Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
W Polsce trudno mówić o społeczeństwie obywatelskim, ponieważ społeczeństwo nie ma u nas prawa głosu. Brakuje autorytetów, które nie będąc zaangażowane w działania polityczne, byłby poważane, a ich głos liczył się w debatach publicznych. Takie opinie padały podczas panelu dyskusyjnego inaugurującego Klub Dyskusyjny 'Nasze Forum Pro Publico Bono'.
- Czas połączyć siły i w skali całego kraju pokazać, że tylko poprzez nasze własne działania i starania możemy odbudować zaufanie, przezwyciężyć apatię i zniechęcenie społeczne – mówił Jerzy Buzek witając uczestników spotkania pt. "Opinia publiczna w społeczeństwie obywatelskim". Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in. dotychczasowi laureaci czterech edycji konkursu „Pro Publico Bono”, a także Jan Nowak – Jeziorański, J.E. Ksiądz Biskup Piotr Jarecki oraz prof. Andrzej Zoll, Rzecznik Praw Obywatelskich. W roli panelistów wystąpili Zbigniew Gluza – prezes Fundacji Ośrodka KARTA i Laureat Nagrody Głównej Pro Publico Bono w 2002 roku, prof. Antoni Kamiński oraz redaktor Krzysztof Skowroński.
Uczestnicy panelu byli zgodni co do tego, że w Polsce nie ma opinii publicznej. Winą za jej brak obarczano przede wszystkim media publiczne, a także elity polityczne. Dyskutanci zarzucali mediom, że zbyt ulegają komercjalizacji. Ponadto - zapatrzone w scenę polityczną, tracą z pola widzenia inne sfery życia publicznego. Nie interesują się działaniami podejmowanymi przez trzeci sektor. Preferują tematy związane ze skandalami i aferami, kształtując w ten sposób negatywny obraz rzeczywistości.
W obronie środowiska dziennikarskiego stanął redaktor Krzysztof Skowroński, wygłaszając kontrowersyjne dla niektórych uczestników spotkania zdanie, iż dziennikarz jest jak lekarz.
- Dziennikarz pojawia się tam, gdzie dzieje się coś złego. Nie może interweniować, gdy wszystko jest w porządku – przekonywał Krzysztof Skowroński.
Z takim pojmowaniem roli dziennikarza nie zgodził się bp. Piotr Jarecki, wdług którego jest to niebezpieczne zawężenie.
- Tak jak w życiu człowieka są nie tylko choroby, tak w roli dziennikarza nie może być tylko misji uzdrawiania – mówił.
O niepokojącym braku opinii publicznej i komercjalizacji mediów mówił m.in. Jan Nowak Jeziorański.
- Niepokoi mnie brak opinii społecznej, jako czynnika kontrolnego. Brakuje reakcji społecznych, które przebiegałyby według określonych kryteriów. Brakuje także poczucia misji w mediach. Media publiczne nie powinny opierać się na komercjaliźmie, ale wywierać konstruktywny wpływ.
Jednakże głos J. Nowaka Jeziorańskiego nie był pozbawiony także optymistycznych akcentów.
- W Polsce jestem od 6 miesięcy. To, co mi imponuje to dokonania ostatnich 13 lat. Społeczeństwo, którego elita była tak trzebiona, potrafiło jednka zdobyć się na istotne dokonania, które kompletnie zmieniły oblicze tej ziemi. Jest to dowód niesamowitej żywotności w narodzie – mówił do zgromadzonych. Potwierdzeniem tego było m.in. to, co, jako członek kapituły konkursu Pro Publico Bono, przeczytał w 305 zgłoszeniach do konkursu.
- Był to nieprawdopodobnie krzepiący obraz. Tam znalazłem to, czego uczyła mnie matka “W służbie innym znajdziesz szczęście”. Ten altruizm był w tych zgłoszeniach.
Za ten optymizm podziękował mu Andrzej Zoll, Rzecznik Praw Obywatelskich.
- Od Pana słyszę o tym, co udało nam się zrobić, a nie tylko jacy jesteśmy źli. A o tym głównie mówi się w mediach.
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich nie tylko brak mediów publicznych z prawdziwego zdarzenia powoduje, że w Polsce nie ma opinii publicznej.
- Przyczyn trzeba szukać głębiej. Problemem jest wykształcenie i edukacja. Jesteśmy społeczeństwem bardzo źle wykształconym.
Winą za brak opinii publicznej w Polsce obarczano także same elity polityczne.
- Brak nam autorytetów, które nie będąc politykami mogłyby się wypowiadać, byś słyszanymi i poważanymi przez społeczeństwo – mówił Jerzy Buzek.
Zbigniew Gluza, prezes Fundacji Ośrodka KARTA zwrócił uwagę na inny powód nieobecności organizacji pozarządowych w mediach i życiu publicznym.
- Trzeci sektor jest skażony niemożnością dogadania się. Ze spotkań niewiele wynika. Jesteśmy słabymi organizacjami, aby przetrwać każdy musi się zajmować sobą. Bardzo trudno jest myśleć szerzej.
Wyraził także nadzieję, że Instytut Społeczeństwa Obywatelskiego stanie się łącznikiem między organizacjami, a pojedyńczymi dziennikarzami, którzy zechcą specjalizować się w tematach, podejmowanych przez organizacje pozarządowe.
*********
Spotkanie pt. "Opinia publiczna w społeczeństwie obywatelskim" zorganizował Instytut Społeczeństwa Obywatelskiego Pro Publico Bono.
W październiku 2001 Konkurs Pro Publico Bono otrzymał nagrodę główną Fundacji Episkopatu Polski "Dzieło Nowego Tysiąclecia" TOTUS w kategorii "Propagowanie nauczania Ojca Świętego Jana Pawła II". Odpowiedzią organizatorów Konkursu na to wyróżnienie jest powołanie Instytutu Społeczeństwa Obywatelskiego Pro Publico Bono - Towarzystwa Naukowego im. Mirosława Dzielskiego.
Instytut będzie tworzyć płaszczyznę integracji liderów i organizacji obywatelskich oraz zaplecze informacyjne i doradcze, działające na rzecz wspierania rozwoju społeczeństwa obywatelskiego.
Za cele stawia sobie m.in.
Uczestnicy panelu byli zgodni co do tego, że w Polsce nie ma opinii publicznej. Winą za jej brak obarczano przede wszystkim media publiczne, a także elity polityczne. Dyskutanci zarzucali mediom, że zbyt ulegają komercjalizacji. Ponadto - zapatrzone w scenę polityczną, tracą z pola widzenia inne sfery życia publicznego. Nie interesują się działaniami podejmowanymi przez trzeci sektor. Preferują tematy związane ze skandalami i aferami, kształtując w ten sposób negatywny obraz rzeczywistości.
W obronie środowiska dziennikarskiego stanął redaktor Krzysztof Skowroński, wygłaszając kontrowersyjne dla niektórych uczestników spotkania zdanie, iż dziennikarz jest jak lekarz.
- Dziennikarz pojawia się tam, gdzie dzieje się coś złego. Nie może interweniować, gdy wszystko jest w porządku – przekonywał Krzysztof Skowroński.
Z takim pojmowaniem roli dziennikarza nie zgodził się bp. Piotr Jarecki, wdług którego jest to niebezpieczne zawężenie.
- Tak jak w życiu człowieka są nie tylko choroby, tak w roli dziennikarza nie może być tylko misji uzdrawiania – mówił.
O niepokojącym braku opinii publicznej i komercjalizacji mediów mówił m.in. Jan Nowak Jeziorański.
- Niepokoi mnie brak opinii społecznej, jako czynnika kontrolnego. Brakuje reakcji społecznych, które przebiegałyby według określonych kryteriów. Brakuje także poczucia misji w mediach. Media publiczne nie powinny opierać się na komercjaliźmie, ale wywierać konstruktywny wpływ.
Jednakże głos J. Nowaka Jeziorańskiego nie był pozbawiony także optymistycznych akcentów.
- W Polsce jestem od 6 miesięcy. To, co mi imponuje to dokonania ostatnich 13 lat. Społeczeństwo, którego elita była tak trzebiona, potrafiło jednka zdobyć się na istotne dokonania, które kompletnie zmieniły oblicze tej ziemi. Jest to dowód niesamowitej żywotności w narodzie – mówił do zgromadzonych. Potwierdzeniem tego było m.in. to, co, jako członek kapituły konkursu Pro Publico Bono, przeczytał w 305 zgłoszeniach do konkursu.
- Był to nieprawdopodobnie krzepiący obraz. Tam znalazłem to, czego uczyła mnie matka “W służbie innym znajdziesz szczęście”. Ten altruizm był w tych zgłoszeniach.
Za ten optymizm podziękował mu Andrzej Zoll, Rzecznik Praw Obywatelskich.
- Od Pana słyszę o tym, co udało nam się zrobić, a nie tylko jacy jesteśmy źli. A o tym głównie mówi się w mediach.
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich nie tylko brak mediów publicznych z prawdziwego zdarzenia powoduje, że w Polsce nie ma opinii publicznej.
- Przyczyn trzeba szukać głębiej. Problemem jest wykształcenie i edukacja. Jesteśmy społeczeństwem bardzo źle wykształconym.
Winą za brak opinii publicznej w Polsce obarczano także same elity polityczne.
- Brak nam autorytetów, które nie będąc politykami mogłyby się wypowiadać, byś słyszanymi i poważanymi przez społeczeństwo – mówił Jerzy Buzek.
Zbigniew Gluza, prezes Fundacji Ośrodka KARTA zwrócił uwagę na inny powód nieobecności organizacji pozarządowych w mediach i życiu publicznym.
- Trzeci sektor jest skażony niemożnością dogadania się. Ze spotkań niewiele wynika. Jesteśmy słabymi organizacjami, aby przetrwać każdy musi się zajmować sobą. Bardzo trudno jest myśleć szerzej.
Wyraził także nadzieję, że Instytut Społeczeństwa Obywatelskiego stanie się łącznikiem między organizacjami, a pojedyńczymi dziennikarzami, którzy zechcą specjalizować się w tematach, podejmowanych przez organizacje pozarządowe.
*********
Spotkanie pt. "Opinia publiczna w społeczeństwie obywatelskim" zorganizował Instytut Społeczeństwa Obywatelskiego Pro Publico Bono.
W październiku 2001 Konkurs Pro Publico Bono otrzymał nagrodę główną Fundacji Episkopatu Polski "Dzieło Nowego Tysiąclecia" TOTUS w kategorii "Propagowanie nauczania Ojca Świętego Jana Pawła II". Odpowiedzią organizatorów Konkursu na to wyróżnienie jest powołanie Instytutu Społeczeństwa Obywatelskiego Pro Publico Bono - Towarzystwa Naukowego im. Mirosława Dzielskiego.
Instytut będzie tworzyć płaszczyznę integracji liderów i organizacji obywatelskich oraz zaplecze informacyjne i doradcze, działające na rzecz wspierania rozwoju społeczeństwa obywatelskiego.
Za cele stawia sobie m.in.
- prowadzenie interdyscyplinarnej i ponadśrodowiskowej debaty naukowej i publicznej o warunkach funkcjonowania i rozwoju społeczeństwa obywatelskiego w Polsce;
- formułowanie projektów rozwiązań ustrojowych, prawnych i organizacyjnych służących właściwemu funkcjonowaniu społeczeństwa obywatelskiego zgodnie z zasadami pomocniczości, solidarności, dobrowolności i jawności;
- podejmowanie działań służących promocji społeczeństwa obywatelskiego jako czynnika rozwoju społecznego i gopodarczego;
- wspieranie inicjatyw organizacji obywatelskich.
Więcej informacji o tej inicjatywie, o Klubie Dyskusyjnym 'Nasze Forum Pro Publico Bono' oraz zaproszenie do włączenia się do dyskusji można znaleźć pod adresem: http://www.propublicobono.pl/opinia_publiczna.php
Źródło: inf. własna
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.