W dobie rozwijających się technologii, pomaganie w coraz większym stopniu przenosi się do świata online, dostosowując się do codziennych zwyczajów i możliwości darczyńców. Jednak w miarę wzrostu popularności filantropii internetowej, pojawia się ważne pytanie: czy z rozwojem tej technologii nie zwiększa się ryzyko zagrożeń ze strony cyberprzestępców?
W ubiegłym roku ponad 80 proc. Polaków zaangażowało się finansowo lub materialnie w różne akcje charytatywne – głównie poprzez przekazanie 1,5 proc. podatku, oddanie żywności, odzieży i innych przedmiotów na zbiórki darów oraz wpłaty do puszek podczas kwest publicznych[1]. Chęć niesienia pomocy jest szczególnie widoczna w okresie okołoświątecznym czy późniejszego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, bije rekordy w wysokości datków.
Co ciekawe, jednocześnie rośnie zainteresowanie pomocą online. Po pandemii przekazywanie darowizn tym kanałem wzrosło o 40 proc. Jest to wyraźny znak, że społeczeństwo przyzwyczaiło się załatwiania spraw bez konieczności wychodzenia z domu. Jest to efekt również zmian pokoleniowych. Osoby, które coraz częściej angażują się w działalność charytatywną wychowały się w erze technologii, co sprawia, że z większą otwartością przyjmują takie formy pomocy.
Warto również zaznaczyć, że społeczeństwo, a w szczególności pokolenie Z, staje się coraz bardziej świadome i pragnie aktywnie zmieniać świat. Możliwość korzystania z nowoczesnych technologii mogłaby skłonić blisko 70 proc. Polaków do jeszcze bardziej zaangażowanych działań pomocowych[2].
Możliwości pomocy zdalnej
Jedną z najpowszechniejszych form pomocy zdalnej pozostają darowizny online, przekazywane bezpośrednio na konta fundacji lub poprzez różnorodne zbiórki.
Kolejnym coraz częściej widocznym rozwiązaniem są mikrodonacje. Jedną z firm oferujących takie narzędzie jest Donateo, zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i online poprzez formatkę Przelewy24. Mikrodatek można przekazać przy okazji zakupów w postaci ustalonej kwoty lub procentu wyliczanego na podstawie wartości koszyka zakupowego. Zazwyczaj jego wysokość nie przekracza 10 zł. Pełna kwota wsparcia trafia na konto zweryfikowanych organizacji dobroczynnych, a klienci otrzymują wgląd w przekazaną kwotę na paragonie niefiskalnym lub w bankowości internetowej.
– Widzimy coraz większe zainteresowanie mikrodatkami podczas codziennych zakupów. W zeszłym roku przekazaliśmy wspólnie ponad 10 mln zł na rzecz ponad 40 organizacji dobroczynnych, więc jest to olbrzymi sukces. Mikrodatki mają tą ogromną zaletę, że pozwalają wspierać organizacje bez obciążania domowego budżetu, co jest szczególnie istotne w obliczu wysokiej inflacji i chęci wsparcia przez młodszych darczyńców, którzy nie zawsze mogą sobie pozwolić na większe kwoty – mówi Krzysztof Adamski, CEO BetterPOS i pomysłodawca Donateo.
Inną, mniej bezpośrednią formą pomocy, jest zakup od marek zaangażowanych w działania charytatywne. Przykładem może być platforma Balagan Studio, gdzie około 1 proc. zysku ze sprzedaży przekazywany jest na różne inicjatywy prospołeczne. Co ciekawe – to klienci decydują, którą konkretnie organizację chcą wesprzeć.
Można również pomagać bezpłatnie, np. poprzez zaangażowanie się w Pajacyk. Jest to program, za pomocą którego Polska Akcja Humanitarna od 1998 roku wspomaga dzieci i młodzież w Polsce, finansując posiłki i działania na rzecz zdrowia psychicznego. Wystarczy jedno kliknięcie w postać Pajacyka, aby przekazać określoną kwotę na konto organizacji. Środki finansowe dla programu są pozyskiwane od licznych sponsorów. Podobnym mechanizmem kieruje się akcja „Nakarm Psa z OLX”, która działa od kilkunastu lat w okresie zimowym i polega na wsparciu schronisk za pośrednictwem aplikacji na telefon lub mobilnej strony OLX. Udział w niej jest dobrowolny i bezpłatny – kliknięcie w baner promujący inicjatywę i wybranie podopiecznego pozwala zapełnić symboliczną kość wirtualną, równoznaczną z przekazaniem aż 20 kg pełnowartościowego jedzenia dla zwierzaków.
Zawsze istnieje również możliwość wsparcia organizacji poprzez „oddanie” swojego czasu. E-wolontariat, który zyskał na popularności zwłaszcza w dobie epidemii, staje się coraz częstszym uzupełnieniem tradycyjnego wolontariatu. E-wolontariusze współorganizują akcje pomocowe, tworzą strony internetowe, projektują grafiki, opracowują hasła promocyjne czy pomagają w identyfikowaniu potrzeb odbiorców działań organizacji.
Na co uważać podczas pomagania online?
Najpowszechniejszą, a przy okazji wydaje się, że najprostszą formą pomocy, są zbiórki. Należy jednak być świadomym, że chociaż wiele z nich zdaje się być oparta na rzeczywistej potrzebie, istnieje ryzyko, że możemy stać się ofiarami oszustwa.
– Aby skutecznie wspierać działania charytatywne poprzez zbiórki, ważne jest zadanie sobie pytania, czy nasza pomoc trafi do odpowiedniej organizacji czy konkretnego celu. Warto sprawdzić, czy akcje są zweryfikowane, i kto jest organizatorem. Elementami potwierdzającymi wiarygodność organizatora są dane kontaktowe, linki do stron internetowych oraz aktywność w mediach społecznościowych – dodaje Krzysztof Adamski.
Angażując się w zbiórki, należy kierować się podstawowymi zasadami cyberbezpieczeństwa. Przed przekazaniem darowizny warto upewnić się, że jest to bezpieczna i oficjalna strona organizacji charytatywnej lub zweryfikowana platforma do przeprowadzania zbiórek. Dodatkowo zalecane jest sprawdzenie, czy jest ona zabezpieczona protokołem HTTPS.
W przypadku specjalnych portali ze zbiórkami, nawet pomimo staranności organizatorów, nie zawsze są oni w stanie zareagować na wszelkie zagrożenia wystarczająco szybko. Dlatego należy zachować czujność. Przed dokonaniem wpłaty zalecane jest szczegółowe zapoznanie się z opisem akcji – czy jej cele są klarowne, a przekazywane informacje rzetelne. Dodatkowo, kluczowe jest zweryfikowanie wiarygodności organizacji charytatywnej, poprzez sprawdzenie jej reputacji i danych potwierdzających jej działalność.
Ważne, żeby ograniczyć udostępnianie zbyt wielu informacji osobistych. Zazwyczaj fundacje nie proszą o szczegółowe dane osobowe, więc tego typu prośby mogą być sygnałem, że jest to oszustwo. Dodatkowo, aby zminimalizować ryzyko ataków phishingowych, w trakcie komunikacji online należy unikać klikania w podejrzane linki czy pobierania plików od nieznanych użytkowników. W przypadku natknięcia się na podejrzane zachowania w sieci, natychmiast należy zgłosić to odpowiednim służbom lub organizatorom akcji charytatywnej.
Źródło: Donateo