Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny zaprezentowała raport z Wakacyjnego Telefonu Zaufania 2010 Grupy Edukatorów Seksualnych „Ponton”
Czy przy złączonych nogach można zajść w ciążę? Czy kobieta zawsze ma orgazm? Czy masturbacja może wpłynąć na płodność? Tego typu wątpliwości rozwiewali wolontariusze grupy Ponton działającej przy Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Telefon Zaufania w czasie wakacji odebrał prawie 2000 połączeń. O tym, jak niebezpieczne są braki w edukacji seksualnej, opowiedziały edukatorski seksualne z „Pontonu” na konferencji prasowej zorganizowanej 7 października. Przedstawiono na niej specjalny raport z Wakacyjnego Telefonu Zaufania dla Młodzieży.
W tym roku linia funkcjonowała w lipcu i w sierpniu trzy godziny dziennie, przez trzy dni w tygodniu. Dyżur pełniło 10 wolontariuszy. Odpowiadali oni na pytania telefoniczne i sms-owe otrzymane od nastolatków. Telefon cieszył się dużym zainteresowaniem - podczas jednego dyżuru przychodziło nawet 200 sms-ów. W sumie wolontariusze odpowiedzieli na 1788 pytań. O wnioskach płynących z rozmów z młodzieżą opowiedziały na konferencji Aleksandra Józefowska, koordynatorka Pontonu, oraz dwie wolontariuszki, dyżurantki Telefonu Zaufania – Kamila Raczyńska i Anna Konopka.
Jak co roku najwięcej pytań dotyczyło antykoncepcji. Młodzież chce uzyskać rzetelne informacje na temat dostępnych metod i ich skuteczności, jednak wiele osób dzwoni już po odbyciu niezabezpieczonego stosunku. Część nastolatków utrzymuje przypadkowe kontakty seksualne, często pod wpływem różnego rodzaju używek. W tym roku zgłosiło się do Pontonu 17 dziewczyn, w tym dwie czternastolatki, które zaszły w nieplanowaną ciąże. Dziewczęta nie mają z kim porozmawiać lub nie chcą tego robić. Z drugiej strony pojawiło się wiele przypadków panicznego strachu przed ciążą u dziewcząt, które nie miały żadnych kontaktów seksualnych. Nastolatki nie wiedzą, w jakich sytuacjach może dojść do zapłodnienia, co powoduje często niefrasobliwość lub paniczny strach. Brakuje im rzetelnej edukacji seksualnej.
Wiele pytań dotyczyło seksualności. Dzwoniły nastolatki planujące rozpoczęcie współżycia, niepewne swojej orientacji seksualnej, a także po prostu ciekawe tych kwestii. Wyraźny problem stanowił język, jakim zadawano pytania: młodzież często nie wiedziała, jak mówić o seksie nie uciekając się do wyrażeń wulgarnych. Nastolatki często poszukują informacji o seksie w Internecie, co prowadzi je do stron o treściach pornograficznych. Pod ich wpływem nastolatki mają problemy z odróżnieniem rzeczywistości od fikcji, co wpływa na postrzeganie relacji seksualnych i własnego ciała. Seks stał się czymś ważnym, podnoszącym atrakcyjność w grupie. Coraz młodsze osoby rozpoczynają współżycie – w tym roku zgłosiła się trzynastolatka, która już od roku utrzymywała kontakty seksualne. Padło też kilka pytań o prostytucję.
„Mam 14 lat i koleżanka namawia mnie do tego, żeby być dziwką. Chciałabym być, bo to fajne, robiłam to już raz z jej kolegą, który ma 37 lat.”
Młodzi pytają również często o kwestie dotyczące zdrowia. I tu widać brak podstawowej wiedzy na temat zasad bezpiecznego współżycia, a także budowy ciała. Po pierwsze, o ile nastolatki boją się ciąży, to rzadko myślą o zdrowotnych konsekwencjach niezabezpieczonego stosunku. W przypadku infekcji boją się zgłosić do lekarza. Niepokoi ich też wygląd ciała, a szczególnie narządów płciowych. W tej kwestii kierują się często pornografią, nie rozumiejąc, że każdy człowiek jest inny, a filmy erotyczne przedstawiają przerysowany obraz rzeczywistości. Szkoła nie udziela im tego typu informacji ani na lekcjach biologii, ani na zajęciach z wychowania do życia w rodzinie.
Pytania dotyczyły również asertywności. Wiele dziewczyn zgadza się na praktyki seksualne, na które nie ma ochoty ze strachu przed utratą twarzy lub rozpadem związku. Nie umieją zadbać o siebie w związku i postawić granic. Jednak ten problem w coraz większym zakresie dotyczy też chłopców, którzy pod presją otoczenia i stereotypów rozpoczynają współżycie. Tego typu wymuszone kontakty seksualne pozostawiają piętno na psychice młodych osób i wpływają na dalszy przebieg życia erotycznego.
Nastolatki często pytały o prawidłowe relacje w związku, w grupie rówieśniczej czy kontakty z rodzicami. Chcą dowiedzieć się, jak spodobać się płci przeciwnej, czy też osiągnąć dobrą pozycję wśród znajomych. W tym roku Ponton otrzymał aż 33 zgłoszenia przemocy – dwa razy więcej niż w ubiegłym roku. Cztery zgłoszenia dotyczyły gwałtu. Ofiary bały się zgłosić na policję. Jeden przypadek dotyczył wykorzystywania pod wpływem pigułki gwałtu. Coraz poważniejszym problemem staje się również wykorzystanie nowych technologii do szantażu i gróźb, a młodzież nie ma świadomości, że takie praktyki to przestępstwo.
Dzięki Wakacyjnemu Telefonowi Zaufania Pontonu mamy szansę poznać aktualne problemy nastolatków. Edukatorzy odpowiadają na trudne, często bardzo intymne pytania, których nastolatki nie chcą, lub nie mogą zadać rodzicom, wychowawcom czy nauczycielom. Ich problemy wynikają przede wszystkim z braku rzetelnej, powszechnej, neutralnej światopoglądowo i dostosowanej do wieku dziecka edukacji seksualnej dostępnej w szkołach. Wprowadzenie takich zajęć pomogłoby uniknąć wielu tragedii.
Konieczne jest wprowadzenie do szkół rzetelnej, powszechnej, neutralnej światopoglądowo i dostosowanej do wieku dziecka edukacji seksualnej.
„Ponton” to grupa wolontariuszy działających na rzecz rozwoju edukacji seksualnej w Polsce. Prowadzą oni zajęcia w szkołach, internetowe forum dla nastolatków oraz akcje uliczne. Raport z tegorocznej edycji telefonu zaufania będzie dostępny na stronie
www.ponton.org.pl.