Obchodzony dziś Międzynarodowy Dzień Ziemi wzbudza smutną refleksję. Organizacja ekologiczna WWF ostrzega, że jeżeli nie ograniczymy naszego negatywnego wpływu na środowisko naturalne, w przyszłym roku 22 kwietnia świętować będzie z nami o wiele mniej gatunków roślin i zwierząt niż dziś. Nadzieję daje fakt, że ich przetrwanie zależy od zmian najprostszych codziennych czynności, które w swoim życiu może wprowadzić każdy z nas.
Największym zagrożeniem dla przetrwania gatunków jest działalność człowieka, przede wszystkim niszczenie siedlisk, nadmierna emisja dwutlenku węgla oraz nielegalny handel dziką fauną i florą. Mamy do czynienia z nadmierną, nieracjonalną konsumpcję zasobów Ziem, której efekty są i będą coraz bardziej widoczne. Dobrą wiadomością jest to, że każdy z nas może przyczynić się do odwrócenia tego negatywnego w skutkach trendu, a pomóc mogą nawet drobne działania - mówi Anna Drążkiewicz z WWF Polska.
Naukowcy przewidują, że w wyniku zmian klimatu do roku 2050 może wyginąć nawet milion gatunków roślin i zwierząt. Tymczasem działania na rzecz ochrony klimatu, które pozwolą ograniczyć wzrost średniej globalnej temperatury i uniknąć tym samym katastrofalnych skutków zmian, są bardzo proste. Ograniczymy emisję szkodliwych dla klimatu gazów cieplarnianych, jeżeli będziemy na przykład oszczędzać energię, papier i wodę, korzystać z transportu publicznego i kupować lokalne, świeże produkty.
Ponad 30 000 gatunków roślin i zwierząt zagrożonych jest wyginięciem z powodu nielegalnego handlu żywymi oraz martwymi okazami, ich częściami oraz wyrobami z nich wykonanymi. Każdego roku do Polski nielegalnie przewożone są na przykład tysiące specyfików tradycyjnej medycyny chińskiej, która zawiera składniki pochodzące z tygrysów, niedźwiedzi i nosorożców. W 2008 roku polskie organy celne zatrzymały ponad 200 000 sztuk tych środków. Jeżeli nie będziemy ich kupować, ani przywozić z zagranicy pamiątek z przedmiotów wykonanych z ginących gatunków, np. ozdób z koralowca czy portfeli ze skóry węża, nie będzie powodu, żeby zabijać te zwierzęta.
Jako konsumenci, decydujemy też o tym, jakie ryby łowi się na świecie. Aż 1/3 europejskich ryb, w tym tzw. „ikony morza”, takie jak tuńczyk błękitnopłetwy, są na granicy wyginięcia. Jedzmy tylko te, których populacjom nie zagraża wyginięcie, takie jak na przykład sandacz, karp czy makrela. Nie kupujmy na przykład soli i węgorza. Szukajmy w sklepach produktów z logiem MSC (Marine Stewardship Council). Certyfikat ten daje gwarancję, że produkt pochodzi z łowisk właściwie zarządzanych, w których ryby łowi się z poszanowaniem dla przyrody.
Dzień Ziemi jak każde inne święto ma wymiar symboliczny. Jednodniowa refleksja to za mało, żeby skutecznie ograniczyć negatywny wpływ, jaki każdego dnia wywieramy na środowisko. Warto jednak zastanowić się, jak chcieli byśmy, żeby Ziemia wyglądała za rok, 10 lat – dla nas i kolejnych pokoleń.
Źródło: WWF Polska