Publicystyka - ngo.pl

Fundacja Kromka Chleba Anny Czech  przekazała podopiecznym z Robotniczej domek lustrzany - jedno z podstawowych urządzeń terapeutycznych wykorzystywanych w sali doświadczania świata. W specjalnie zaprojektowanym i wykonanym przez wolontariuszy Fundacji  domku zainstalowane zostały kolorowe światłowody, lampki UV i lustra, które pobudzają percepcje małych pacjentów. Poświęcenia domku dokonał ksiądz Zdzisław Góra, proboszcz parafii św. Rodziny.

• To aż trudno sobie wyobrazić, jaka radość widać zobaczyliśmy na twarzach dzieci, które bawią się w domku. Bezpieczne, skoncentrowane na tylu doznaniach. Mam nadziej, ze wszystkie te urządzenia będą służyć nie tylko zabawie, ale przede wszystkim ich rozwojowi, choć wszyscy mamy tę tragiczna świadomość, ze nigdy nie odzyskają pełnej sprawności   – powiedziała Anna Czech, prezes Fundacji Kromka Chleba. Zapowiedziała, że nie jest to koniec pomocy, jakiej fundacja zamierza udzielić ośrodkowi Sióstr Miłosierdzia.

Zdaniem ekspertów, sale doświadczania świata odgrywają niezwykle istotną rolę w terapii dzieci upośledzonych umysłowo. Zapewniają bogactwo jednocześnie dostarczanych poprzez światło, dźwięk i różnorodne bodźce kinestetyczne doświadczeń, oddziałujących na zmysł wzroku, słuchu.  Pozwalają na terapię zarówno dzieci z trudnymi, agresywnymi zachowaniami, jak i małych pacjentów, u których należy poprawić skupienie uwagi, zaktywizować je do działania lub  pobudzić ich wyobraźnię.

Dar Fundacji Kromka Chleba dla Domu z Robotniczej jest kolejna inicjatywa Anny Czech [założycielki Kromki Chleba] na rzecz ośrodka. Laureatka konkursu zorganizowanego w ub. roku przez Galerię Tarnovia, by wyróżnić osobę, która „swoją aktywnością, zapałem lub talentem zaraża bądź inspiruje mieszkańców miasta”, w marcu br.  za środki uzyskane ze sprzedaży nagrody [wycieczka o wartości 4 tys. zł]  zakupiła dla dzieci z ośrodka pierwsze specjalistyczne wyposażenie sali doświadczania świata - tor świetlno-dźwiękowy.

• Choć niemal wszyscy w Tarnowie znają ten adres, do tego domu wiele osób boi się przyjść. Nie ma odwagi spojrzeć na to, jak inni cierpią – szczególnie kiedy jest to cierpienie dzieci. Sama też kiedyś bardzo się tego obawiałam, ale kiedy, już jako Kobieta Tarnowa, przekroczyłam próg tego domu i spotkałam się ze wszystkim dziećmi, to zobaczyłam tę miłość jaka tutaj  panuje. Dlatego  namawiam wszystkich, by w miarę swoich możliwości pomagali siostrom i poczuli tę niezwykłą siłę, jaką daje niesienie radości innym   – zaapelowała Anna Czech.

• Zawsze można tutaj przyjść. Wystarczy tylko porozmawiać, wziąć dziecko na ręce, można mu chwilę potowarzyszyć, czy wziąć na spacer.  To są takie rzeczy proste i zwyczajne. Nasze dzieci bardzo tego potrzebują. Każdy, kto przekracza próg naszego domu wkracza do tej naszej rodziny  – powiedziała Siostra Miłosierdzia Maria Pitek z Domu Opieki Społecznej przy ul. Robotniczej.

Dom Pomocy Społecznej prowadzony przez Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia zapewnia opiekę i szansę rozwoju dzieciom upośledzonym intelektualnie. Dla porzuconych przez rodziców jest domem  rodzinnym, najczęściej na całe życie… Pod opieką domu jest obecnie ponad 70 dzieci w wieku od 6 do 65 lat. Ośrodek działa dzięki poświęceniu i zaangażowaniu 13 Sióstr Miłosierdzia i ponad 50 opiekunów, pedagogów i wychowawców.