Obowiązek udostępniania informacji w BIP-ie może stać się udręką dla organizacji pozarządowych. Czy można im w tym jakoś pomóc?
Wokół tych wątpliwości i kontrowersji krążyły rozważania podczas konferencji „Biuletyn Informacji Publicznej w organizacjach pozarządowych. Kolejny uciążliwy wymóg czy sensowne rozwiązanie na rzecz przejrzystości?”. W trakcie spotkania pojawiło się więcej pytań niż odpowiedzi, a dyskusja wzbudziła w zebranych wiele emocji.
Przejrzystość – jak do niej dążyć
Wydaje się, że w całej tej sprawie podstawowym problemem jest
kwestia sposobu realizacji zasady jawności, do jakiej same
organizacje zobowiązały się w Karcie Zasad organizacji
pozarządowych 1996 roku. Niestety kwestia sprawozdawczości i
dbałości o przejrzystość w stowarzyszeniach i fundacjach
kuleje. W „mętnej wodzie” ukrywają się złe praktyki, które
psują opinię całemu środowisku. Piotr Frączak – przedstawiciel
OFOP-u, przedstawił swój autorski model trybu kontrolnego dla
organizacji, której zostały przyznane publiczne środki. Wskazał
też, że Biuletyn Informacji Publicznej może być doskonałym
narzędziem do upowszechniania tak skonstruowanych raportów. Jakie
są zalety BIP? Utrudnia on manipulację informacją, zapewnia łatwy,
szybki i anonimowy dostęp do informacji każdemu zainteresowanemu,
zwiększa wiarygodność organizacji.
Czy BIP to jedyny sposób?
Czy trzeci sektor udźwignie BIP?
Spośród uczestników panelu najbardziej krytycznie nastawiony
do idei BIP dla trzeciego sektora był Piotr Todys z Federacji
Organizacji Służebnych Mazowia. Jego zdaniem polska tendencja do
porządkowania rzeczywistości przypomina „zasypywanie małych
pomieszczeń jak największą ilością gruzu”. Sama administracja
publiczna nie jest w stanie wypełniać dobrze obowiązku dzielenia
się informacją publiczną. Jak w takiej sytuacji może tego żądać od
dużo słabszych w zasoby organizacji pozarządowych? Jakie są
faktyczne możliwości polskich stowarzyszeń i fundacji? Wiele z nich
nie tylko nie ma stałego personelu, biura i komputerów, ale czasem
i jakiegokolwiek dochodu. Jak w takiej sytuacji tworzyć i
utrzymywać, dla celów archiwalnych, strony podmiotowe BIP? Skoro
przez tyle lat nikt od organizacji pozarządowych nie egzekwował ich
tworzenia, czemu teraz same chcą wychodzić przed szereg?
Pozostaje tu jednak pytanie o to komu taka informacja ma
służyć? Przecież, tak czy inaczej, organizacje sprawozdają się
administracji państwowej z wydatkowanych środków. BIP gwarantuje
dostęp do informacji publicznej wszystkim pozostałym
obywatelom.
Od technicznej strony
Jak organizacje mają podołać technicznym wymogom, skąd wziąć
pieniądze na informatyków i sprzęt komputerowy? Dr Wojciech
Wiewiórowski, Dyrektor Departamentu Informatyzacji w MSWiA,
zapowiedział, że administracja rządowa nie przewiduje organizowania
dodatkowych funduszy na wsparcie organizacji w tworzeniu stron
podmiotowych BIP. Dobrą wiadomością jest za to, iż – jak obiecał
Piotr Kontkiewicz (Departament Pożytku Publicznego MPiPS) –
w ramach nowego FIO będzie można ubiegać się o środki na projekty
związane z przejrzystością organizacji pozarządowych.
Podczas konferencji zaprezentowano działanie darmowego
oprogramowania smodBIP projektu Marcina Wysmułka, a także stronę
podmiotową BIP Ośrodka Działań Ekologicznych „Źródła” stworzoną na
bazie tego projektu. Autor strony, Krzysztof Wychowałek, zwrócił
uwagę na dodatkowy problem jaki pojawia się przy udostępnianiu
informacji publicznej, zgodnie z zasadami BIP – kwestia ochrony
własności intelektualnej. Treść raportów z zakończonych projektów
posłużyć może do kradzieży autorskich pomysłów. Biorąc pod uwagę
konkursowy system finansowania trzeciego sektora, sprawa wydaje się
poważna.
Uczestników konferencji zaciekawiła informacja, przekazana
przez Dariusza Kornackiego, redaktora naczelnego Biuletynu
Informacji Publicznej, iż w najbliższym czasie dostępna będzie nowa
szata graficzna BIP oraz iż trwają pracę na nad stworzeniem
darmowego oprogramowania dla podmiotów, zobowiązanych do
prowadzenia stron podmiotowych. Niestety nie wiadomo, kiedy te
prace zostaną zakończone, nie wiadomo też jak będzie wyglądało
wdrażanie zmian ani jakie będą zasady użytkowania nowego
oprogramowania. Na pewno wszelkie koszty związane z eksploatacją
nowego oprogramowania pokrywać będzie MSWiA, a od użytkowników nie
będą pobierane opłaty licencyjne.
Źródło: inf. własna