Praca Mobilnego Doradcy to niełatwe zadanie, ale praca u podstaw daje efekty. Przekonać mogła się o tym Iwona Przybyła, która poleciała do Londynu na międzynarodową konferencję poświęconą trzeciemu sektorowi. Poniżej możecie przeczytać Jej relację z tej niezwykłej podróży!
Jako Mobilny Doradca, miałam niedawno okazję wyjechać na międzynarodową konferencję Charity Techonology 2015 do Londynu. Jest to jedno z największych wydarzeń europejskich dla organizacji świadomych tego, że od technologii nie ma ucieczki i warto pracować nad ich użyciem dla dobra lokalnych społeczności.
PO PIERWSZE, JESTEŚMY NAPRAWDĘ WYJĄTKOWI
Wydarzeniem, do którego można przyrównać londyńską konferencję jest Sektor 3.0. Prelegenci, zarówno w Londynie, jak i w Warszawie są dobrani wg klucza wpływu ich idei na lokalne społeczności.
Z tego powodu u nas więcej mówi się o wykorzystaniu technologii doraźnie (dla realizacji jakiegoś projektu, do osiągnięcia zamierzonego celu) lub infrastrukturalnie (użycie technologii dla usprawnienia procesów produkcji, przyspieszenia zmian administracyjnych), a dla londyńczyków takie zmiany to już przeszłość, więc skupiają się na strategii (budowaniu trwałych efektów, skutecznym networkingu) oraz sprawach społecznych (szukanie liderów, przywództwo w organizacjach, użycie technologii do rozwiązywania problemów medycznych, a także pomocy osobom niepełnosprawnym).
PO DRUGIE, TROCHĘ WIĘCEJ SZTUKI I KULTURY
Jeśli myślicie, że prezentacje, które widziałam, wywarły na mnie ogromne wrażenie, to… macie rację! Słuchałam prelegentów oraz oglądałam ich prezentacje z dużym zaciekawieniem, ale wcale nie dlatego, że były genialne, że nagle zobaczyłam użycie technologii, o jakich nie miałam pojęcia. Nic z tych rzeczy…
Zachwyciła mnie prostota rozwiązań i kultura prezentacji (w ogóle słowo: kultura i sztuka jak na tech konferencję było nader często używane). Nikt nie wyskoczył z przysłowiowego tortu, ani nie powiedział nic odkrywczego, ale jednocześnie niektóre prezentacje robiły ogromne wrażenie.
Po prostu odkryłam siłę minimalizmu, upraszczania, określania tego, co robimy jak najmniejszą ilością słów. Każdy z prelegentów z niemal chirurgiczną precyzją dokonywał wstępu do prezentacji, w trakcie operacji zabierał nas w podróż po jego mapie świata, by na koniec wyrwać nas z narkozy i pozostawić pole do zadawania pytań. Tempo i relacyjność to jest to, czego powinniśmy się cały czas uczyć.
Mamy świetne projekty, pomysły, o których warto opowiadać, ale często nadmiernie chcemy zwrócić na coś uwagę, mamy tendencję do przegadania, natomiast w Londynie 5 minut to 5 minut. Czas na pytania jest precyzyjnie określony. Wszystko działa bardzo precyzyjnie.
PO TRZECIE, NAJWAŻNIEJSZY JEST CZŁOWIEK
Moją uwagę zwróciło to, że NGO-sy w Londynie są bardzo społeczne, podczas gdy my nadal zajmujemy się wieloma rzeczami, których nie robi dla nas administracja. Często rozmawiamy na poziomie hierarchii powiązań i grup interesów, podczas gdy powinniśmy przejść do rozmowy o wspólnych korzyściach.
Podoba mi się, jak dużą przestrzeń w Londynie zajęły sprawy wcale nie technologiczne, ale ogólnoludzkie i to w wielu aspektach. Za każdym razem za użyciem technologii stało stwierdzenie o poprawie życia społeczności lokalnej, liderów, samych organizacji. Holistyczny sposób widzenia technologii to kierunek, do którego wciąż musimy ludzi w Polsce przekonywać. Trudno jest zrozumieć, że nowoczesne technologie nie są po to, by zastąpić człowieka, ale by tworzyć nowe, atrakcyjniejsze formy pracy. Dla Brytyjczyków jest to oczywiste - użycie nowych narzędzi to sukces w medycynie, pracy, opiece społecznej. Nikt nie toczy sporów mentalnych o konieczność zmian w tym zakresie, a my nadal musimy przekonywać dlaczego lepsza jakość życia jest wartością dla statystycznego obywatela. Może nadeszła pora, by odrobić i tą lekcję.
Zagraniczne wyjazdy dla Mobilnych Doradców mają na celu edukację społeczności oraz pokazywanie dobrych praktyk obecnych w innych krajach, w których sektor pozarządowy jest mocno rozbudowaną strukturą żywo zaangażowaną w kształt społeczeństwa i państwa. Mobilni Doradcy są elementem programu Nowe Technologie Lokalnie powołanego przez Polsko-Amerykańską Fundację Wolności, a realizowanego przez Fundację Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego.
Źródło: Technologie.ngo.pl