Niestety wraz z nadejściem pierwszych ciepłych dni w Polsce często milknie dyskusja o jakości powietrza. Centrum Edukacji Obywatelskiej (CEO), które realizowało program edukacyjny "Weź oddech", zachęca, by rozmawiać o tym, jak dbać o czyste powietrze przez cały rok. W końcu chodzi o trwałą zmianę codziennych nawyków, a to wymaga znacznie więcej czasu niż kilka zimowych miesięcy, kiedy smog widać gołym okiem.
Młodzież inspiruje
Młodzi ludzie organizowali akcje informacyjne, happeningi, a nawet składali postulaty do lokalnych władz. Wszystko po to, by powietrze w ich miejscowości wolne było od zanieczyszczeń.
– Młodzież zaskoczyła nas swoją pomysłowością, samodzielnością i przede wszystkim skutecznością. Uczniowie, angażując w działania innych, uzyskiwali efekt śnieżnej kuli – wiedza się rozprzestrzeniała i coraz więcej osób dowiadywało się, czym jest niska emisja i jak można ją redukować – mówi Urszula Bijoś, koordynatorka Weź oddech.
Na zachowania rodziców i decyzje dyrekcji szkoły starali się wpłynąć uczniowie z Gimnazjum im. Jana Dobrogosta Krasińskiego w Węgrowie (województwo mazowieckie). W trakcie spotkania z rodzicami szukano rozwiązania nadmiernego ruchu samochodowego w okolicy szkoły. Zgodnie stwierdzono, że najlepszym sposobem będzie ustalenie dyżurów dorosłych podwożących dzieci z jednego osiedla. Dyrekcja szkoły zgodziła się na zamontowanie większej liczby stojaków rowerowych i zainstalowanie kamery monitorującej okolice parkingu.
Młodzież z Gimnazjum w Gnieździskach (województwo świętokrzyskie) bacznie obserwowała swoją okolicę, by znaleźć najgroźniejsze dla ich otoczenia źródła niskiej emisji. Czarny dym wydobywający się z kominów domów to jedno, ale uczniowie doszli do wnioski, że na ich terenie powietrze psują też liczne samochody. Aby mieć twarde dowody, uczniowie zliczali tiry, ciężarówki i auta osobowe przejeżdżające przez wioskę i na tej podstawie przygotowali makietę obrazującą natężenie ruchu w różnych porach dnia. Młodzi zaapelowali też do rodziców, by ograniczyli podwożenie dzieci do szkoły, jeśli mają mały dystans do pokonania.
Grupa ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 w Kutnie (województwo łódzkie) postanowiła uświadomić władzom i mieszkańcom Kutna kwestię zanieczyszczonego powietrza. Młodzież zwróciła się do Urzędu Miasta z prośbą o stały monitoring powietrza i zamieszczanie bieżącej informacji o jego stanie na wyświetlaczu elektronicznym. Spotkała się również z przewodniczącym rady miejskiej, by porozmawiać o planach miasta związanych z redukcją niskiej emisji.
Z kolei grupa z Publicznego Gimnazjum im. Harcmistrza Michała Stefana Lisowskiego w Czemiernikach (województwo lubelskie) chciała sprawdzić, co ich sąsiedzi wiedzą o niskiej emisji. Przeprowadziła więc sondaż uliczny, z którego wyszło, że większość pytanych nie rozumiała tego terminu. Młodzież postanowiła poszerzyć wiedzę lokalnej społeczności w bardzo atrakcyjny sposób – przygotowała tematyczną grę terenową dla wszystkich chętnych i merytoryczne wystąpienie podczas zebrania z rodzicami.
W trakcie pracy nad projektem okazało się, że mają wielu sojuszników już zaangażowanych w dbanie o czyste powietrze – np. proboszcza, który modernizując parafię, coraz częściej sięga po odnawialne źródła energii, urzędniczkę od ponad 40 lat dojeżdżającą do pracy rowerem czy lokalną piekarnię świadomie ograniczającą niską emisję.
Więcej niż czyste powietrze
– Takie działania można podjąć samodzielnie w każdej szkole. Oczywiście szkoły i samorządy mogą się też do nas zgłaszać, korzystać ze wsparcia naszych ekspertów i zamawiać na przykład szkolenia, które przygotowują do dalszego zajmowania się tematem niskiej emisji – mówi Urszula Bijoś. – Na zachętę powiem, że uczniowie i nauczyciele, którzy wzięli udział w programie, zgodnie podkreślali, że nauczyli się znacznie więcej niż o niskiej emisji – dodaje Urszula Bijoś.
Uczestnicy w podsumowaniu podkreślali, że cenna była nauka pracy w grupie, przełamywania swojej nieśmiałości, ustalania priorytetów i podziału zadań, szukania sojuszników i przekonywania ich do swoich racji, czyli umiejętności bardzo przydatne również w życiu dorosłym.
Dodatkowo wszyscy zaangażowani mogli się przekonać, jak przyjemne i budujące jest poczucie sprawstwa, wzięcie odpowiedzialności za swoje otoczenie, integracja z lokalną społecznością. To dzięki ich aktywności w tych miejscowościach powstaną nowe ścieżki i stojaki rowerowe, wyświetlacze z bieżącą informacją o stanie powietrza, będą nasadzane drzewa i roślinność, szkoły zainwestują w termomodernizację swoich obiektów.
– Zachęcamy do zaangażowania się uczniów, bo w końcu od nas samych zależy, czym będziemy oddychać – mówi Urszula Bijoś.
Projekt był współfinansowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Projekt realizowany jest dzięki grantom finansowym z Funduszu Naturalnej Energii, przyznanym na podstawie konkursu, którego organizatorem jest Operator Gazociągów Przesyłowych GAZ-SYSTEM S.A., a Partnerem – Fundacja Nasza Ziemia.