"Demonstracja siły" - jakie będą tegoroczne Ogólnopolskie Spotkania Ekonomii Społecznej
Nowe idee oraz praktyka i doświadczenie – to dwie osie programowe, które określać będą tegoroczne Ogólnopolskie Spotkania Ekonomii Społecznej. Tematem przewodnim OSES-u, który odbędzie się w dniach 19–20 września w Szczecinie i Nowym Warpnie, będzie społecznie odpowiedzialne terytorium – podkreśla Jacek Ostrowski, członek zarządu Funduszu Współpracy, głównego organizatora konferencji.
Między nowymi ideami a praktyką i doświadczeniem
Jacek Ostrowski, członek zarządu Fundacji Fundusz Współpracy mówi: – Najważniejszym celem OSES jest integracja środowisk ekonomii społecznej, wymiana doświadczeń i idei, kreowanie nowych rozwiązań. Fundacja Fundusz Współpracy jako główny organizator konferencji postawiła sobie dodatkowy, ale równie ważny cel: wyjść z tematyką ekonomii społecznej „do ludzi”.
Ostrowski podkreśla, że Funduszowi Współpracy zależy na tym aby, promować kwestie związane z tą sferą gospodarki również poza gronem ekspertów i znawców tematu. Organizując OSES w Nowym Warpnie chcemy pokazać, że ekonomia społeczna to tematyka bardzo bliska lokalnym społecznościom i właśnie tam ma swoje korzenie – dodaje Ostrowski.
Tegoroczny OSES będzie miał dwie odsłony – zapowiada członek zarządu Funduszu Współpracy. – W pierwszym dniu, w Szczecinie, chcemy rozmawiać o przyszłości, o wizjach, celach i perspektywie na przyszłość – o nowych ideach, które można lub należy zaszczepić na grunt przedsiębiorczości społecznej w Polsce. W drugim dniu konferencja przenosi się do Nowego Warpna. Tam chcemy skupić się na bardzo praktycznym wymiarze przedsiębiorczości, wymianie dobrych praktyk, opinii, dzieleniu się doświadczeniem w jak najbardziej praktyczny sposób.
W miasteczku od kilku lat odbywają się Targi Przedsiębiorczości Społecznej. Podczas OSESu Nowe Warpno również będzie miejscem dla praktyków i dzielenia się doświadczeniem.
Antoni Sobolewski, wiceprezes Stowarzyszenia Czas Przestrzeń Tożsamość chce, aby OSES znów był miejscem dyskusji o nowościach, ideach, które tchną nowego ducha w polską ekonomię społeczną. Organizatorzy na pierwszy dzień zaproszą do Szczecina panelistów i panelistki, wśród których pojawią się nowe osoby, niekoniecznie związane z ekonomią społeczną.
Drugiego dnia uczestnicy konferencji przeniosą się do Nowego Warpna. Ma tam odbyć się kolejna edycja Targów Przedsiębiorczości Społecznej, ale również – szereg warsztatów, spotkań z ekspertami oraz Hyde Park dla tych, którzy chcą zaprezentować swoje doświadczenia.
Demonstracja siły
Sobolewski zapowiada, że na targach zaprezentują się najlepsze przedsiębiorstwa społeczne z całej Polski, reprezentujące różne branże i różne formy prawne. – Chcemy pokazać bioróżnorodność polskiej ekonomii społecznej, dać dowody na jej siłę – mówi Sobolewski. I podkreśla, że będzie to jednocześnie przestrzeń do zrobienia zwykłego biznesu i nawiązania kontaktów między przedsiębiorcami i przedsiębiorcami społecznymi.
Innym ważnym wydarzeniem drugiego dnia OSESu będą „sesje decydenckie” – spotkania, na których przedsiębiorcy społeczni będą mogli spotkać polityków, czy urzędników i bezpośrednio od nich dowiedzieć się, że ekonomia społeczna ma swoje miejsce w politykach publicznych.
– Chcemy, żeby decydenci powiedzieli, że ekonomia społeczna jest ważna. Dla praktyków będzie to miało podwójne znaczenie. Po pierwsze zobaczą, że politycy wiedzą, o co chodzi. Po drugie – decydenci będą musieli ruszyć w teren i zobaczyć przedsiębiorstwa społeczne – mówi Sobolewski. Na sesjach spodziewani są ministrowie i dyrektorzy departamentów m.in. z resortów pracy, ochrony zdrowia, środowiska, gospodarki, edukacji.
Tegoroczny OSES w założeniach ma być znacznie bardziej niż dotychczasowe otwarty na różne sektory oraz środowiska. Organizatorzy chcą wyjść poza wąskie rozumienie przedsiębiorczości społecznej w kategoriach polityki społecznej. – Chcemy wyjść z okopów, przełamać zaklęty krąg – opowiada Antoni Sobolewski.
Więcej przedsiębiorczości w przedsiębiorczości społecznej
Organizatorzy zapowiadają również chęć przyciągnięcia „zwykłych” przedsiębiorców, żeby pokazać im, że z podmiotami ekonomii społecznej można i warto współpracować.
– Żeby do ekonomii społecznej przekonać największych biznesmenów, nie wystarczy pięciominutowa prezentacja – mówi Sobolewski. Trzeba im pokazać w praktyce, jak to działa.
Przedsiębiorcy oraz różni specjaliści będą też mieli ofertę dla podmiotów ekonomii społecznej. W Nowym Warpnie odbędzie się szereg, często bardzo małych warsztatów praktycznych, dających przedsiębiorcom społecznym konkretną praktyczną wiedzę, na przykład, jak dbać o własność intelektualną, albo jak przygotować świetne danie, które można serwować w jadłodajni.
Oprócz targów, na których przedsiębiorcy będą prezentować swoją ofertę, w Nowym Warpnie zaprezentują się również realizatorzy projektów innowacyjnych w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, ale przestrzeń do pochwalenia się swoimi działaniami może mieć każdy.
– Stworzymy swoisty Hyde Park, w którym każdy, kto ma coś do pokazania, będzie mógł przedstawić swój projekt – zapowiada Sobolewski.
Oferta jest bogata, ale Antoni Sobolewski nie boi się, że warsztatów jest za dużo. To będą różne propozycje dla różnych odbiorców. Na OSES spodziewani są przedsiębiorcy społeczni, przedsiębiorcy zwykli, urzędnicy, działacze społeczni, teoretycy i zwykli klienci.
Antoni Sobolewski ma bardzo szerokie rozumienie tego, czym jest przedsiębiorczość społeczna. – Oczywiście kwestie reintegracyjne są bardzo ważne, ale nie chcemy się do nich ograniczać – mówi Sobolewski.
Czy taka szeroka definicja nie rozmywa tożsamości ekonomii społecznej? Sobolewski wspomina słowa jednego z najsłynniejszych polskich przedsiębiorców społecznych, Mariusz Andrukiewicza, który jeszcze kilka lat temu mówił: „Kiedy zaczynaliśmy nasze działania, nie wiedzieliśmy, że jesteśmy przedsiębiorstwem społecznym. Po prostu robiliśmy to, co było dla nas ważne”.
Dlatego organizatorom tak bardzo podoba jedno z haseł, które pojawiło się w ankiecie na temat OSES, przeprowadzonej przez stowarzyszenie: „przedsiębiorstwo społeczne to miejsce weryfikacji idei”. – Chcemy pokazać różne idee i je zweryfikować.
Jacek Ostrowski dodaje: – Zależy nam na tym, aby zwiększać rolę przedsiębiorczości społecznej i wykorzystać jej potencjał jako pewnego remedium na kryzys społeczno-gospodarczy. Staramy się kłaść silny akcent na to, że przedsiębiorstwa społeczne to przede wszystkim firmy, które musza być sprawne i profesjonalne, korzystać z nowoczesnych metod zarządzania, marketingu czy też różnych instrumentów finansowania. Chcielibyśmy, aby przede wszystkim drugi dzień pokazywał siłę przedsiębiorczości społecznej jako motoru rozwoju szczególnie na poziomie lokalnym.
Społecznie odpowiedzialne terytorium w praktyce
Co roku OSES odbywa się w innym mieście. Miejscem konferencji były już Gdańsk, Warszawa, Kraków, Lublin, Poznań. Co oznaczają Szczecin i Nowe Warpno na mentalnej mapie polskiej ekonomii społecznej?
Dla Sobolewskiego Szczecin to przede wszystkim „tygiel narodów”, miejsce, które bulgocze, wrze i kiedyś eksploduje nową energią. Sobolewski zaznacza, że w Szczecinie i okolicach przeważa bardzo proprzedsiębiorcze podejście do działań społecznych. Ma to znaleźć odzwierciedlenie w szeregu bardzo praktycznych, nastawionych właśnie na przedsiębiorców warsztatach i seminariach.
Z kolei Nowe Warpno to druga najmniejsza gmina w Polsce. Ma to podkreślać lokalność i wspólnotowość ekonomii społecznej. Tu wszyscy się znają, mają do siebie zaufanie, ale są też otwarci na świat zewnętrzny.
Ekonomia społeczna już ma znaczenie
Na konferencji i targach organizatorzy spodziewają się około 1000 osób. Podkreślają, że to jedna z nauk, jakie wyciągnęli z badania ankietowego przeprowadzonego wczesną wiosną. – Ludzie chcą, żeby podczas OSES była pokazana moc – mówi Sobolewski. Nie ma to być manifestacja ideowa, ale pokazanie, że sektor przedsiębiorczości społecznej jest już znaczącą siłą, z którą należy się liczyć.
Na pytanie, czy nie jest jeszcze za wcześnie na taką demonstrację, czy rzeczywiście jest już co pokazywać, Sobolewski odpowiada, że w całej Polsce jest wystarczająco dużo przedsiębiorstw społecznych, które działają i zmieniają swoją lokalną rzeczywistość.
– Globalnie nie jest łatwo zmierzyć wpływ polskiej przedsiębiorczości społecznej, ale jeśli przyjrzymy się Bałtowowi, Byczynie, wioskom tematycznym, zobaczymy, że tam przedsiębiorstwa społeczne dobrze służą lokalnym społecznościom, przyczyniają się do tworzenia nowych miejsc pracy, rozwoju.
Źródło: ekonomiaspoleczna.pl