Swetry, buty, kurtki, czapki, szaliki – to rzeczy, których wolontariusze Chrześcijańskiej Służby Charytatywnej (ChSCh) z Bełchatowa zebrali najwięcej podczas tegorocznej edycji „Kurtki dla malucha”. Ciągle jeszcze można przynosić ciepłą odzież dziecięcą, by podzielić się z najbardziej potrzebującymi dziećmi i nie tylko.
Ideą „Kurtki dla malucha” jest pomoc zwłaszcza najmłodszym. Może się wydawać, że w erze odzieży używanej za przysłowiowe grosze zdobycie odpowiednich ubrań na zimę jest czymś prostym. Jednak sytuacja nie wygląda już tak różowo, gdy weźmiemy pod uwagę, że w konkretnej rodzinie, w której obydwoje rodzice nie pracują, może być kilkoro dzieci. Większość z nich co roku wyrasta ze swoich starych butów czy kurtki…
– Przed świętami całe rodziny zaopatrzyliśmy w niezbędną odzież oraz żywność. Szczególnie zapadają w pamięć te wielodzietne – sprawozdaje Brygida Mamińska, kierownik filii ChSCh w Bełchatowie. – Dzięki akcji „Kurtka dla malucha” przekazaliśmy osobom potrzebującym kilkadziesiąt swetrów, a także m.in. płaszcze i kurtki dla dzieci. Nasz punkt wydawania i przyjmowania odzieży czynny jest niezmiennie w każdą środę, o godz. 17 przy ul. Czaplinieckiej 2.
Jeśli masz w szafie niepotrzebne i znajdujące się w dobrym stanie ubrania zimowe, także ty możesz pomóc! Zgłoś się do punktu ChSCh i uczyń tę zimę cieplejszą dla potrzebujących bełchatowskich rodzin.
Czytaj więcej:
- o akcji „Kurtka dla malucha”: http://www.chsch.pl/aktualnosci/kurtka-dla-malucha,974/
- o pomocy odzieżowej: http://www.najbiedniejsi.chsch.pl/pomoc-odziezowa/
(aw)