W ostatnim spocie reklamowym Ministerstwa Rozwoju Regionalnego Marcin Prokop mówi do Doroty Wellman: „No widzisz, fundusze europejskie zmieniają Polskę. I tak to właśnie działa!”. Ale czy zmieniają Polskę w każdym obszarze? I jak dokonywana jest selekcja projektów? W tym artykule przyjrzę się mechanizmom selekcji projektodawców i projektów w Programie Operacyjnym Kapitał Ludzki i sprawdzę, jaką rolę odgrywają kryteria dostępu w kształtowaniu zarówno profilu podmiotów uzyskujących wsparcie, jak i dofinansowanych przedsięwzięć.
Fundusze unijne coraz silniej kierowane są do specyficznych grup odbiorców: defaworyzowanych, mających rzeczywiste problemy z utrzymaniem się na rynku pracy, zagrożonych marginalizacją społeczną – z różnych powodów potrzebujących wsparcia. Zmiany kreowane są na ogólnym poziomie poprzez: nowelizacje podstawowych dokumentów, takich jak Szczegółowy Opis Priorytetów, wprowadzanie wytycznych, jak standard minimum szans kobiet i mężczyzn, czy konieczność udowadniania oddolności inicjatyw w tzw. małych projektach do 50 tys. zł. Również instytucje wdrażające priorytety regionalne PO KL (6., 7., 8. i 9.) mają możliwość modyfikacji odbiorców działań, wprowadzając kryteria dostępu (obowiązkowe) czy kryteria strategiczne (dające dodatkowe punkty) do planów działania dla poszczególnych konkursów na dany rok.
Poniżej pokrótce postaram się zwrócić uwagę na te zmiany w kilku aspektach. Zaznaczam, że jest to próba interpretacji, która może być traktowana raczej jako punkt wyjścia do dyskusji, niż stwierdzenie faktu.
Sito kryteriów
Mechanizmem selekcji niedoświadczonych graczy (lub niechcianych typów projektów, ale o tym później) są kryteria dostępu i kryteria strategiczne. Kryterium dostępu określa, jakie wymagania muszą być koniecznie spełnione, aby projekt podlegał dalszym ocenom. Natomiast kryteria strategiczne przyznają dodatkowe punkty za spełnienie określonych warunków. Mogą je otrzymać tylko te projekty, które w ogólnej ocenie uzyskały minimum 60% punktów w każdej z ocenianych części. Duża konkurencja projektodawców powoduje, że kryteria strategiczne nabierają ogromnego znaczenia i w większości to właśnie one decydują o tym, czy projekt otrzyma dofinansowanie.
Fundusze tylko dla doświadczonych?
Śledząc zmiany wprowadzane w procesach aplikowania i realizowania projektów dofinansowanych z funduszy unijnych oraz analizując poszczególne plany działania na rok 2010, utwierdzam się w przekonaniu, że z konkursu na konkurs kryteria selekcji coraz bardziej uniemożliwiają dostęp do funduszy nowym graczom nie mogącym się wykazać doświadczeniem w realizacji projektów.
Coraz częściej w różnych konkursach pojawia się oczekiwanie na udokumentowanie dotychczasowego doświadczenia – w 2008 r. wystarczyło tak opisać własny potencjał, żeby uzyskać minimalny próg 60% punktów w części 3.5 wniosku, gdzie było m.in. oceniane doświadczenie w realizacji projektów. Coraz częściej zdarza się, że w kryteriach dostępu określone zostają minimalne przychody beneficjentów w ostatnim zamkniętym roku kalendarzowym.
Dla przykładu weźmy Poddziałanie 8.1.1 Wspieranie rozwoju kwalifikacji zawodowych i doradztwo dla przedsiębiorstw. W 2009 r. w województwie łódzkim należało mieć w zamkniętym roku poprzedzającym składanie wniosku przynajmniej taki sam przychód, jak wnioskowana kwota. W konkursie tegorocznym w województwie lubuskim przychód powinien być nie mniejszy niż 50% wnioskowanego wsparcia, a w mazowieckiem łączny przychód z ostatnich dwóch lat – co najmniej półtora razy wyższy od wnioskowanego wsparcia.
W Poddziałaniach 7.2.1 Aktywizacja zawodowa i społeczna osób zagrożonych wykluczeniem społecznym i 7.2.2 Wsparcie ekonomii społecznej w województwie mazowieckim konieczne zaś jest doświadczenie w realizacji programów skierowanych do osób marginalizowanych lub ekonomii społecznej (kryterium dostępu).
W ogólnopolskim konkursie w Poddziałaniu 2.1.1 Rozwój kapitału ludzkiego przedsiębiorstw (typ szkoleń: otwarty), który dotyczył dużych projektów realizowanych co najmniej w trzech województwach, należało wykazać, że: „Lider lub co najmniej jeden z partnerów projektu posiada doświadczenie (zdobyte w latach 2007 – 2009) w realizacji szkoleń w okresie odpowiadającym okresowi realizacji projektu, przejawiające się tym, że liczba dotychczas przeszkolonych osób w tym okresie jest nie mniejsza niż liczba osób planowanych do przeszkolenia w ramach projektu”. Tu nowi gracze nie mają szans.
Dziecko wylane z kąpielą
Zdumiewa mnie jednak podobnie brzmiący zapis, który pojawił się w konkursie na małe, regionalne projekty (Działanie 9.5 Oddolne inicjatywy edukacyjne na terenach wiejskich). Na Mazowszu aż 20 punktów dodatkowych otrzymały projekty, w których projektodawca lub jego partnerzy w projekcie są podmiotami posiadającymi doświadczenie we współpracy w ramach Lokalnych Grup Działania lub partnerstw na rzecz rozwoju.
Czy, określając podobne kryteria, nie wylano dziecka z kąpielą? Te fundusze miały służyć rozwijaniu oddolnych inicjatyw, a więc z założenia miały być skierowane do podmiotów nie mających doświadczenia w projektach – właśnie do mniejszych organizacji, bez zaplecza. Także po to, by je w ten sposób wzmocnić i umożliwić im zrobienie czegoś dla własnego otoczenia.
Kryteria przekombinowane?
Kryteria dostępu oraz kryteria strategiczne ustanawiane dla poszczególnych konkursów coraz większy nacisk kładą na rzetelne przygotowanie wniosku poparte badaniem potrzeb. Świadczą o tym z jednej strony kryteria dostępu nakazujące skierowanie projektu do pracowników konkretnego przedsiębiorstwa lub przedsiębiorstw, wskazanych we wniosku (podobnie sformułowane kryterium dostępu pojawiło się m.in. w ramach konkursu w Poddziałaniu 8.1.1, typ 1 i 2 w 2010 r. na Mazowszu oraz na Pomorzu), z drugiej wprowadzenie do inicjatyw oddolnych konieczności udowadniania oddolności inicjatywy (Poddziałania 6.3, 7.3, 9.5; zmiana wprowadzona do dokumentacji konkursowej w 2009 r.).
Wsparcie ma być kierowane głównie do mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw, co przy ustaleniu powyższego kryterium określenia konkretnych przedsiębiorstw na etapie wnioskowania oraz, co często pojawia się łącznie, dużej liczbie wspieranych przedsiębiorstw (województwo lubelskie: 80, województwo łódzkie: 50), wydaje się być trudne do pogodzenia. Gdy dodamy do tego wymagania standardu minimum (określenie beneficjentów ze względu na płeć – ile kobiet i ilu mężczyzn zostanie objętych wsparciem) – konia z rzędem temu, kto zagwarantuje spełnienie tych wszystkich kryteriów w projekcie, który będzie realizowany rok po tym, jak został zaplanowany.
W większości konkursów wsparcie jest kierowane głównie do osób po 45. roku życia. Dla przykładu, w Poddziałaniu 8.1.1 takie kryteria (dostępu lub strategiczne) zostały zastosowane m.in. w województwach: mazowieckim, wielkopolskim, warmińsko-mazurskim, łódzkim, pomorskim, lubuskim, lubelskim, podlaskim i śląskim, gdzie procent beneficjentów po 45. roku życia waha się od 30% do 100%. Proponuje się, aby tę grupę beneficjentów objąć indywidualnym wsparciem, takim jak coaching, a także aby wśród szkoleń jeden z modułów dotyczył poprawy umiejętności ICT (technologie informacyjno-komunikacyjne).
Kryteria z jednej strony pozwalają na odrzucenie wniosków, które zakładają realizację działań nieprzemyślanych, wynikających raczej z chęci zysku czy utrzymania organizacji (pozarządowej, firmy) na rynku niż z potrzeb określonych grup odbiorców. Z drugiej jednak strony istnieje zagrożenie, że spełnienie tych kryteriów może okazać się niemożliwe w realizacji. Po roku od złożenia wniosku część mikroprzędsiębiorstw w nim wskazanych może już nie istnieć, mogą się zmienić pracownicy – co będzie skutkować trudnością w rekrutacji założonych liczb kobiet i mężczyzn.
Katarzyna Lipka-Szostak – z wykształcenia etnolożka. Obecnie konsultantka ds. projektów i szkoleń w firmie szkoleniowej Ingafor Poland Sp. z o.o. Przez kilka lat współpracowała z Federacją Inicjatyw Oświatowych, wspierając Małe Szkoły – wiejskie placówki powstające w miejsce likwidowanych szkół samorządowych, prowadzone przez stowarzyszenia rodziców i nauczycieli. Twórczyni i redaktor naczelna (2001 – 2007) pism: „Mała Szkoła, aktywność i przedsiębiorczość na wsi” oraz „Możliwości” (2008 – 2009). Coraz silniej związana ze Stowarzyszeniem Trenerów Organizacji Pozarządowych (obecnie uczestniczy w XI edycji szkoły STOP); członkini Polskiego Stowarzyszenia Fundraisingu.
Tekst ukazał się w EUlotce nr 9 (32) - magazynie Federacji Organizacji Pozarządowych Centrum Szpitalna wydawanym przy wsparciu Programu „Wspieranie Organizacji Pozarządowych 2010 – ścieżka EURO-NGO+” Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności.
W wersji drukowanej EUlotka jest dodatkiem do dwumiesięcznika gazeta.ngo.pl, wydawanego przez Stowarzyszenie Klon/Jawor, dostępnego wyłącznie w prenumeracie (szczegóły pod adresem: www.sklep.ngo.pl). Informacje o najnowszym numerze dwumiesięcznika gazeta.ngo.pl >>.
Wersje elektroniczne wszystkich numerów EUlotki można znaleźć na stronie:
www.eu.ngo.pl/x/161402.
Źródło: EUlotka 9 (32)