W Warszawie podczas zorganizowanego przez MAEA seminarium regionalnego pt. 'Wyzwania jądrowe Europy Środkowej', aktywiści kilku organizacji ekologicznych (m.in. Federacji Zielonych Gaja i Klubu Gaja) demonstrowali przed budynkiem, w którym obradowali uczestnicy seminarium. Rozwiesili duży transparent z napisem 'Energia atomowa- NIE, dziękujemy' oraz rozdawali własne materiały informacyjne.
Federacja Zielonych Gaja, Klub Gaja, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, CEE Bankwatch Network oraz Polska Zielona Sieć zorganizowały 19 listopada 2002 demonstrację pod hasłem "Energia atomowa- NIE, dziękujemy" przed hotelem Victoria w Warszawie. Odbywała się tam konferencja dotycząca przyszłości energii jądrowej, prowadzona przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA). Ekolodzy przebrani w białe kombinezony przekonywali, że w XXI wieku nie ma już miejsca dla energetyki atomowej. Największym wyzwaniem dla Europy Środkowej i Wschodniej, a tym samym MAEA jest zamknięcie niebezpiecznych reaktorów jądrowych na Litwie, Słowacji i w Bułgarii.
"Jesteśmy dzisiaj tutaj, żeby powiedzieć światu, iż Europa Środkowa i Wschodnia nie potrzebuje więcej energii atomowej. Jedynym wyzwaniem, jakie widzimy dla przemysłu jądrowego i Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, jest posprzątanie bałaganu, który powstał w wyniku działalności elektrowni
atomowych na Litwie, Ukrainie, Słowacji i w Bułgarii", powiedział Jacek Bożek z Klubu Gaja.
Podczas akcji informacyjnej ekolodzy nie poprzestali na hasłach. Część z nich weszła do hotelu, by móc przekazać na ręce organizatorów stanowisko dotyczące wyzwań jądrowych Europy Środkowej i Wschodniej. Dystrybuowano również opracowania na temat bezpieczeństwa funkcjonowania starych elektrowni atomowych, jak i finansowych aspektów budowania nowych. Ekolodzy ubolewali, iż do dyskusji nad tak ważnym tematem nie zaproszono żadnej organizacji z poza Polski, która mogłaby przybliżyć uczestnikom seminarium problemy funkcjonowania czeskiego Temelina, litewskiej Ignaliny, słowackiej Bohunicy, bułgarskiej Kozloduchy, czy też planów budowy reaktorów jądrowych na Ukrainie (K2/R4) i w Rumunii (Cernovody).
"Już kilka lat temu Greenpeace w swoim raporcie przestrzegał kraje Europy Środkowej i Wschodniej przed napływem technologii, z których rezygnuje się w krajach bardziej uprzemysłowionych . Przemysł jądrowy od początku lat 90. przeżywa poważny kryzys, dlatego też robi wszystko, żeby pozyskać nowe
rynki zbytu w krajach byłego bloku komunistycznego. Obawiam się, że rozpoczynające się w Warszawie międzynarodowe seminarium jest tego kolejnym dowodem", powiedziała Lubica Trubinova z Greenpeace Słowacja.
Jak przekonuje międzynarodowa organizacja CEE Bankwatch Network, problemy związane z elektrowniami atomowymi nie kończą się na groźnych dla środowiska awariach, czy też sposobach składowania radioaktywnych odpadów, lecz ich budowa i funkcjonowanie jest również finansową pułapką.
"Przez wiele lat lekką ręką przekazywano dotacje rządowe na rozwój energetyki atomowej nie analizując rzeczywistych kosztów jej zastosowania. Nie brano pod uwagę wydatków związanych z zamykaniem elektrowni, przetwarzaniem i składowaniem paliwa jądrowego. Dzisiaj tymi kosztami ponownie obciążani są podatnicy. Z jednej kieszeni płacą oni za prąd, a z drugiej zabiera im się
pieniądze na budowanie składowisk radioaktywnych odpadów oraz zamykanie wyeksploatowanych elektrowni", twierdzi Robert Cyglicki z CEE Bankwatch Network, organizacji monitorującej działalność instytucji finansowych.
"Najprostszym, najtańszym i najwydajniejszym sposobem zwiększania podaży energii jest jej oszczędzanie. Każdy dolar przeznaczony na zmniejszenie energochłonności przynosi kilkakrotnie więcej energii niż ta sama kwota włożona w budowę nowego reaktora. Inwestycje w energooszczędne technologie
oraz odnawialne źródła energii tworzą od kilku do kilkunastu miejsc pracy więcej niż energia atomowa. Forsowany przez rząd Ukrainy projekt ukończenia reaktorów K2/R4 nie ma najmniejszego sensu. Wiąże się on z olbrzymim zadłużeniem kraju, w którym obywateli często nie stać na opłacanie zwykłych
rachunków za prąd" - powiedział Olexi Pasyuk z National Ecological Centre of Ukraine.
Więcej informacji:
+ 48 609 686 793 Robert Cyglicki, CEE Bankwatch Network (język polski i angielski)
+ 380 44 238 62 60 Olexi Pasyuk, National Ecological Centre of Ukraine (język angielski i rosyjski)
+ 421 90 527 18 88 Lubica Trubiniova, Greenpeace Slovakia (język słowacki i angielski)
Ekologia w Internecie: www.eko.org.pl
Źródło: Zielona Brama