AKSES. Długi czas oczekiwania na ostatecznie określone standardy, wielokrotne zmiany, logika oceny funkcjonowania i efektywności OWES, w przeddzień otwarcia procesów akredytacyjnych, budzą kontrowersje mieszane z frustracją i niecierpliwością – pisze Barbara Dąbek dla portalu Ekonomiaspoleczna.pl.
Jaka jest rzeczywistość, każdy widzi
AKSES – by przyszłość była lepsza
Zastanówmy się, czy standardy AKSES odpowiadają na postawione wyżej problemy? Moim zdaniem wprowadzenie standardów znacząco wpłynie na wzrost konkurencji miedzy ośrodkami. Niestety będzie to miało odzwierciedlenie w jakości wsparcia danej organizacji, szczególnie w obszarze etyki współpracy, diagnozy, analizy potrzeb PES i PS. Walka o beneficjenta, dostosowanie oferty do jego potrzeb – zaczynie się swoisty wyścig w duchu kapitalizmu – „granie na siebie”. Poważnym przeoczeniem jest więc brak zasad regulujących podejmowanie współpracy między OWESami w celu rozwoju ekonomii społecznej w regionach.
Pojawia się natomiast nacisk na współpracę z instytucjami publicznymi w obszarach animacji, promocji. To po stronie OWES leży obowiązek i odpowiedzialność za zwiększenie poziomu realizacji zamówień publicznych przez szeroko pojęte podmioty ekonomii społecznej.
Proces nazwany animacją JST do zakupów wśród PES i PS, w mojej opinii rodzi pewną sprzeczność. OWES specjalistycznie wspiera PES i PS w ekonomizacji, w budowaniu wysokiej jakości ofert, uczy korzystania z narzędzi marketingowych, uświadamia, czym jest wartość produktu. W myśl standardów produkty PES i PS to ciągle produkty drugiej kategorii, ale z wartością dodaną – wpływem społecznym. Zastanówmy się jeszcze raz: uczymy naszych beneficjentów profesjonalizmu i wysokiej jakości, czy jednak mamy ciągle przymykać oko na niedoskonałości, których przecież „nie da się” zmienić.
Gdzie w końcu znaleźć ten złoty środek – w analizie potrzeb rynku i wartości klienta, czy może jednak w naciskach przy podejmowaniu decyzji? Niestety, dopóki nie zmienimy kryterium realizacji zamówień publicznych z kosztowego na społeczne, podkreślana wielokrotnie w AKSES animacja instytucji publicznych i lobby przypominać będzie stosowanie przymusu niż szerzenie idei zakupów „z lepszej półki”.
AKSES – działaj według planu
Z mojego punktu widzenia niewątpliwą korzyścią dla OWES wynikającą z AKSES jest jasne określenie zasad zarządzania. Kluczowe kwestie poruszone tutaj to strategiczne planowanie działań, wyznaczanie długofalowych celów, podkreślenie kluczowego znaczenia komunikacji wewnętrznej, rozwój kompetencji kadry OWES. Warto zwrócić uwagę na konieczność zatrudnienia doradców OWES na stałe, zwłaszcza przy dotychczasowej powszechnej rotacji pracowników.
Specjalistyczne wsparcie podmiotów nie będzie więcej zależeć od wyznaczonej w projekcie liczby godzin. Rozwiąże to problem dostępności ekspertów, doradców kluczowych i biznesowych dla PES i PS. W szerszej perspektywie pozwoli to także zbudować relacje pomiędzy PES i PS a OWES na fundamentach wzajemnego zaufania, pozwoli swoiście uczłowieczyć system wsparcia.
Cieszy mnie, że AKSES jasno określa zakres obowiązków przypisany stanowiskom pracy, definiuje poziomy odpowiedzialności i efekty pracy animatora oraz doradcy. Dotychczas, często trudno było nam rozróżnić co jest animacją, co doradztwem. Doskonały wręcz podział obowiązków doradcy kluczowego, doradcy biznesowego, animatora z pewnością podniesie jakość naszej pracy. Tak sformułowane wytyczne określają też zobowiązania organizacji podejmujących współpracę z OWES. Stawiają PES i PS w relacji partnerskiej, odrzucając formę „koncertu życzeń”, a OWES z dojnej krowy staje się równym kooperantem w drodze rozwoju.
Współpraca doradców i animatorów jest niezbędna w procesie rozwoju PES i PS. Dlatego mimo wszystko, żałuję, że nie zamieszczono w dokumentach AKSES jasnego określenia kroków w ścieżce wsparcia, gdzie rozpoczęta praca animatorska, kontynuowana w doradztwie kluczowym, kończy się współpracą z doradcą biznesowym. Owszem, nie zawsze taka ścieżka odbędzie się z sugerowanego punktu a do b, jednak kooperacja zespołu przy wsparciu dla konkretnego podmiotu jest absolutnie niezbędna.
AKSES alarm!
Pomijając kwestię dylematów OWES w dość ogólnym pojęciu, dyskusyjne pozostają istotne zapisy dotyczące wskaźników i metod mierzenia efektywności. Moim zdaniem nie do przyjęcia jest uznanie wszystkich PES i PS za homogeniczne i zrównanie wskaźnika zatrudnialności na jednym poziomie niezależnie od położenia terytorialnego.
Gdzie podziała się diagnoza środowiska społecznego? Czy przy planie działania na kolejne lata, a raczej na jego fundamencie nie powinna znaleźć się jasna diagnoza przeprowadzona w oparciu o określone odgórnie wytyczne? Doskonale odzwierciedliłaby przecież poziom rozwoju ekonomii społecznej dla każdego regionu, województwa. Wiadomo byłoby, co OWESY mają robić.
Czy możemy powiedzieć, że ekonomia społeczna rozwija się w całej Polsce w sposób ciągły, równy i liniowy? Mieszkańcy Polski są w równym stopniu zdolni do współpracy, ba! do inicjowania przedsiębiorczości? Czy potrzeby przeciętnego Kowalskiego są takie same w każdym regionie? Czy w ogóle istnieje przeciętny Kowalski? Nie, nie, nie, też nie.
Nasz kraj wyróżnia się specyficznym zróżnicowaniem w poziomie rozwoju gospodarczego, społecznego. Zrealizowanie wskaźnika wszędzie, w równym zakresie dla jednych graniczyć będzie z cudem, dla innych przyjdzie łatwo. Warto zastanowić się, czy wskaźnik zatrudnialności w takim przypadku rzeczywiście obiektywnie określi poziom efektywności, jakości i rozwoju ekonomii społecznej w danym.
Szkiełko i oko
Im dalej w AKSES, tym bardziej wyraźne jest twarde podejście „projektowe”, gdzie kryteria oceny zawężają się do stopnia realizacji konkretnych wskaźników. Wyraźne jest to także w przypadku inicjowanych partnerstw, tworzonych spółdzielni socjalnych itd. Znając problem heterogeniczności organizacji pozarządowych, zróżnicowanego poziomu świadomości partycypacyjnej, stopnia wiedzy i umiejętności osób tworzących PS i PES, uważam, że inicjowanie partnerstw czy tworzenie nowych podmiotów w myśl wyniku liczbowego i wskaźnika nie wynika z diagnozy potrzeb i próby rozwiązania problemu ubóstwa czy bezrobocia. Gdzie w tym idea, misja, wizja? Czego, tak naprawdę, uczymy naszych beneficjentów logiką mierzonych ilościowo efektów?
Kropką nad i przy tym zarzucie niech będzie przykład kooperatyw, organizacji współdzielnych, a nawet grup zorientowanych na wspólne działanie. Czy nie są one przykładem ekonomii społecznej? Gdzie znajdą miejsce w OWESie? Jak, w tym wypadku, dopasować pomoc do projektowej logiki? Grupy kooperatywne i im podobne będą stanowić olbrzymie wyzwanie dla OWES w najbliższej perspektywie. Tutaj monitoring i sprawdzone zasady nie sprawdzą się tak łatwo. Pamiętajmy, że grupy inicjatywne wyróżnia nieprzeciętna empatia, wrażliwość społeczna, ale i bunt, sprzeciw wobec uregulowań, biurokracji.
Wskaźniki dobrze, ale które?
Zgodzę się, że doradztwo biznesowe dla NGO, PS i PES musi odbywać się na jak najwyższym poziomie jakości. Tak, w doradztwie i animacji krzewimy ideę „Pracy zamiast zasiłku”, uświadamiamy, że praca jako najwyższa wartość przyczynia się do poprawy warunków życia, rozwiązuje problemy społeczne. Tak, dzięki zorganizowaniu i wsparciu przedsiębiorczości pojawiają się w organizacjach pozarządowych nowe miejsca pracy. Tak, możemy to mierzyć.
Ale jak rozróżniać wobec tego organizacje, które coraz częściej pojawiają się w formie non-profit, aby jednak realizować cele for-profit? Działają już fundacje, stowarzyszenia zakładane z myślą o wyborze formy prawnej preferencyjnej pod kątem kosztów, a nie po to, by rozwiązać konkretne problemy społeczne. Zgodnie z AKSES takie podmioty stanowią kolejne liczby składowe wskaźnika.
Zatrudnienie osoby zagrożonej wykluczeniem jest trafnym kryterium, kolejny jednak dylemat to jakość pracy i jej przełożenie na rzeczywiste rozwiązanie problemu bezrobocia. Beneficjenci postawią pytanie: co będzie bardziej opłacalne: zasiłek czy praca na 1/16 etatu? To pułapka, którą właściwie sami na siebie zastawimy: wszak uczymy myślenia przedsiębiorczego. Dlatego, z jednej strony cieszy mnie wskaźnik zatrudnień w PES i PS, w przeliczeniu na pełne etaty, ale budzi niepewność konieczność realizacji wskaźnika. I rzeczywista jego jakość.
Akredytacja niewątpliwie będzie weryfikacją OWESów: sprawdzi poziom jakości oferowanego wsparcia, jeszcze mocniej skoncentruje wysiłki na realizacji wskaźników. A gdzie efekty?
Kończąc moją subiektywną opinię na temat standardów, odwołam się do obszaru etyki w OWES. Sposób monitoringu wykazany w AKSES to obserwacja oraz analiza statutu organizacji prowadzącej ośrodek wsparcia. Postuluję potrzebę, a nawet konieczność stworzenia, obok regulaminu, kodeksu etycznego OWES. Nie zgadzam się na zrównanie statutu z zasadami funkcjonowania OWES. Mimo wszystko, OWES to organizacja apolityczna, areligijna, niedyskryminująca, działająca w poufności z organizacją, na rzecz jej rozwoju i zmiany społecznej.
Barbara Dąbek dla portalu Ekonomiaspoleczna.pl
Źródło: Portal Ekonomiaspoleczna.pl