbrodnie wobec cywilów. Handel tym drewnem narusza unijne przepisy (EUTR), które mają na celu wyeliminowanie z rynku UE surowców z nielegalnych źródeł.
Dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) pokazują, że mimo obowiązujących regulacji drewno z Mjanmy regularnie trafia na polski rynek. W latach 2021–2024 do Polski zaimportowano drewno i produkty drzewne z tego kraju o łącznej wartości ponad 47 mln zł. Choć skala importu maleje, nadal stanowi poważne zagrożenie dla ochrony środowiska, jak i przestrzegania prawa.
Pomimo jasnych regulacji, polskie władze nie podejmują wystarczających działań, by skutecznie monitorować import i egzekwować zakazy.
„To nie jest tylko problem Mjanmy – to problem Polski. Jeśli drewno, finansujące brutalny reżim wojskowy, trafia do naszego kraju mimo unijnych zakazów, to znaczy, że system kontroli w Polsce po prostu nie działa. Import nielegalnego drewna to nie tylko cios w środowisko, ale też ciche przyzwolenie na łamanie praw człowieka i niszczenie rynku dla uczciwych firm. Jak długo polskie władze będą udawać, że nie widzą tego problemu?” – mówi Ranja Łuszczek, prawniczka ClientEarth.
Dlaczego teak jest wyjątkowy?
Teak z Mjanmy, pozyskiwany głównie z lasów naturalnych, uchodzi za jeden z najcenniejszych gatunków drewna na świecie. Jest niezwykle trwały, odporny na działanie wody i owadów, dzięki czemu znajduje zastosowanie w produkcji luksusowych mebli, jachtów czy materiałów wykończeniowych. Mimo wysokiej ceny, teak jest bardzo pożądany na rynku ze względu na walory estetyczne i wytrzymałość. Popyt napędza nielegalne wycinki i handel.
Sytuacja w Mjanmie (dawniej Birma)
Od zamachu stanu w lutym 2021 r. w Mjanmie rządzi brutalny reżim wojskowy. Według raportu amerykańskiego instytutu Freedom House, Mjanma jest jednym z najbardziej represyjnych krajów na świecie, znajduje się w grupie 15 państw określanych jako „piekło na ziemi”.
Przemysł drzewny w Mjanmie, w tym eksport drewna tekowego, jest jednym z głównych źródeł finansowania junty wojskowej, odpowiedzialnej za śmierć tysięcy cywilów i masowe aresztowania.
Dlaczego to narusza polski interes publiczny?
- Wspieranie dyktatur: Import drewna tekowego z Mjanmy finansuje reżim wojskowy, który kontroluje cały eksport drewna w tym kraju. Podobne problemy dotyczą drewna z Rosji i Białorusi, które również służy finansowaniu autorytarnych reżimów.
- Nieuczciwa konkurencja: Import surowców z nielegalnych źródeł tworzy przewagę kosztową dla nieuczciwych importerów, szkodząc firmom przestrzegającym przepisów UE.
- Według Interpolu, handel nielegalnym drewnem jest porównywalny do handlu ludźmi czy narkotykami. Brak kontroli umożliwia rozwój tego procederu.
Niezbędne działania władz
Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi apeluje do GIOŚ o niezwłoczne przeprowadzenie kontroli importerów drewna z Mjanmy oraz egzekwowanie kar firm, które naruszają prawo. Wnioskuje także o zwiększenie transparentności w monitorowaniu łańcuchów dostaw drewna oraz lepsze wdrażanie unijnych regulacji w Polsce.
Odpowiedzialność UE i Polski
„Unijne przepisy EUTR są kluczowym narzędziem do walki z handlem nielegalnym drewnem, ale muszą być skutecznie wdrażane. Polska jako drugie największe państwo importujące drewno z Mjanmy w UE, ma szczególną odpowiedzialność, by działać w tej sprawie” – dodaje Ranja Łuszczek. „Oczekujemy od odpowiednich organów szybkiego podjęcia działań kontrolnych wobec polskich importerów drewna z Mjanmy i odpowiedniego ukarania firm, które naruszają przepisy”.
ClientEarth podkreśla, że ochrona lasów i walka z handlem nielegalnym drewnem to nie tylko kwestia zgodności z prawem, ale także wspierania zrównoważonego rozwoju oraz budowania wiarygodności Polski na arenie międzynarodowej.
Źródło: Fundacja "ClientEarth Prawnicy dla Ziemi"