Rząd popiera unijną dyrektywę o zwalczaniu pornografii dziecięcej, która przewiduje m.in. blokowanie stron internetowych z pornografią dziecięcą. Organizacje pozarządowe ponownie protestują.
Rada Unii Europejskiej pracuje nad dyrektywą o zwalczaniu pornografii dziecięcej. Dokument przewiduje cały pakiet nowelizacji (np. programy wsparcia pokrzywdzonych czy nowe środki wobec przestępstw seksualnych popełnianych na dzieciach), a także blokowanie stron internetowych.
Fundacja Panoptykon, fundacja Kidprotect, Związek Pracodawców Branży Internetowej IAB reprezentujący większość największych spółek w internecie, Internet Society Poland, Fundacja Nowoczesna Polska oraz Fundacja Wolnego i Otwartego Oprogramowania podpisały list do premiera, w którym sprzeciwiają się blokowaniu stron, ponieważ obawiają się, że wprowadzenie infrastruktury pozwalającej na blokowanie stron stworzy niebezpieczny precedens, a mechanizm blokowania będzie stopniowo rozszerzany, np. na sprawy związane z prawami autorskimi.
Już raz te same organizacje protestowały przeciw czarnej liście stron (tzw. Rejestrze Stron i Usług Niedozwolonych), na której miały się znaleźć witryny hazardowe, z pornografią dziecięcą oraz faszystowskie. Operatorzy musieliby je blokować. Z listy rząd się wycofał, projekt dyrektywy popiera, tłumacząc poprzez Joannę Dębek, rzeczniczkę resortu sprawiedliwości., że „(…) Blokowanie stron internetowych byłoby pomocne w zwalczaniu rozpowszechniania treści pornograficznych z udziałem dzieci w Internecie, przyczyniając się do spadku zarówno popytu, jak i podaży materiałów zawierających takie treści". Zwraca przy tym uwagę, że nie wszystkie organizacje pozarządowe zgadzają się z sygnatariuszami listu – projekt dyrektywy i blokowanie stron popiera np. Fundacja Dzieci Niczyje.
Pobierz
-
201002052246240136
514000_201002052246240136 ・38.72 kB
-
201104071824580902
635366_201104071824580902 ・38.72 kB