Czasem słowa to za mało, albo za wiele. O warsztatach pantomimy w ZSET w Rakowicach Wielkich
„To, że Ikar spadł, wszyscy wiemy. Ale jak do tego doszło, to mnie interesuje” - powiedział kiedyś Henryk Tomaszewski. Pytanie to wciąż nurtuje mimów, a od paru dni zastanawiają się nad nim młodzi ludzie z Zespołu Szkół Ekonomiczno-Technicznych w Rakowicach Wielkich.
4 kwietnia na zaproszenie ZSET przyjechała do Rakowic Wielkich grupa słuchaczy I i II roku Państwowego Pomaturalnego Studium Kształcenia Animatorów Kultury i Bibliotekarzy we Wrocławiu „SKIBA” wraz ze swoimi wykładowcami, znakomitymi artystami i pedagogami: Grażyną Bielawską, Tomaszem Dajewskim i Katarzyną Łuczyńską.
Spotkanie rozpoczęło się prezentacją na temat tego, czym jest pantomima, która była wprowadzeniem do dalszej części projektu edukacyjnego „Spotkanie z pantomimą”. Młodzi artyści zaprezentowali uczniom technikum i liceum etiudy przygotowane pod opieką merytoryczną swoich wykładowców. Wzbudziły one duże zainteresowanie, zadziałały na emocje i zachęciły młodzież z Rakowic do ćwiczeń praktycznych. Talent pedagogiczny wykładowców i entuzjazm studentów bardzo udzieliły się uczniom, dzięki czemu warsztaty były inspirujące, pełne wzajemnego zaangażowania. Dlatego, chociaż minęło kilka dni, uczniowie bardzo często wspominają spotkanie z wrocławskimi gośćmi i chcą więcej takich działań.
Ważną częścią warsztatów były wspólne przygotowania do grania scen pantomimy, będących częścią uroczystego apelu, który odbędzie się 15 kwietnia w ZSET w Rakowicach Wielkich pt. „Wołyń, ocalić od zapomnienia”, upamiętniający 70. rocznicę mordów na Wołyniu pod hasłem "Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary". Przy tak trudnej tematyce pantomima okazała się przekonującym środkiem wyrazu. Czasem słowa to za mało, albo za wiele. Wtedy mogą przemówić emocje i ruch.
Wszyscy - prowadzący i biorący udział w warsztatach, byli bardzo zaangażowani w ustalanie szczegółów, pojawiało się wiele ciekawych pomysłów. Szczególnie cenne były wskazówki reżyserskie Tomasza Dajewskiego. Podczas jednego spotkania z mimami nie można było oczywiście dopracować scen do perfekcji, ale przyjazd gości bardzo pozytywnie wpłynął na uczniów. Zaczęli otwierać się na nowe formy ekspresji, odkrywać w sobie nieznane wcześniej talenty i lepiej współpracować w grupie.
Młodzież wraz z nauczycielami z zespołu szkół w Rakowicach Wielkich wciąż ćwiczą przed apelem, który odbędzie się już w najbliższy poniedziałek.
Źródło: Informacja nadesłana