Co dziesiąty pracownik zatrudniony w NGO? Nie w Polsce, ale…
Pracujący w organizacjach pozarządowych stanowią w Polsce niespełna 1,5% ogółu zatrudnionych w gospodarce narodowej. Są jednak kraje, w których wskaźnik ten przekracza 10%! Nie ulega wątpliwości, że tworzenie miejsc pracy stanowi ważną ekonomiczną funkcję trzeciego sektora.
Szacowanie wielkości zatrudnienia w sektorze pozarządowym – w Polsce i w innych krajach – warto zacząć od oczywistego stwierdzenia, że duża część organizacji działa wyłącznie na zasadach wolontariatu i… nie oznacza to, że działają gorzej. W Polsce – zgodnie z wynikami badania „Kondycja sektora pozarządowego 2015” – 45% stowarzyszeń i fundacji działa wyłącznie dzięki zaangażowaniu wolontariuszy. Z badań kanadyjskiego sektora wynika, że ponad połowa (54%) tak zwanych charities jest prowadzona przez osoby działające wyłącznie społecznie.
Istnieją organizacje, których siłą jest angażowanie przede wszystkim lub wyłącznie ochotników. Są to przede wszystkim NGO zajmujące się ekspresją – z jednej strony zainteresowań czy pasji (sportowych, artystycznych itp.), z drugiej potrzeb i wartości (na przykład organizacje rzecznicze, watchdogi). Trochę inaczej funkcjonują organizacje, które świadczą usługi – z obszaru pomocy społecznej, jak i edukacji, kultury, ochrony zdrowia oraz wielu innych. Prowadząc schroniska dla psów, przedszkola, noclegownie, regularne organizując warsztaty i szkolenia czy zajęcia sportowe, trudno bazować wyłącznie na wolontariuszach, a im większa skala prowadzonych działań, tym bardziej potrzebny jest płatny personel. Dlatego też we wszystkich krajach o rozwiniętym sektorze pozarządowym oczywiste jest, że organizacje zatrudniają płatny personel.
W Skandynawii więcej ochotników
Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego z 2014 roku skalę zatrudnienia w polskich organizacjach (niezależnie od jego formy) można szacować na 206 tysięcy etatów, co stanowi około 1,5% zatrudnienia w całej gospodarce. Jednocześnie, nawet uwzględniając tylko zatrudnienie na umowę o pracę (128 tysięcy etatów przeliczeniowych), liczba pracowników polskiego sektora pozarządowego jest dwa razy większa niż największego pracodawcy z sektora prywatnego. Co ciekawe, podobny poziom zatrudnienia w organizacjach pozarządowych (charities) obserwujemy w Wielkiej Brytanii – z jednej strony pracuje w nich ponad dwa razy więcej osób niż w sieci Tesco, która jest największym pracodawcą prywatnym na Wyspach, a jednocześnie odpłatna praca w sektorze pozarządowym stanowi marginalną część całego zatrudnienia w gospodarce narodowej – niespełna 3%. Jednak na jedną organizację w Wielkiej Brytanii przypada średnio ponad dwukrotnie więcej pracowników niż na NGO w Polsce.
W innych krajach naszego regionu, takich jak Czechy czy Węgry, udział płatnej pracy w organizacjach w całym zatrudnieniu w gospodarce narodowej także jest znikomy (nie przekracza 4%). Podobnie wypadają kraje skandynawskie. Jednak o ile niski poziom zatrudnienie w sektorze w Polsce, Czechach czy na Węgrzech związany jest z ogólną słabą kondycją organizacji, o tyle mały udział płatnych pracowników przy jednoczesnym wysokim zaangażowaniu w wolontariat jest typowy dla skandynawskiego modelu funkcjonowania sektora. Skądinąd wiadomo, że w Norwegii i Szwecji dominują organizacje koncentrujące się na ekspresji potrzeb i zainteresowań, a mniej jest tych, które świadczą usługi. W tym obszarze dominuje państwo, które jednocześnie reaguje na sygnały od organizacji i widzi w nich ważnego partnera. W rezultacie brak personelu zazwyczaj nie stanowi dla skandynawskich organizacji przeszkody w realizacji stawianych sobie celów.
Najwięcej pracowników w Belgii
W Niemieckim sektorze pozarządowym zatrudnienie sięga 1600 tysięcy etatów przeliczeniowych, co jednak przekłada się na średnio niespełna 3 etaty na jedną organizację i stanowi 6% ogółu zatrudnionych. Liderem wśród krajów europejskich – zarówno pod względem średniej liczby pracowników przypadających na jedną organizację (3,6), jak i udziału zatrudnienia w sektorze w całej gospodarce (11,5%), jest Belgia – kraj, w którym – podobnie jak w Niemczech – organizacje mają uprzywilejowaną rolę w realizacji usług społecznych, a przychody sektora ze źródeł publicznych sięgają 65% ich całego budżetu.
Jednak wysoki poziom zatrudnienia w organizacjach jest charakterystyczny nie tylko dla krajów, w których wydatki państwa na politykę społeczną są wysokie, a jej realizatorem są NGO. W Stanach Zjednoczonych czy Kanadzie, gdzie państwo nie traktuje podmiotów trzeciego sektora w sposób uprzywilejowany, a usługi świadczone przez organizacje są w dużej mierze finansowane z opłat od obywateli, pracujący odpłatnie w sektorze stanowią około 10% całego zatrudnienia w gospodarce narodowej, a na jedną organizację przypada średnio ośmiu pracowników.
Wykres. Zatrudnienie w organizacjach