Draginja Nadażdin: Konieczna pomoc dla osób przesiedlonych – żywność, schronienie, pomoc psychologiczna [komentarz]
Tragiczne trzęsienie ziemi w Syrii i Turcji już pochłonęło tysiące istnień ludzkich i spowodowało niewyobrażalne szkody materialne. Z perspektywy humanitarnej najważniejsza jest teraz pomoc dla osób przesiedlonych – które straciły dach nad głową, lub boją się powrócić do swych domów ze względu na ryzyko ich zawalenia oraz wstrząsy wtórne.
Tu potrzebne są podstawowe rzeczy – koce, żywność, paliwo, lekarstwa. Potrzebna jest też pomoc psychologiczna dla osób, które w jednej chwili straciły swoich bliskich, swój dobytek, które były świadkami katastrofy o niespotykanej skali. Pomocy psychologicznej potrzebują też ratownicy, świadkowie niebywałego nieszczęścia wielu ludzi.
Wyzwania w niesieniu pomocy
Spodziewamy się wzrostu cen oraz braków na lokalnych rynkach żywności, co dodatkowo ograniczy dostęp do niej. Problemem będzie też brak paliwa.
Wyzwaniem będzie też w wwiezienie w krótkim czasie dużej ilości pomocy humanitarnej do Syrii. Wąskim gardłem jest przejście graniczne, z którego korzystają organizacje humanitarne.
Materialną pomoc humanitarną, w tym żywność, materiały medyczne, przedmioty pierwszej potrzeby, w rejon północnozachodniej Syrii można dostarczyć jedynie przez przejście graniczne z Turcją, w Bab-Al.-Hawa. Niestety jest ono mało funkcjonalne, a prowadzące do niego dragi są w złym stanie.
Jako medyczna organizacja humanitarna dołączamy się do apelu, by przejście to pozostało otwarte oraz by stworzyć nowe punkty dotarcia dla pomocy humanitarnej.
Lekarze bez granic korzystają na razie ze swoich zapasów, te jednak zaraz będą musiały być uzupełnione.
Trzęsienie ziemi jeszcze bardziej pogrąży Syrię – potrzebna długofalowa pomoc
Jako Lekarze bez Granic obserwujemy pogarszającą się sytuację w Syrii od 2009 roku, prowadząc w tym kraju medyczne działania humanitarne. W momencie katastrofy nasz personel obecny w Syrii liczył ponad 500 osób. Obecnie jest wzmacniamy, wysyłamy do Syrii kolejne zespoły.
Syria jest wycieńczona przez lata wojny, niestabilność polityczną, załamanie gospodarcze, epidemie – najpierw COVID19, ostatnio również cholery.
To trzęsienie ziemi dodatkowo pogorszy sytuację materialną ludności, dodatkowo osłabi już bardzo słaby system opieki zdrowotnej, jeszcze zwiększy liczbę osób przesiedlonych, potrzebujących pomocy i opieki.
W całej Syrii, w efekcie 12 lat wojny, pomocy humanitarnej potrzebuje 15,6 mln osób, a łączna liczba osób przesiedlonych w kraju jest bliska 7 milionów. Są to głównie kobiety i dzieci, często żyjące w bardzo złych warunkach.
Jeszcze przed poniedziałkowym trzęsieniem ziemi w jego regionie wśród 4-milionowej populacji 2,8 miliona stanowiły osoby przesiedlone. W wyniku trzęsienia ziemi ludzi pozbawionych własnego domu, a często i środków do życia, będzie jeszcze więcej.
Tak wielkie potrzeby będą wymagały znacznej i długofalowej pomocy międzynarodowej.
Draginja Nadażdin, dyrektorka polskiego biura Lekarzy bez Granic.
Źródło: Fundacja "Lekarze bez Granic"