Ustawa o nieodpłatnej pomocy prawnej pozwala na stworzenie w Ministerstwie Sprawiedliwości Rady Pomocy Prawnej. Będzie ona kontrolować system pomocy, który zacznie działać od stycznia 2016 r. Organizacje pozarządowe otrzymały w Radzie dwa miejsca. Warto je mądrze wykorzystać. Ale czy Rada w ogóle powstanie?
Ustawa pozwala też Ministrowi powołać Radę Nieodpłatnej Pomocy Prawnej oraz Edukacji Prawnej. Rada będzie miała za zadanie m.in. monitorować działanie systemu pomocy. Radę określa się mianem "organu opiniodawczo-doradczego ministra". W 13. osobowym składzie Rady przewidziano dwa miejsca dla przedstawicieli organizacji pozarządowych. Dla NGO-sów zajmujących się poradnictwem, informacją, pomocą i edukacją prawną będzie dużym wyzwaniem wyłonienie kandydatów. Nie ze względu na ich brak, ale nadmiar.
Kompetencje Rady
Co miałaby robić Rada Nieodpłatnej Pomocy Prawnej? Przede wszystkim analizować jak działają przepisy ustawy czyli jak realizowane są zadania z zakresu nieodpłatnej pomocy prawnej oraz edukacji prawnej. Kiedy zajdzie potrzeba Rada powinna zgłaszać propozycje dotyczące usprawnienia systemu. Może też opiniować projekty aktów prawnych w zakresie nieodpłatnej pomocy i edukacji oraz wypowiadać się w innych sprawach z tego zakresu. Kompetencje tworzonego organu wydają się więc bardzo wąskie i ściśle powiązane z materią nowej ustawy. Jednak, jak wskazuje praktyka, wiele zależy też od członków tego typu ciał, ich aktywności i chęci zajęcia się danymi problemami. Zobaczmy więc, kto poza organizacjami znajdzie się w Radzie.
Kształt Rady
W skład Rady wejdą:
- dwaj przedstawiciele strony samorządowej,
- dwaj przedstawiciele wybrani spośród kandydatów wskazanych przez organizacje pozarządowe działające na rzecz dostępu obywateli do nieodpłatnej pomocy prawnej oraz edukacji prawnej,
- po jednym przedstawicielu wskazanym przez Naczelną Radę Adwokacką i Krajową Radę Radców Prawnych,
- po jednym przedstawicielu ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego, ministra właściwego do spraw administracji publicznej i ministra właściwego do spraw finansów publicznych,
- czterej przedstawiciele Ministra Sprawiedliwości.
Rząd (ministerstwa) ma w Radzie wyraźną większość: 7 członków. Strona samorządowa, NGO-sy i korporacje (czyli realizatorzy zadań w systemie nieodpłatnej pomocy prawnej): 6. Członków Rady powołuje i odwołuje Minister Sprawiedliwości, który wskazuje też jej przewodniczącego. Tryb pracy Rady określi regulamin, przyjęty w drodze uchwały zatwierdzanej przez ministra. Ustawa nie wskazuje kadencji, czyli jak długo ma działać wybrana Rada, nie określa też zasad, na jakich zmienia się jej skład (powoływani czy odwoływani są członkowie). Minister ma więc niemal całkowitą swobodę w kształtowaniu Rady.
Dobrze, że jest
Rady mogło nie być wcale. Pierwsze propozycje Ministerstwa Sprawiedliwości (z grudnia 2014 r. i kolejna, z lutego 2015 r.) w ogóle nie przewidywały tego typu organu oceniającego działanie przepisów. Organizacje pozarządowe wskazywały więc, że tworzony system pozbawiony jest mechanizmów monitorujących. Resort uważał jednak, że nie trzeba tworzyć specjalnych narzędzi do sprawdzania jak działa ustawa. Argumentował m.in., że jakość i skuteczność udzielanej pomocy gwarantują korporacje, sprawujące przecież kontrolę nad pracą radców i adwokatów.
Tylko dwa miejsca
Środowisko organizacji pozarządowych zajmujących się poradnictwem, pomocą, informacją i edukacją prawną ma bogaty zasób bardzo kompetentnych przedstawicieli, którzy mogliby reprezentować NGO-sy w Radzie. Sam nie miałbym żadnego kłopotu, żeby z głowy wymienić 10-15 takich kandydatur. Jednak do obsadzenia są tylko dwa miejsca – warto je dobrze wykorzystać.
I zastanowić się, jak wskazać kandydatów. Bo ustawa nie określa procedury. W artykule 18 mówi się tylko o tym, że Minister Sprawiedliwości wybierze kandydatów "wskazanych przez organizacje pozarządowe działające na rzecz dostępu obywateli do nieodpłatnej pomocy prawnej oraz edukacji prawnej".
Dla porównania ustawa o działalności pożytku, we fragmencie dotyczącym wyboru członków Rady Działalności Pożytku Publicznego (RDPP), jest precyzyjniejsza. Wyboru dokonuje się tu "spośród kandydatów, z których każdy ma poparcie co najmniej 20 organizacji pozarządowych (…), lub co najmniej 3 związków stowarzyszeń zrzeszających organizacje pozarządowe".
Doświadczenia związane z RDPP warto też wykorzystać w samym działaniu Rady Pomocy. Np. adaptować zwyczaj korzystania ze wsparcia zewnętrznych ekspertów, organizowania otwartych spotkań, czy współprzewodniczenia Radzie (zasada wyboru więcej niż jednego przewodniczącego). To dobre i sprawdzone procedury i warto podpowiedzieć je Ministrowi Sprawiedliwości. Tu również ruch jest po stronie organizacji.
Czy Minister powoła Radę?
Ponieważ działanie Rady jest mocno powiązane z obowiązkiem ministra, polegającym na dokonywaniu corocznej oceny systemu, może się okazać (w wersji pesymistycznej), że resort przypomni sobie o Radzie dopiero na początku 2017 r. Będzie to ostatni moment na powołanie tego ciała, żeby mogło ono uczestniczyć w analizie zadań realizowanych w pierwszym roku działania Punktów Pomocy Prawnej. Przypominanie ministrowi o sensowności powołania Rady wcześniej to kolejne zadanie dla środowiska organizacji.
Źródło: poradnik.ngo.pl