Poniedziałkowy tekst "Los Angeles Times" o trzęsieniu ziemi w Kalifornii nie był zwykłą depeszą. News powstał automatycznie - stworzył go robot. Czy przyszłością są informacje przekazywane nam przez komputery?
O tym niewątpliwie istotnym dla wszystkich dziennikarzy wydarzeniu pierwszy doniósł serwis informacyjny BBC. W poniedziałek w internetowym wydaniu dziennika "Los Angeles Times" pojawiła się informacja o niewielkim trzesięniu ziemi. Internauci dowiedzieli się o tym już w 3 minuty od chwili pierwszych wstrząsów. Nie przysłużył się do tego wyjątkowo efektywny reporter, ale robot.
Za opracowanie algorytmu generującego notatki na podstawie danych przekazywanych przez amerykańskie służby geologiczne USGS odpowiedzialny jest Ken Schwencke, dziennikarz i programista "Los Angeles Times". Opracowany przez niego komputerowy wzór przygotował pełną informację. Jedyne zadanie przypisane człowiekowi, to jej nadanie.
W przekazach medialnych informujących o depeszy dziennika podkreśla się, że "Los Angeles Times" od dawna jest pionierem technologii związanych z automatyzacją umieszczania danych w gotowym szablonie. Gazeta wykorzystuje podobny algorytm generujący wiadomości dotyczące przestępczości w mieście. Coraz częściej inne media eksperymentują też z podobnymi tekstami, głównie z zakresu wydarzeń sportowych. Schwencke podkreśla, że robot nie zastąpi dziennikarza, a jedynie ułatwi jego pracę. To do człowieka będą należały czynności konieczne nie tylko do opublikowania właściwej informacji, ale jej skonstruowania i kroków mających na celu faktycznie stworzenie ostatecznej wersji wiadomości. Komputery mogą jedynie wesprzeć i wyeliminować konieczność ręcznego zbierania danych. Czy tak jednak będzie wyglądać przyszłość dziennikarstwa?
Źródło: Technologie.ngo.pl