Michał Misiorek jest obecnie uczniem pierwszej klasy Liceum Ogólnokształcącego nr XIV we Wrocławiu. Zanim trafił do tej szkoły, uczył się w Publicznym Gimnazjum im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Zdzieszowicach. Właśnie tam wykazał się jako wspaniały wolontariusz, niosący serce i nadzieję innym.
Pomaga, jak tylko się ta i komu tylko się da. Nigdy nie gaśnie w nim zapał do pracy. Wielokrotnie pytany dlaczego tak aktywnie działa społecznie, mówi, że to wychodzi samo z siebie. Często podkreśla też, że chce w ten sposób odpłacić dług wdzięczności ludziom dobrej woli, bo kiedy był mały został zakażony wirusem typu „B” wirusowego zapalenia wątroby oraz gronkowcem złocistym. Lekarze nie dawali mu żadnych szans przeżycia, ale dzięki ogromnej pomocy wielu osób – udało się i Michał czuje się wspaniale.
Swoją przygodę z wolontariatem rozpoczął już w I klasie gimnazjum, kiedy to napisał scenariusz i, wraz ze swoimi koleżankami i kolegami z klasy, wystawił w szkole montaż słowno-muzyczny pt. „Wielki człowiek – wielki papież – wielki Polak”. Dochód z tego spektaklu został przeznaczony na pomoc dla Domu Dziecka w Zabrzu. Michał kupił słodycze i przygotował wielkanocne paczki.
W kolejnej klasie wpadł na pomysł zorganizowania akcji charytatywnej „Być radosnym”, której celem była pomoc Domowemu Hospicjum dla Dzieci w Opolu. Do swojego projektu z łatwością przekonał dużą rzeszę gimnazjalistów oraz lokalne media – Tygodnik Krapkowicki, Radio Opole oraz Nową Trybunę Opolską, które zgodziły się patronować temu przedsięwzięciu. Oficjalnym rozpoczęciem akcji było wystawienie w szkole sztuki pt. „Niby Czerwony Kapturek”, do której scenariusz napisał Michał. Każdy uczeń przychodzący na przedstawienie uiszczał dowolną opłatę na rzecz ciężko chorych dzieci z hospicjum. Spektakl cieszył się tak dużym zainteresowaniem, że był wystawiany kilkanaście razy w Zdzieszowicach i Opolu. Następnie Michał zorganizował loterię na wernisażu prac zdzieszowickich plastyków oraz zbiórkę pieniędzy w szkołach miasta Zdzieszowice, podczas której opowiadał uczniom, czym jest hospicjum i dlaczego należy mu pomagać. Najważniejszym punktem tej akcji charytatywnej była impreza w zdzieszowickim kinie „Odrodzenie”, która dzięki zapałowi Michała zyskała miano „imprezy wojewódzkiej”. Podczas tego dużego wydarzenia wystawiono ponownie, tym razem jednak szerszej publiczności, spektakl-kabaret o Czerwonym Kapturku. Widzowie mieli również okazję zobaczyć występy zespołów tanecznych ze Zdzieszowic i Gogolina oraz zaśpiewać piosenki w wersji karaoke wspólnie ze specjalnie zaproszonym gościem – aktorem Bartłomiejem Morawskim, którego znamy doskonale z programu „BAR VIP”, serialu „Samo Życie”, czy też z wielu reklam telewizyjnych. Punktem kulminacyjnym imprezy była licytacja przedmiotów podarowanych przez gwiazdy polskiego show-biznesu. To, że licytacja odbyła się z tak wielkim rozmachem jest zasługą Michała Misiorka, gdyż to właśnie on, z uporem maniaka wysyłał e-maile i dzwonił do wielu zespołów, polityków, czy aktorów. I znów opłaciło się! Akcję wsparli, m.in. Kazimierz Marcinkiewicz, który wysłał swoją piłkarską koszulkę, muzycy – Janusz Radek, Reni Jusis, Kasia Nosowska, Stachursky czy Dżem, a także inne postaci show-biznesu, m.in. Krzysztof Hołowczyc, Grzegorz Halama, Kabaret Moralnego Niepokoju czy Ewa Błaszczyk. Ostatnim punktem tego przedsięwzięcia była aukcja przedmiotów, które podarowali nauczyciele PG w Zdzieszowicach. W sumie Michał, z pomocą swoich kolegów, zebrał 2800 zł na zakup leków i sprzętu medycznego dla Domowego Hospicjum dla Dzieci w Opolu.
W III klasie Michał nie zastopował, a wręcz przeciwnie – wymyślił, że zorganizuje „Zdzieszowice Karaoke Show” na rzecz Domowego Hospicjum dla Dzieci w Opolu. Do udziału w projekcie zaprosił wszystkie zdzieszowickie szkoły – trzy podstawówki, zespół szkół ponadgimnazjalnych oraz oczywiście włączył w to swoją szkołę. Z każdej placówki wyłonił podczas eliminacji, trójkę uczniów, którzy wystąpili na finale podczas imprezy charytatywnej w kinie „Odrodzenie”. Kilka słów o imprezie… Odbyła się ona 2 lutego 2008 w Zdzieszowicach. Głównym jej punktem był konkurs młodych talentów, w którego jury zasiedli, zaproszeni przez Michała, Izabella Skrybant (Tercet Egzotyczny, Paulina Lenda (dwukrotna zwyciężczyni „Szansy na Sukces”, finalistka „Mam Talent”), Mariusz Majeran (dziennikarz „Radia Opole”) oraz Barbara Szady (dyrygent miejscowego chóru, nauczyciel muzyki). Dla zwycięzców przeznaczone były nagrody, ufundowane przez sponsorów oraz patronów medialnych (Radio Opole, NTO, Tygodnik Krapkowicki, Tygodnik Śląski, TVP Opole), których również do współpracy namówił Michał. Wśród stosów prezentów były m.in. puchary, telefony komórkowe, odtwarzacze mp3, głośniki, wielotomowe encyklopedie, różne talony i karnety. Podczas imprezy goście mogli zakupić w „sklepiku muzycznym” płyty z autografami gwiazd. Akcję wsparli tacy artyści, jak: Sophie Ellis – Bextor, Justyna Steczkowska, Doda, Krystyna Prońko, Anna Maria Jopek, Ivan Komarenko, Brathanki, T.Love czy Joanna Liszowska. Dodatkowo można było zakupić obrazki, których autorami byli podopieczni Domowego Hospicjum dla Dzieci w Opolu. Wieści o tym wspaniałym przedsięwzięciu rozniosły się po szerokim świecie, gdyż zechcieli się w nie włączyć uczniowie Centry High School w Hillsboro w Stanach Zjednoczonych. Zorganizowali oni w swojej szkole zbiórkę na rzecz chorych dzieci. To wszystko dzięki Michałowi! W sumie udało się uzbierać ponad 3800 złotych.
Michał jest również wolontariuszem w innych organizacjach. W roku szkolnym 2006/2007 był on wolontariuszem w Miejsko-Gminnej Bibliotece w Zdzieszowicach, gdzie pomagał w wielu „bibliotecznych” sprawach. Był tak zaangażowany pracą woluntarystyczną w tej instytucji, że potrafił spędzić tam nawet do 5 – 6 godzin tygodniowo. Był również wolontariuszem na V Ogólnopolskim Festiwalu Filmów Niezależnych „Lamy 2007” w Opolu. Przez kilka dni trwania festiwalu, codziennie jeździł do Opola, aby pomóc organizatorom w organizacji tego filmowego konkursu. Pracował również przez rok w świetlicy środowiskowej „Otwarte Serce”, gdzie dzielił się z dziećmi z ubogich i patologicznych rodzin swoją wiedzą – pomagał im w odrabianiu zadań domowych, przygotowywał ich do sprawdzianów. Warto tutaj wspomnieć, że Michał to wzorowy uczeń. Ukończył gimnazjum ze średnią ocen 5,81 oraz wieloma sukcesami na koncie, m.in. w Mistrzostwach Polski Młodych Ekonomistów, ogólnopolskim konkursie IDEA, ogólnopolskim konkursie na reportaż czy w ogólnopolskim konkursie „Mniejszości narodowe w moim regionie”. Młody zdzieszowiczanin działa też w opolskim oddziale Fundacji „Mam Marzenie”. Razem z innymi wolontariuszami spełnia on marzenia dzieci, których choroba zagraża życiu. Najpierw jeździ do podopiecznych, później szuka sponsorów, potem znowu jedzie do dzieciaków i spełnia ich najskrytsze życzenie. Był zaangażowany w spełnienie marzenia Daniela (rower górski), Kuby (samochód wojskowy), Daniela (wyjazd na Rodos), Łukaszka (spotkanie z piłkarską reprezentacją Polski), Michała (telefon komórkowy), Darka (komputer) i Dominika (kamera cyfrowa).
Już na pierwszy rzut oka widać, że ten uczeń, w swoim życiu, kieruje się słowami, które kiedyś wypowiedział kard. Stefan Wyszyński – „Czas to miłość”. Wypełnia on swój czas miłością i przekazuje tą miłość innym, pokrzywdzonym przez los – chorym, biednym, potrzebującym. Jest on wspaniałym wzorem do naśladowania dla dzisiejszej młodzieży, która tak często zapomina o wielu, ważnych w życiu wartościach.
Więcej: Internauci: Michał Misiorek Działaczem Obywatelskim Roku