Prestiżowa lokalizacja, atrakcyjny lokal, nowoczesny sprzęt i pomocny personel - to przyczyny, dla których organizacje pozarządowe w Chojnie chętnie współpracują z lokalną biblioteką. Bibliotekarki odwzajemniają tę sympatię. Dlaczego?
Chojna to 7-tysięczne miasto, położone nieopodal południowo-zachodniej granicy województwa zachodniopomorskiego. 12 km stąd znajduje się przejście graniczne w Krajniku Dolnym. W centrum Chojny stoi, odbudowany w latach 80., XIV-wieczny Ratusz. Pierwsze i drugie piętro budynku zajmuje Centrum Kultury. Jego integralną częścią jest, zlokalizowana na parterze, Miejska Biblioteka Publiczna. Wypożyczalnia książek stale współpracuje z lokalnymi organizacjami pozarządowymi. Najintensywniej ze Stowarzyszeniem Historyczno-Kulturalnym Terra Incognita oraz Chojeńsko-Gryfińskim Stowarzyszeniem Wspólnej Europy. Co z tej współpracy wynika?
Prestiżowa miejscówka
Organizacje i biblioteka przygotowują wspólnie wiele kulturalnych i historycznych spotkań, a to, że działają razem, daje korzyści i jednym i drugim. – Biblioteka to idealne miejsce do organizowania najróżniejszych wydarzeń – zauważa Teresa Błońska, dyrektorka placówki. – Nasza wypożyczalnia mieści się w bardzo prestiżowym miejscu, co dodatkowo podnosi jej atrakcyjność – przekonuje. Potwierdza to Gerard Lemke, przewodniczący Chojeńsko-Gryfińskiego Stowarzyszenia Wspólnej Europy. – Biblioteka to w Chojnie taki centralny punkt, do którego zagląda wielu mieszkańców, dlatego za każdym razem bardzo chętnie korzystamy z jej gościnności. Gdy organizujemy jakieś wydarzenia, to tutaj zapraszamy mieszkańców – mówi.
Ekran, rzutnik i ciasteczka
Stowarzyszenie Gerarda Lemke współpracuje z biblioteką od początku swojego istnienia, a więc już dwadzieścia lat. Obecnie liczy 72 członków i – jak zastrzega 78-letni Gerard Lemke – wbrew pozorom to nie tylko sami renciści i emeryci. Gdy członkowie organizacji rozpoczynali pozarządową działalność, postawili sobie za cel propagowanie idei integracji europejskiej. Organizowali wykłady, prelekcje i objaśniali, jak funkcjonuje Unia Europejska. W 2003 roku nakłaniali do udziału w referendum akcesyjnym oraz do głosowania za wstąpieniem Polski do UE. Dziś promują proeuropejskie postawy, walczą z uprzedzeniami i nietolerancją. Organizują też wspólne podróże Polaków i Niemców do ważnych i ciekawych miejsc w obu krajach. Przez 20 lat udało im się zorganizować ponad 40 takich wyjazdów.
Jedną z ostatnich wspólnych inicjatyw biblioteki i Stowarzyszenia był pokaz filmowy dla mieszkańców. Tym razem wyświetlano „Wróżby Kumaka” z Krystyną Jandą w roli głównej. Dobór repertuaru nigdy nie jest przypadkowy. Film Roberta Glińskiego opowiada o problemach polsko-niemieckich. – W przygranicznym mieście, takim jak Chojna, to temat wiecznie żywy. Tuż po projekcji filmu odbyła się bardzo żywa dyskusja. Ten film doskonale się do tego nadawał – wspomina Gerard Lemke. Na podobne pokazy filmowe przychodzi zwykle od 30 do 60 osób. – Panie przygotowują ekran i rzutnik. Bez biblioteki trudno byłoby nam zorganizować takie spotkanie, nie dysponujemy takim sprzętem – przyznaje przewodniczący Stowarzyszenia. – Na bibliotekarki można liczyć pod każdym względem – podkreśla. – Zawsze przygotują dla gości jakiś poczęstunek: kawę, herbatę, ciasteczka…
Układ wzajemnych korzyści
Na współpracy korzysta także sama biblioteka. – Organizując wspólne wydarzenia, przede wszystkim poszerzamy swoją ofertę – mówi Teresa Błońska. – Spotkania, które organizujemy, przyciągają nie tylko ludzi z Chojny, także mieszkańców innych miejscowości. Dla biblioteki to duża promocja, ale tak naprawdę korzystają na tym wszyscy – przekonuje bibliotekarka. – Dzięki współpracy z jednym czy drugim stowarzyszeniem, przyczyniamy się do tego, że coraz więcej osób kojarzy pozytywnie miasto i cały region. To układ, który przynosi tylko i wyłącznie korzyści.
Gerard Lemke zwraca uwagę jeszcze na jeden aspekt. – Podczas tych naszych wydarzeń zbiera się pewna grupa ludzi, spośród których część to osoby, które z biblioteki na co dzień raczej nie korzystają. Poprzez nasze spotkania mają okazję trochę się z nią oswoić. Zawsze rezerwujemy czas na rozmowę o samej bibliotece: o tym, co można tu robić na co dzień i jak można na tym skorzystać. Wiele osób jest zaskoczonych, kiedy dowiadują się, że w bibliotece mogą nie tylko wypożyczyć książkę, ale też bezpłatnie skorzystać z komputera i internetu – zauważa przewodniczący Stowarzyszenia.
Ulubione miejsce spotkań
Chojna to miasteczko usiane zabytkami. Oprócz XIV-wiecznego Ratusza (siedziba biblioteki) jest tu: zbudowany w stylu gotyckim i wysoki na ponad 100 metrów Kościół Mariacki, Klasztor Augustianów – dzisiejszy kościół pod wezwaniem Świętej Trójcy, Brama Barnkowska i Brama Świecka oraz Baszty – Piekarska, Więzienna i Bociania, które niegdyś stanowiły kompleks umocnień Chojny. Duża liczba zabytków była jednym z impulsów do powołania Stowarzyszenia Historyczno-Kulturalnego Terra Incognita, którego ideą jest rozwijanie wiedzy o przeszłości regionu. Organizacja od czterech lat, a więc od początku swojego istnienia, wydaje pismo historyczno-społeczne „Rocznik Chojeński”. Periodyk zawiera: wspomnienia mieszkańców, artykuły opisujące historię regionu, a także sylwetki lokalnych twórców. Co roku, właśnie w siedzibie biblioteki, odbywa się spotkanie promocyjne nowego numeru.
– Za każdym razem zapraszamy mieszkańców poprzez oficjalną stronę miasta, Gazetę Chojeńską, lokalne portale, plakaty i ulotki. Na taką promocję przychodzi nawet 150 osób – opowiada Teresa Błońska. Pismo rozchodzi się w nakładzie 300 – 400 egzemplarzy. – Przez cztery ostatnie lata, razem ze Stowarzyszeniem Terra Incognita, udało nam się zorganizować wiele cennych i ważnych inicjatyw: prelekcji, warsztatów, dyskusji, wystaw i promocji innych książek, wydanych przez organizację – wylicza dyrektorka biblioteki. – To stowarzyszenie jest mi szczególnie bliskie – zdradza. – Sama jestem jego członkinią.
Program Rozwoju Bibliotek jest wspólnym przedsięwzięciem Fundacji Billa i Melindy Gates i Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności, a jego realizatorem jest Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego.
Źródło: Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego