Chociaż laptopy cieszą się niesłabnącą popularnością, a PC-ty kojarzone są dzisiaj głównie z grami i czynnościami wymagającymi dużych mocy obliczeniowych, jeśli dużo czasu spędzamy pracując przy komputerze, maszyna stacjonarna może być dobrym wyjściem.
Przede wszystkim, PC jest o wiele wygodniejszy. A może nie tyle wygodniejszy - bo przecież nie zabierzemy go ze sobą w podróż - co pozwala na zachowanie ergonomii podczas pracy biurowej. Ekran możemy ustawić na odpowiedniej dla siebie wysokości i w komfortowej odległości, podobnie myszkę i klawiaturę. To duża przewaga nad laptopami, w przypadku których ekrany mamy umieszczone za nisko (garbimy się), natomiast grubości obudowy nie pozwalają na zdrowe dla nadgarstków ułożenie dłoni.
Kolejną kwestią jest wydajność czysto techniczna. Jasne, możemy znaleźć laptopy o parametrach lepszych nawet, niż przeciętne PC-ty, tylko są one również nieporównywalnie droższe. Jeśli potrzebujemy sprzętu do pracy w jednym miejscu, a który jednocześnie ma być wysoce wydajny, w grę wchodzi tylko stacjonarka.
A skoro o wydajności mowa, jak zwiększa się wydajność laptopa? Cóż, kupuje się nowego. W przypadku PC wystarczy wymienić podzespoły, zazwyczaj zresztą nie wszystkie, aby dostosować komputer do aktualnych potrzeb. Co lepsze, wymieniane części możemy bez problemu sprzedać. To podwójna korzyść.
Istotną cechą PC-tów jest możliwość ich rozbudowy. Potrzebujemy więcej przestrzeni dyskowej? Dokupujemy kolejny dysk. Pamięć RAM nie wystarcza? Dokupujemy nowe kości pamięci. Pomijając fakt, że w laptopach możemy zmodyfikować wnętrze w nieznacznym stopniu, te same elementy są o wiele droższe, niż ich PC-towe odpowiedniki.
Maksymalny rozmiar ekranu komputera przenośnego to 17 cali. Niewiele, szczególnie w przypadku pracy w grafiką lub na wielu otwartych oknach jednocześnie. Jasne, możemy podłączyć do laptopa zewnętrzny monitor, ale to wcale nie ułatwia pracy - zresztą każdy, kto próbował tego rozwiązania wie, że na dłuższą metę się nie sprawdzi. Poza tym wyświetlacze stacjonarne mogą pochwalić się o wiele lepszymi parametrami technicznymi.
Gniazda, gniazda, gniazda. Laptopy nigdy nie miały ich zbyt wiele, a teraz mają jeszcze mniej. Jasne, są przejściówki, są rozgałęziacze, gniazda zbiorowe, ale bądźmy szczerzy - o wiele wygodniej korzysta się z urządzenia wyposażonego w kilkanaście gniazd najróżniejszego rodzaju, niż z dziesiątek najróżniejszych peryferii.
Oczywiście, jeśli stawiamy na mobilność, jedynym rozwiązaniem jest laptop lub dobry tablet. Ale bardzo często spotkać można biurka, na których komputery przenośne stoją całe dnie, trwale podłączone do zasilania. To tylko marnowanie energii i praktyka szkodliwa dla samego sprzętu. Jeśli większość pracy wykonujemy w warunkach biurowych, lepszym wyborem naprawdę będzie PC.
Źródło: Technologie.ngo.pl