Od 9 do 12 maja trwało wydawanie żywności dla podopiecznych filii Chrześcijańskiej Służby Charytatywnej (ChSCh) w Bydgoszczy. – Potrzebujących jest tak wielu, że musieliśmy podzielić wydawanie na cztery dni – podkreśla szef filii Włodzimierz Wójciak.
Dzięki współpracy z Bankiem Żywności w Toruniu, który bezpłatnie przekazuje artykuły spożywcze, oraz bydgoskim MOPS wolontariusze ChSCh pomagają co miesiąc 1000 osobom.
– Mimo skromnych środków udaje nam się sprawnie wydawać żywność. Beneficjenci cenią nasz punkt ze względu na to, że nie mamy dużych kolejek. Dzięki lokalizacji w centrum miasta wielu osobom skracamy też drogę po odbiór jedzenia – mówi Włodzimierz Wójciak.
Czterodniowy termin wydawania artykułów spożywczych powoli staje się tradycją. W każdym dniu tygodnia, które co miesiąc są stałe, po odbiór zgłaszają się mieszkańcy innej dzielnicy. W poniedziałek przychodzą mieszkańcy Śródmieścia, we wtorek Błonia, środa to dzień Bartodziejów, a czwartek Szwederowa.
– Na osobę przypada średnio 5,4 kg jedzenia – mówi kierownik filii. – Wszystkich staramy się obsługiwać jednakowo, wydając im taką samą ilość artykułów spożywczych.
(aw)