Coraz więcej mówi się o tym, że praca biurowa może przenosić się na urządzenia mobilne. Możliwości sprzętowe, jakie oferują dzisiejsze smartfony i tablety z powodzeniem pozwalają na korzystanie z zaawansowanych graficznie gier, zatem czemu nie miałyby sobie poradzić z dokumentami? Radzą sobie, oczywiście. Tylko jak wybrać właściwą aplikację spośród setek dostępnych? Przyjrzyjmy się najciekawszym pakietom biurowym na popularną platformę Android.
Na początku zaznaczyć należy, że nie każdy z programów mobilnych jest darmowy. Ba, jeśli chodzi o aplikacje półprofesjonalne i profesjonalne, zazwyczaj przyjdzie nam za nie zapłacić nawet do kilkudziesięciu złotych. W końcu oferują funkcjonalność bardzo zbliżoną do tego, co możemy robić na PC, zatem nie jest dziwne, że również kosztują.
Bezkonkurencyjnym pakietem, obecnym na ponad 100 milionach urządzeń na całym świecie, jest OfficeSuite Pro 7. To dosyć zaawansowane narzędzie do edycji i tworzenia dokumentów obsługuje nie tylko formaty MS Office, ale pozwala również wyświetlać PDF-y. Integracja z chmurą w postaci Google Drive, Dropboxa, OneDrive'a, SugarSynca i innych, pozwala na sprawne zarządzanie swoimi dokumentami, niezależnie od tego, gdzie jesteśmy. Za funkcjonalność trzeba zapłacić – wersja PRO kosztuje ok. 47 zł. Płatne są również niektóre zestawy czcionek oraz wtyczki rozszerzające możliwości pakietu. Dostępna jest, co prawda, darmowa wersja – OfficeSuite Viewer 7 – ale oferuje ona jedynie możliwość podglądu dokumentów. Warto nadmienić, że żadna z wersji nie obsługuje plików LibreOffice ani OpenOffice.
Mocnym konkurentem dla ww. pakietu jest Quickoffice Pro. Funkcjonalność właściwie niczym nie różni się od poprzednika, ale jest tutaj kilka opcji nieco odmiennych, być może kluczowych – wszystko zależy od tego, jakie ma być przeznaczenie pakietu. W Quickoffice znajdziemy opcję pozwalającą na zarządzanie załącznikami z e-maili, nieco rozszerzona jest również edycja tekstów, albowiem możemy zarządzać nawet cieniowaniem dokumentu, obecna jest też korekta językowa. Oczywiście połączenie z chmurą to standard w tego typu aplikacjach. Wady? Na słabszych technicznie urządzeniach potrafi się solidnie zaciąć. Za to doskonale sprawdza się w przypadku tabletów. Ale za wygodną pracę na dużych ekranach zapłacimy więcej – Quickoffice Pro kosztuje ok. 56 zł, natomiast wersja Pro HD wyceniona została na ponad 75 zł.
Polaris Office. Ten pakiet doskonale znają użytkownicy sprzętu Apple. Odkąd zawitał na platformę Android, zyskał nieco popularności, głównie przez wzgląd na to, że jest darmowy. I chociaż daleko mu do funkcjonalności dwóch poprzedników, pozwala na podgląd i edycję dokumentów MS Office, obsługuje także format PDF. Na pierwszy rzut oka, interfejs nie jest zbyt przyjazny, ale po dłuższym korzystaniu można się przyzwyczaić. Niestety, mogą pojawić się liczne problemy związane właśnie z dłuższym korzystaniem, ponieważ Polaris bardzo często najzwyczajniej w świecie… nie działa. Podobno zależy to od urządzenia, ale nie jest tajemnicą, że aplikacja ma ogromne tendencje do notorycznego psucia się i wyłączania. Za to jest darmowa.
Documents To Go to pakiet wystepujący w dwóch wersjach, darmowej i płatnej. Pierwsza sprawdzi się doskonale, jeśli potrzebujemy jedynie programu do podglądu dokumentów. Jeśli chcemy pracować z dokumentami na poważne (ale wciąż niezbyt profesjonalnie), nieodzowne okaże się zakupienie pełnej wersji pakietu. Pod względem oferowanych możliwości DTG nie ustępuje w niczym konkurencji – integracja z chmurą, podstawowa edycja dokumentów, obsługa rozszerzeń MS Office i PDF-ów, ale także wygodna synchronizacja z PC, przy pomocy dedykowanej aplikacji desktopowej. Pełna wersja pakietu kosztuje ok. 47 zł.
Kolejnym darmowym pakietem jest OliveOfficePremium, który na pierwszy rzut oka może sprawiać mylne wrażenie, bo interfejs tej aplikacji jest ubogi, by nie rzec – dziecinny. Ale to tylko pozory, ponieważ funkcjonalność aplikacji jest nadzwyczaj szeroka, jak na darmowy program. Obsługuje on rozszerzenia MS Office, pozwalając na podstawową edycję dokumentów, przy czym przez „podstawową” rozumiane jest np. dynamiczne zmienianie formuł w Excelu. Pakiet pozwala na synchronizację z popularnymi usługami chmurowymi, a rozszerzyć można go o kolejne aplikacje z rodziny Olive: Printer, FileManager i Mail. OfficePremium będzie doskonałym narzędziem, jeśli szukamy czegoś darmowego i pozwalającego na podgląd oraz niezbyt rozbudowaną edycję dokumentów. W przypadku większych wymagań, lepiej sięgnąć po któryś z bardziej rozbudowanych pakietów.
A na koniec niespodzianka. Kingsoft Office. Darmowy pakiet, który funkcjonalnością przewyższa płatne programy. Producent znany jest użytkownikom PC – oprócz bliźniaczego pakietu biurowego, popełnił również całkiem niezły program antywirusowy. Mobilna wersja oferuje obsługę formatów znanych z MS Office, jak również PDF-ów. Wbudowany manager plików oraz integracja z klientami e-mail bez wątpienia ułatwiają pracę, natomiast synchronizacja z chmurą, obsługa gestów, funkcja drukowania, rysowania, edycji obrazów i szerokie możliwości konfiguracyjne sprawiają, że Kingsoft Office jest naprawdę mocnym graczem na mobilnym rynku. Ale to nie koniec. Program obsługuje także podłączane przez USB lub Bluetooth klawiatury oraz – w odróżnieniu od wszystkich płatnych pakietów – pozwala na zapisywanie dokumentów bezpośrednio w pamięci karty SD. Może pochwalić się również bardzo przyjaznym interfejsem.
Jak widać, na rynku możemy znaleźć wiele aplikacji będących mobilnymi pakietami biurowymi. Jeżeli potrzebujemy programu, który pozwoli nam na sprawną i wygodną edycję dokumentów w podróży, czy kiedy jesteśmy z dala od komputera, a czas nagli, powinniśmy sięgnąć po któryś z nich. Warto przeanalizować, do jakich czynności będziemy wykorzystywać dane narzędzie najczęściej i wybrać taki, który posłuży nam długo. Tym bardziej, że wersje płatne wcale nie kosztują mało.
Źródło: Technologie.ngo.pl